"Der Spiegel": Strach przed uchodźcami. Kopacz musi liczyć się z porażką


W kampanii przed wyborami parlamentarnymi w Polsce dużą rolę odgrywa lęk przed uchodźcami - pisze w niedzielę "Der Spiegel". Zdaniem autora tekstu jest to korzystne dla prawicowej partii PiS, a premier Ewa Kopacz musi się liczyć z porażką i utratą stanowiska.

Jan Puhl, autor komentarza opublikowanego w niedzielę w internetowym wydaniu tygodnika, opisuje na wstępie akcję Miriam Shaded, która sprowadziła do Polski 174 Syryjczyków, ratując im życie. Shaded chciałaby pomóc kolejnym Syryjczykom, ma jednak jeden warunek: nie mogą to być muzułmanie - pisze autor komentarza, wyjaśniając, że inicjatorka akcji humanitarnej uważa muzułmanów za niebezpiecznych. "Chcą oni opanować całą Europę dla islamu" - przytacza Puhl jej argumenty.

"Der Spiegel" przypomina, że Shaded nazwana została w internecie "piękną twarzą ksenofobii", i zaznacza, że "histeryczny lęk przed obcymi" jest zgodny z trendem panującym w Polsce. 56 proc. Polaków uważa, że ich kraj nie powinien przyjmować uchodźców z Afryki i Bliskiego Wschodu - pisze Puhl.

"Przyjęcie uchodźców - niebezpieczna decyzja dla Kopacz"

Jak zaznacza autor, polski rząd zgodził się w zeszłą środę nieoczekiwanie na przyjęcie około 7 tys. imigrantów. "Dla premier Ewy Kopacz jest to niebezpieczna decyzja" - ocenia "Der Spiegel", przypominając, że 25 października w Polsce odbędą się wybory do parlamentu.

Sondaże wskazują na to, że Kopacz utraci stanowisko - czytamy w "Spieglu". Dyskusja o uchodźcach może jeszcze zwiększyć przewagę prowadzącej w sondażach partii Prawo i Sprawiedliwość.

Jak zauważa Puhl, większość Polaków chciałaby wybrać na premiera Viktora Orbana. 60 proc. opowiada się za wzniesieniem na granicy muru i zasieków z drutu kolczastego - dodaje niemiecki dziennikarz.

Sprzeciw wśród Polaków

Puhl cytuje Jarosława Gowina, który powiedział, że "Polska nie pozwoli się moralnie szantażować". Autor dodaje, że unijna pomoc - w 2013 roku netto 12 mld euro, a do 2020 roku kolejne 70 mld - nie zobowiązuje Polski zdaniem Gowina do żadnych ustępstw ws. imigrantów. Przytacza też uzasadnienie Gowina, że Polska broni wolności i chrześcijaństwa, które są europejskimi wartościami.

Autor zauważa, że "moralizatorski ton", z jakim Berlin domaga się od krajów środkowoeuropejskich solidarności, spotyka się ze sprzeciwem także wśród umiarkowanych Polaków. "Der Spiegel" przytacza opinię byłego ambasadora RP w Niemczech Janusza Reitera, który przypomina, że Niemcy bardzo skorzystały na rozszerzeniu UE, a przyjęcie Polski nie było czynem charytatywnym. Reiter dodaje, że Niemcy dopiero niedawno postanowiły, że otworzą się na imigrantów.

Puhl polemizuje z wysuwanym przez Polskę argumentem o przyjęciu 500 tys. uchodźców z Ukrainy - większość z nich jest w Polsce od dawna i wykonuje prace, których nie chcą wykonywać Polacy.

"W wyborach pod koniec października Kopacz musi się liczyć z porażką. Kryzys migracyjny odgrywa dużą rolę w kampanii przedwyborczej - większość społeczeństwa jest przeciwna przyjęciu imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Skorzysta na tym prawdopodobnie prawicowa partia Prawo i Sprawiedliwość" - konkluduje Jan Puhl w komentarzu dla "Spiegla".

Autor: kło//gak / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: