"Córka milionera" kradła w zamieszkach


Listonosz, córka milionera, nauczyciel i ratownik - to osoby, które według brytyjskich bulwarówek znalazły się wśród zatrzymanych pod zarzutem niszczenia mienia i kradzieży. - W zamieszkach udział biorą nie tylko nastolatki i bezrobotni - piszą gazety.

"Daily Mail" i "The Sun" skrupulatnie wyliczają, kto znalazł się wśród zatrzymanych przez londyńską policję. Jak informuje "The Sun", jest tam m.in. córka milionerów, którą policja miała zatrzymać za kradzież sprzętu elektronicznego, papierosów i alkoholu o łącznej wartości 5,5 tys. funtów. Na co dzień nastolatka mieszka z rodzicami w wartej milion funtów posiadłości w Orpington w hrabstwie Kent.

Zaprzeczyła, jakoby dopuściła się kradzieży. Jej rodzice odmówili prasie komentarza.

Absurdalne tłumaczenia

Gazety wspominają również, że najmłodszym zatrzymanym szabrownikiem jest 11-letni chłopiec, który porwał 50-litrowy pojemnik na śmieci ze zniszczonego sklepu Debenhams. Chłopiec nie przyznał się do kradzieży,a do sądu przyszedł z matką, która oskarżyła policję o nadużycia.

Inny złapany na gorącym uczynku złodziej jest na co dzień asystentem nauczyciela odpowiedzialnym za opiekę nad trudnymi dziećmi. Inny zatrzymany jest szkolnym pedagogiem. Jest także ratownik, fryzjer, listonosz, szef kuchni w restauracji i świeżo upieczony 35-letni ojciec, który twierdził, że w splądrowanym supermarkecie chciał tylko kupić pieluszki dla dziecka.

Źródło: dailymail.co.uk, thesun.co.uk