Demonstranci wznoszą barykady ze śmieci. Ruch uliczny w Caracas sparaliżowany


Ruch uliczny w niektórych dzielnicach stolicy Wenezueli został w poniedziałek sparaliżowany, gdy opozycyjni demonstranci wznieśli barykady ze śmieci i gruzu na przelotowych arteriach, kontynuując protest rozpoczęty prawie dwa tygodnie temu.

Zawieszono kursowanie autobusów miejskich na niektórych trasach, w związku z czym wiele osób miało duże trudności z dojazdem do pracy. Policja zaczęła usuwać barykady. Nie doszło do poważniejszych incydentów. Informacje o podobnych blokadach ulic nadeszły także z Maracaibo i Valencii. Od 12 lutego oponenci prezydenta Nicolasa Maduro organizują w całym kraju protesty. Dochodzi do starć z policją. Rząd twierdzi, że bilans zamieszek to co najmniej 11 zabitych i ponad 130 rannych.

Liderzy opozycji spotkają się z rządem?

Demonstranci obciążają administrację Maduro odpowiedzialnością za trudności gospodarcze i nasilenie się przestępczości w Wenezueli. Podkreślają, że polityka rządu doprowadziła do braków w zaopatrzeniu i ponad 50-procentowej inflacji, mimo ogromnych zasobów ropy naftowej.

Maduro apeluje o zorganizowanie w tym tygodniu konferencji pokojowej, ale przywódcy opozycji nie zdecydowali jeszcze, czy wezmą udział w takim spotkaniu.

Autor: kg/kwoj / Źródło: PAP

Raporty: