Były gwatemalski dyktator 85-letni Jose Efrain Rios Montt został formalnie oskarżony o ludobójstwo i zbrodnie przeciw ludzkości popełnione podczas wojny domowej w Gwatemali w latach 1960-1996.
Sędzia Patricia Flores powiedziała, że materiały przedstawione przez oskarżycieli są wystarczające, by rozpocząć proces karny o zabójstwo ponad 1,7 tys. rdzennych mieszkańców Gwatemali.
Areszt domowy do rozpoczęcia procesu
Do rozpoczęcia procesu były dyktator będzie przebywał w areszcie domowym. Jego obrońca twierdzi, że Montt jest niewinny, ponieważ "nigdy nie był na polu walki".
Montt był szefem państwa w latach 1982-1983, czyli podczas najbardziej brutalnego okresu wojny domowej. W ciągu trwającego 36 lat konfliktu według szacunków ONZ zginęło lub zaginęło 200 tys. osób. Za jego rządów władze, aby pokonać lewicowych rebeliantów, wybijały całe wsie zamieszkane głównie przez Majów.
Dyktator stanął przed sądem, gdyż 14 stycznia stracił immunitet, który przysługiwał mu jako kongresmanowi przez ostatnie 12 lat.
W sierpniu 2010 r. sąd skazał czterech emerytowanych wojskowych za masakrę 201 mieszkańców wsi w 1982 r. Był to pierwszy wyrok za czyny popełnione w okresie rządów Montta.
Perez prezydentem za Montta
W listopadzie 2011 r. Gwatemalczycy wybrali na prezydenta byłego generała Otto Pereza, który był sygnatariuszem porozumień pokojowych z 1996 r., kończących wojnę domową.
Gwatemalskie prawo przewiduje od 30 do 50 lat pozbawienia wolności za ludobójstwo i od 20 do 30 lat więzienia za zbrodnie przeciw ludzkości.
Źródło: PAP