Dwa amerykańskie niszczyciele wysłane do Cieśniny Tajwańskiej

[object Object]
Amerykański niszczyciel rakietowy USS Stethem. Nagranie archiwalneDVIDSHUB
wideo 2/2

W niedzielę przez Cieśninę Tajwańską przepłynęły dwa amerykańskie okręty wojenne - poinformował Reuters, powołując się na dowództwo armii USA. Według agencji może to spowodować wzrost napięć między Stanami Zjednoczonymi i Chinami - krajami prowadzącymi wojnę handlową.

Tajwan jest jednym z punktów spornych w coraz bardziej napiętych relacjach na linii Pekin-Waszyngton. Chiny i USA negocjują obecnie porozumienie, które ma zakończyć trwający od wielu miesięcy konflikt handlowy.

Niszczyciele w cieśninie

Dwa amerykańskie okręty to niszczyciele rakietowe typu Arleigh Burke: USS William P. Lawrence i USS Stethem. Ich obecność w cieśninie, zdaniem Reutera, może być odebrana jako gest wsparcia dla Tajwanu, którego relacje z Chinami także od pewnego czasu pogarszają się.

Rzecznik amerykańskiej VII Floty komandor Clay Doss oświadczył w komunikacie, że rejs pary okrętów "ukazuje oddanie USA (sprawie) otwartego i wolnego Indo-Pacyfiku". Dodał, że w czasie rejsu nie doszło do żadnych niebezpiecznych lub nieprofesjonalnych zdarzeń.

Tajwańskie ministerstwo obrony podało w komunikacie, że amerykańskie jednostki przepłynęły cieśniną z południa na północ.

Cieśnina Tajwańska liczy w najwęższym miejscu 130 kilometrów szerokości i oddziela Tajwan od Chin kontynentalnych.

Strategiczna cieśnina

Agencja podkreśla, że Chiny sprzeciwiają się takim manewrom, bowiem Tajwan uważają za swoją zbuntowaną prowincję "jednych Chin". Pekin nigdy w związku z tym nie wykluczył możliwości siłowego przejęcia kontroli nad wyspą.

Pekin kilka dni temu zaprotestował przeciwko niedawnemu rejsowi francuskiego okrętu wojennego przez Cieśninę Tajwańską i określił to jako "nielegalne".

USA uznają zasadę "jednych Chin" i podobnie jak większość krajów świata nie utrzymują formalnych relacji dyplomatycznych z Tajwanem. Waszyngton prowadzi jednak z Tajpej kontakty nieoficjalne i sprzedaje wyspie uzbrojenie. Według Pentagonu na Tajwan od 2010 roku trafiła amerykańska broń warta 15 mld dolarów.

Prezydent Tajwanu Caj Ing-wen wyraziła w niedzielę wdzięczność wobec Stanów Zjednoczonych za dostawy broni i współpracę w zakresie zwiększania zdolności obronnych wyspy. W rozmowie z amerykańską delegacją pod przewodnictwem senatorów Chrisa Coonsa i Maggie Hassan podziękowała Kongresowi USA za "niezachwiane ponadpartyjne poparcie dla rozwoju relacji z Tajwanem" – przekazała tajwańska agencja prasowa CNA.

Stosunki Pekin-Tajpej znacznie pogorszyły się, gdy w 2016 roku prezydenturę na Tajwanie objęła Caj, która wywodzi się z proniepodległościowej Demokratycznej Partii Postępowej (DPP). Chiny nasiliły działania na rzecz dyplomatycznej izolacji Tajwanu i zintensyfikowały ćwiczenia wojskowe w pobliżu wyspy.

Autor: mm / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: US Navy