Charles Manson "trafił do szpitala"


Przywódca odpowiedzialnej za serię zabójstw w Los Angeles sekty Charles Manson trafił do szpitala - podają amerykańskie media. Rzeczniczka kalifornijskiej służby więziennej odmówiła komentarza w sprawie jego stanu, informując jedynie, że 83-latek żyje.

Plotkarski portal TMZ.com podał, że Manson trzy dni temu trafił do szpitala w Bakersfield. Dziennikarze powoływali się na swoich informatorów.

Przedstawicielka kalifornijskiej służby więziennej Vicky Waters w mailu do dziennikarza AP poinformowała, że Manson żyje. Powołując się na stanowe prawo medyczne i prawo do prywatności, odmówiła podania jakichkolwiek szczegółów dotyczących 83-letniego więźnia.

Szeryf hrabstwa Kern Bill Smallwood powiedział wcześniej dziennikowi "Los Angeles Times", że nie jest jasne, w jakim stanie znajduje się Manson.

Poprzednio Manson trafił do szpitala na początku stycznia 2017 roku z powodu - jak to określiły władze - poważnego problemu medycznego.Skazany na dożywocieManson w więzieniu stanowym Corcoran w dolinie San Joaquin w Kalifornii odsiaduje wyrok dożywocia.W latach 60. ubiegłego wieku Charles Manson był przywódcą sekty, odpowiedzialnej za serię zabójstw w Los Angeles, w tym znajdującej się w ósmym miesiącu ciąży amerykańskiej aktorki Sharon Tate, żony reżysera Romana Polańskiego. Kobieta została 16-krotnie dźgnięta nożem.Mansona nie było na miejscu zbrodni, ale między innymi za podżeganie do tego zabójstwa został skazany na śmierć. Gdy Kalifornia w 1972 roku zniosła karę śmierci, którą przywrócono w tym stanie kilka lat później, wyrok zamieniono na dożywocie.

Autor: pk//kg / Źródło: Los Angeles Times, USNews, Reuters