"Ciągłe rozwijanie marksizmu jest świętym obowiązkiem chińskich komunistów"


Socjalizm jest jedyną drogą dla Chin – mówił w piątek prezydent Xi Jinping z okazji 200. rocznicy urodzin Karola Marksa, nazywając go najwybitniejszym myślicielem współczesności. Wezwał partyjne kadry do głębszej analizy marksizmu oraz swojej własnej doktryny.

- Minęły dwa stulecia, a w społeczeństwie ludzkim zaszły olbrzymie i głębokie zmiany. Mimo to nazwisko Marksa wciąż jest szanowane przez ludzi na całym świecie, a jego teoria wciąż świeci jasnym światłem prawdy - powiedział Xi w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie.

Xi podkreślał, że marksizm od samego początku jest podstawą ideologiczną rządzącej Komunistycznej Partii Chin (KPCh). Według części komentatorów po reformach wolnorynkowych z lat 70. i 80. kraj ten znacznie oddalił się jednak od pierwotnej interpretacji dzieł niemieckiego filozofa, a zdaniem niektórych jest on obecnie jednym z najbardziej antysocjalistycznych państw świata.

- Żywotność tej teorii leży w bezustannej innowacji, a ciągłe rozwijanie marksizmu jest świętym obowiązkiem chińskich komunistów - mówił Xi. Wezwał partyjne kadry do studiowania marksizmu-leninizmu, a także myśli Mao Zedonga, teorii Deng Xiaopinga, ważnej myśli "trzech reprezentacji", naukowego spojrzenia na rozwój oraz swojej własnej doktryny politycznej.

Myśl Xi dopisana do statutu partii

Myśl Xi Jinpinga dla nowej ery socjalizmu o chińskiej specyfice została w ubiegłym roku dopisana do statutu partii, a w marcu do krajowej konstytucji, jako najnowsze osiągnięcie w adaptacji marksizmu na gruncie chińskim.

"Chiny są dzisiaj jednym z najbardziej antymarksistowskich i antysocjalistycznych krajów na planecie"

W piątek oprócz rocznicy urodzin Marksa Chińczycy świętują Dzień Młodzieży oraz rocznicę antyimperialistycznego Ruchu 4 Maja z 1919 roku. Studenci w Kantonie na południu Chin uczcili rocznicę, recytując i nagrywając książkę prezydenta Xi pod tytułem "Rządzenie Chinami" - podał lokalny dziennik "Guangzhou Ribao".

W sobotę około 20 członków partii z Kantonu ma wspólnie recytować "Manifest Komunistyczny" Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, wydany 170 lat temu.

Zdaniem części ekspertów chińskie władze oraz coraz bogatsze chińskie społeczeństwo są jednak dalekie od marksistowskich ideałów, a podkreślanie przez Xi komunistycznych tradycji służy zaznaczeniu olbrzymiej i wciąż rosnącej roli KPCh w polityce i życiu codziennym obywateli.

- Gdyby Chińczycy rzeczywiście na poważnie nauczyli się koncepcji marksistowskich, stałoby się dla wszystkich jasne, że Chiny nie mają dziś nic wspólnego z marksizmem - oceniał niedawno wykładowca stosunków międzynarodowych z Uniwersytetu Miejskiego w Hongkongu Sean Kenji Starrs, cytowany przez dziennik "South China Morning Post".

- Powiedziałbym, że Chiny są dzisiaj jednym z najbardziej antymarksistowskich i antysocjalistycznych krajów na planecie (…) Fakt, że prawa pracownicze są dziś lepiej chronione na kapitalistycznym Zachodzie niż w Chinach pokazuje, jak intelektualnym i moralnym bankrutem jest wersja marksizmu Xi - dodał Starrs.

Autor: pk//kg / Źródło: PAP