"Najpotężniejsza fabryka wysp". Chiny straszą nowym statkiem


Największy w Azji statek do pogłębiania dna morskiego w piątek został zwodowany w chińskim porcie Nantong w prowincji Jiangsu. Jednostka ta może zostać wykorzystana do przyspieszenia budowy sztucznych wysp na spornych wodach Morza Południowochińskiego, do których wyłączne prawa rości sobie Pekin.

Długi na 140 i szeroki na 28 metrów statek Tian Kun Hao został natychmiast nazwany w lokalnych mediach "najpotężniejszą w Azji fabryką sztucznych wysp".

Jednostka, klasyfikowana jako pogłębiarka ssąca z głowicą tnącą, zdolna jest do kruszenia podwodnych skał i wysysania piasku z dna morskiego nawet na głębokości 35 metrów. Materiał ten może następnie być wyrzucany w odległości do 15 kilometrów z prędkością sześciu tysięcy metrów sześciennych na godzinę, czyli ilości porównywalnej z pojemnością trzech basenów olimpijskich.

Pełna automatyzacja kontroli nad statkiem pozwala mu przy tym na operowanie bez obecnej na pokładzie załogi.

Jak podkreślali pracujący nad Tian Kun Hao inżynierowie z budującej go firmy CCCC Tianjin Dredging Co., jednostka ta jest nie tylko najpotężniejsza w Azji, ale też należy do światowej czołówki w swojej klasie. Jej budowa trwała sześć lat. Teraz nowy statek czeka seria testów i prób morskich, aby mógł ostatecznie zostać oddany do użytku do czerwca 2018 roku.

Pekin straszy sąsiadów

Zwodowanie potężnej pogłębiarki, jak zauważa chińska gazeta "South China Morning Post", może wzbudzić zaniepokojenie państw sąsiednich. Chiny jak dotąd są znane z wykorzystywania tego typu jednostek przede wszystkim do usypywania sztucznych wysp na rafach na Morzu Południowochińskim. W ten sposób starają się rozciągnąć swoją kontrolę nad strategicznym obszarem, do którego roszczenia zgłaszają również inne państwa regionu.

- Stworzenie takiej technologii bagrowania (pogłębiania) może być częścią starań Chin, by zostać potęgą morską - twierdzi Collin Koh, cytowany przez "SCMP" ekspert bezpieczeństwa morskiego z singapurskiego Nanyang Technology University. - Dopóki nie będzie jasne, jakie są intencje (Pekinu), pogłębiarka będzie wywoływać spekulacje dotyczące dalszego tworzenia sztucznych wysp i może wywołać przeciwdziałania - podkreślił.

Chiny roszczą sobie prawa do większości akwenu Morza Południowochińskiego, przez który rocznie transportowane są towary i surowce o szacowanej wartości ponad pięciu bilionów dolarów. Roszczenia terytorialne dotyczą Wysp Spratly i Wysp Paracelskich i od lat wywołują konflikty z krajami regionu, głównie z Wietnamem, Filipinami, Brunei i Tajwanem, a także w mniejszym stopniu z Malezją i Indonezją.

Autor: mm/adso / Źródło: South China Morning Post, Reuters, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: