Chiny i Japonia chcą uniknąć wojny handlowej


Szefowie MSZ Chin i Japonii - Wang Yi i Taro Kono - wznowili w Tokio zawieszony prawie osiem lat temu dialog gospodarczy wysokiego szczebla, co odbierane jest jako sygnał ocieplenia trudnych relacji między dwiema największymi gospodarkami Azji.

Chiny mają powody, by współpracować w obliczu ceł nakładanych na towary produkowane przez te kraje przez prezydenta USA Donalda Trumpa, który domaga się, aby szerzej otworzyły one swoje rynki na amerykański eksport – zauważa agencja AP.

Po wznowieniu tych rozmów obie strony znajdują się na nowych pozycjach startowych, by dyskutować o przyszłej współpracy, która, mam nadzieję, doprowadzi do nowego rozwoju obu krajów Wang Yi

- Podzielamy pogląd, że wojna handlowa, niezależnie od tego, jaki kraj ją wywoła, miałaby bardzo duży wpływ na dobrobyt społeczności międzynarodowej - powiedział Kono po poniedziałkowych rozmowach gospodarczych. Trump nałożył w tym roku cła na importowaną do USA stal i aluminium - z ceł nie wyłączono Chin ani Japonii. Amerykański prezydent zagroził też wprowadzeniem karnych taryf na warte nawet 150 mld USD produkty z Chin. Pekin odpowiada wet za wet na każde posunięcie Waszyngtonu i zapowiada stanowczą reakcję, co podsyca obawy o wybuch wojny celnej. Handel będzie prawdopodobnie jednym z głównych tematów spotkania premiera Japonii Shinzo Abego z Donaldem Trumpem, które ma się odbyć w tym tygodniu. Tokio chce uniknąć negocjacji z Waszyngtonem dwustronnej umowy handlowej, która oprócz dostępu do rynku dotyczyłaby również polityki monetarnej i walutowej – ocenia agencja Reutera. Chiny są największym partnerem handlowym Japonii, która zajmuje drugie miejsce wśród krajów handlujących z ChRL. Obroty w wymianie między dwoma azjatyckimi państwami oscylowały w ostatnich siedmiu latach wokół 300 mld USD rocznie, osiągając w ubiegłym roku wartość blisko 303 mld USD - wynika z chińskich danych.

Po poniedziałkowych rozmowach Kono wspomniał również o możliwości udziału Japonii w niektórych projektach w ramach lansowanej przez Pekin Inicjatywy Pasa i Szlaku. Ma ona na celu ożywienie handlu międzynarodowego poprzez budowę infrastruktury transportowej, łączącej Chiny z krajami Azji, Europy i Afryki. - To całkiem możliwe, że Japonia będzie współpracować z Chinami przy różnych projektach (Inicjatywy Pasa i Szlaku) - powiedział Kono, dodając, że chodzi o przedsięwzięcia, które będą spełniały międzynarodowe standardy. - Po wznowieniu tych rozmów obie strony znajdują się na nowych pozycjach startowych, by dyskutować o przyszłej współpracy, która, mam nadzieję, doprowadzi do nowego rozwoju obu krajów - ocenił Wang, rozpoczynając poniedziałkowe rozmowy. W niedzielę Wang i Kono dyskutowali na szereg tematów politycznych, w tym o kwestii północnokoreańskiej.

Rozmowy dwustronne

Formułę dorocznych szczytów gospodarczych wysokiego szczebla między Chinami a Japonią zainicjowano w 2007 roku, ale po trzeciej rundzie rozmów zawieszono je z powodu napięć w stosunkach dwustronnych. W ubiegłym roku chiński prezydent Xi Jinping i premier Abe zapowiadali poprawę relacji. Na ostatnim spotkaniu w sierpniu 2010 roku obie strony rozmawiały na temat współpracy w takich dziedzinach, jak ochrona środowiska, energetyka, przemysł, usługi finansowe i rolnictwo – przypomina chińska telewizja CCTV. Ale Japonia zgłaszała wobec Chin szereg zarzutów, związanych m.in. z ograniczaniem eksportu metali ziem rzadkich, z rynkiem motoryzacyjnym i ochroną własności intelektualnej. We wrześniu 2010 roku japońska straż przybrzeżna aresztowała kapitana chińskiego kutra rybackiego, który wpłynął w pobliże kontrolowanych przez Tokio wysp Senkaku (chiń. Diaoyu) na Morzu Wschodniochińskim, do których prawo rości sobie również Pekin. Aresztowanie kapitana dodatkowo zaostrzyło konflikt dyplomatyczny i terytorialny.

Autor: mtom / Źródło: PAP