"Czeski Trump" idzie po zwycięstwo. Rozpoczęły się wybory

Aktualizacja:

W Czechach rozpoczęły się w piątek po południu wybory do Izby Poselskiej. Sondaże wskazują, że do niższej izby czeskiego parlamentu może dostać się nawet osiem partii, a faworytem jest centroprawicowy ruch ANO byłego ministra finansów i miliardera Andreja Babisza.

Zgodnie z przyjętą w czeskich wyborach parlamentarnych praktyką głosowanie rozłożono na piątek i sobotę. Pierwszego dnia odbywać się ono będzie od godziny 14 do 22, a drugiego od godziny 8 do 14. W wyborach startuje 7,5 tysięcy kandydatów reprezentujących 31 partii. Uprawnionych do głosowania jest ponad osiem milionów Czechów. Oficjalne wyniki głosowania zostaną ogłoszone w poniedziałek, jednak - jak wskazuje agencja dpa - pierwsze wiarygodne szacunki pojawią się już w sobotę po południu.

Partia "czeskiego Trumpa"

Według sondaży faworytem wyborów jest ANO kierowany przez Babisza, zwanego "czeskim Trumpem". ANO może liczyć na ponad jedną czwartą głosów, podczas gdy w poprzednich wyborach w 2013 roku uzyskał niecałe 19 procent.

Babisz, który zajmuje drugie miejsce na liście najbogatszych Czechów, ustąpił w maju ze stanowisk wicepremiera i szefa resortu finansów pod naciskiem premiera Bohuslava Sobotki, oskarżającego go o domniemane nadużycia podatkowe.

6 września Izba Poselska wyraźną większością głosów uchyliła immunitet Babiszowi, o co wystąpiła prokuratura w związku z toczącym się przeciwko niemu śledztwem w sprawie wyłudzenia dotacji Unii Europejskiej.

Dotację te miał nielegalnie otrzymać będący jego własnością ośrodek wypoczynkowy. Jeśli Babisz zostanie ponownie wybrany do Izby Poselskiej, musiałaby ona powtórzyć głosowanie w sprawie jego immunitetu.

Zagraniczne media zarzucają Babiszowi populizm i wskazują, że w razie objęcia funkcji premiera może przyjąć kurs na rozluźnienie więzi z Unią Europejską, zwłaszcza w sferze polityki imigracyjnej.

Partia Sobotki straciła poparcie

Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CSSD) obecnego premiera Bohuslava Sobotki, która cztery lata temu zajęła pierwsze miejsce z wynikiem niemal 20,5 procent, ma obecnie poparcie na poziomie tylko około 15 procent.

Według sondaży, o drugie miejsce rywalizować będzie z socjaldemokratami Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM), która cztery lata temu zdobyła niemal 15 procent głosów, a obecnie ma szanse na niewiele mniej. Poparcie na poziomie nieco poniżej 10 procent notują prawicowa Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS), która w poprzednich wyborach zdobyła 7,7 procent głosów, oraz obiecujący referendum w sprawie wystąpienia z Unii Europejskiej ruch Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD). Przywódca SPD Tomio Okamura stał wcześniej na czele ugrupowania Usvit (Świt), które w 2013 roku uzyskało niecałe siedem procent głosów.

Osiem partii byłoby rekordem

Pięcioprocentowy próg wyborczy mogą także przekroczyć wzorujący się na szwedzkiej partii o tej samej nazwie Piraci, liberalno-konserwatywny ruch TOP 09 oraz będąca trzecim ugrupowaniem obecnej koalicji rządowej Unia Chrześcijańska i Demokratyczna - Czechosłowacka Partia Ludowa (KDU-CSL).

W wyborach do Izby Poselskiej w 2013 roku Piraci uzyskali tylko 2,7 procent głosów, natomiast TOP 09 i KDU-CSL odpowiednio 12 procent i 6,8 procent. Wejście do 200-osobowej Izby Poselskiej przedstawicieli aż ośmiu partii byłoby wydarzeniem bez precedensu w dotychczasowej historii samodzielnej Republiki Czeskiej - tak jak było nim zdobycie w 2013 roku mandatów poselskich przez siedem ugrupowań.

Autor: pk//kg / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: