Decyzja w sprawie skargi Tymoszenko w piątek

Aktualizacja:

W piątek ukraiński Wyższy Sąd Administracyjny (WSA) zajmie się skargą premier Julii Tymoszenko związaną z wyborczymi fałszerstwami - poinformował Mychajło Ochendowski, członek ukraińskiej Centralnej Komisji Wyborczej (CKW). Wcześniej w środę ten sam sąd zawiesił decyzję CKW dotyczącą wyników wyborów prezydenckich na Ukrainie oraz ogłoszenia ich zwycięzcą Wiktora Janukowycza - podała agencja Interfax.

Decyzja sądu jest wynikiem pozwu, jaki we wtorkowe popołudnie złożyła przeciwniczka Janukowycza, premier Julia Tymoszenko.

W uzasadnieniu tej decyzji możemy przeczytać: "Zawieszenie decyzji CKW o wyniku wyborów obowiązuje do czasu rozpatrzenia pozwu". Sąd ma na to dwa dni.

WSA nie spełnił jednak innego postulatu ukraińskiej premier. Tymoszenko chciała, by sąd zakazał Janukowyczowi składania przysięgi prezydenckiej do czasu rozpatrzenia jej pozwu. Sąd uznał, że o ile Janukowycz nie jest wymieniony w tym dokumencie, takiego zakazu wydać mu nie można.

Dwa dni sądu

I właśnie to, zdaniem dziennikarza Informacyjnej Agencji Informacyjnej Piotra Pogorzelskiego jest istotne. - Inauguracja nie została zawieszona i nie została odwołana - podkreślił na antenie TVN24. - (Postanowienie) sądu oznacza zawieszenie decyzji CKW i to tylko na maksimum dwa dni - mówił.

W takim czasie sąd musi rozpatrzyć pozew Julii Tymoszenko. Jak mówił dziennikarz, nie wiadomo do końca jak to się uda, bo do przejrzenia jest aż dziewięć tomów akt. A premier zapowiedziała jeszcze - według Pogorzelskiego - przedstawienie materiałów wideo i fotografii, które mają potwierdzić fałszerstwa.

Dowody w pudłach

We wtorek Tymoszenko złożyła w Wyższym Sądzie Administracyjnym pozew, w którym domaga się unieważnienia drugiej tury wyborów prezydenckich.

Wśród najważniejszych naruszeń premier wymieniła bezprawne dopisywanie wyborców do list głosujących. Jej zdaniem w przeddzień i w dniu wyborów znalazło się tam prawie 300 tysięcy osób więcej, niż zawiera tzw. Państwowy Rejestr Wyborców.

W minioną sobotę ukraińska polityk oświadczyła, że w wyborach sfałszowanych zostało ponad milion głosów.

Premier chciałaby, by proces przed sądem administracyjnym był transmitowany w telewizji.

Wcześniej ogłoszona decyzja

14 lutego Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki wyborów, w drugiej turze wyborów prezydenckich, które odbyły się 7 lutego Janukowycz uzyskał 48,95 proc., a premier Julia Tymoszenko 45,47 proc. głosów.

Na Janukowycza oddano łącznie 12 481 266 głosów, Tymoszenko otrzymała ich 11 593 357. Premier wygrała w 17 regionach, jej konkurent w 10.

Źródło: PAP, tvn24.pl