Dają zniżki na fitness ratownikom z WTC


Sieć klubów fitness New York Sports Club (NYSC) proponuje niższe opłaty członkowskie tym, którzy jako pierwsi pospieszyli na pomoc ofiarom zamachu z 11 września 2009 r. w Nowym Jorku. Zachęca ich hasłem reklamowym: "najwyższa pora, by ktoś się wami zaopiekował".

Wielu strażaków, policjantów, pracowników pogotowia ratunkowego i innych służb ratunkowych uznanych za bohaterów akcji ratunkowej nie kryje oburzenia. Ich zdaniem promocja ta nie jest niczym innym, jak bezwstydną próbą zarabiania pieniędzy na narodowej tragedii. Kampania zachęca do wykupienia członkostwa "za jedyne" 20 dolarów.

"To obrzydliwe"

- Pewne rzeczy nigdy nie powinny się stać przedmiotem reklamy - przekonuje cytowany przez nowojorski dziennik "Daily News" emerytowany policjant James Ryder i kończy lakonicznym: "To obrzydliwe".

Reklama ma się ukazywać w mediach do 11 września, kiedy przypada dziesiąta rocznica zamachów na World Trade Center. Dla Rydera jest to dodatkowy powód do irytacji.

"Wszyscy mają prawo do zarabiania"

Szefowie NYSC nie widzą jednak w swej promocji nic zdrożnego. Twierdzą, że starają się przysłużyć uczestnikom akcji ratunkowej i już w pierwszych dwóch dniach skorzystało z tej oferty ok. 200 osób.

Glen Klein, emerytowany detektyw, który pracował przez sześć miesięcy w strefie zero, nie widzi w ogłoszeniu nic złego. - Wszyscy mają prawo do zarabiania pieniędzy - mówi.

Źródło: PAP