Bundeswehra wkrótce z niemal 200 tys. żołnierzy

Ćwiczenia niemieckich Leopardów
Ćwiczenia niemieckich Leopardów
Bundeswehr
Bundeswehra będzie liczyła niemal 200 tys. żołnierzyBundeswehr

Niemcy zwiększą liczebność swojej armii o 5 tys. żołnierzy - poinformowało ministerstwo obrony. W 2024 roku ma ona liczyć 198 tys. żołnierzy. Zwiększy się też liczba pracowników cywilnych. Kilka dni temu o powiększeniu wojska poinformowała Finlandia, która zwiększy pobór aż o 50 tys. osób.

Reuters zauważa, że USA zwiększyły ostatnio presję na europejskich członków NATO, by podnosić wydatki na armię.

Nowe plany Bundeswehry

- Niemiecka armia staje przed wyzwaniami jak nigdy dotąd - powiedziała szefowa niemieckiego MON Ursula von der Leyen. Oświadczyła, że wojsko musi być w stanie reagować w odpowiedni sposób na wydarzenia za granicą i kwestie związane z bezpieczeństwem.

Z informacji przekazanych przez niemiecką minister wynika, że do roku 2024 liczba cywilnych pracowników Bundeswehry zwiększy się do ponad 61 tys. Resort obrony zapowiedział też rozbudowę sił do walki z cyberatakami.

Niemcy po drugiej wojnie światowej niechętnie angażowały się w zagraniczne misje wojskowe. W ostatnich latach jednak stały się bardziej aktywne na tej płaszczyźnie i wysłały żołnierzy do Afganistanu, Mali i na Bliski Wschód walczyć z tzw. Państwem Islamskim, a ostatnio - w ramach ochrony wschodniej flanki NATO - ponad tysiąc żołnierzy trafiło na Litwę.

Liczebność Bundeswehry rośnie

Po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku Bundeswehra liczyła 585 tys. żołnierzy. Od tego czasu ich liczba systematycznie zmniejszała się, by spaść w lecie 2016 roku do najniższego poziomu w powojennej historii RFN - 166,5 tys. Okazało się, że duża część ciężkiego sprzętu, w tym samoloty i czołgi, nie nadaje się do użycia.

Od tego czasu liczebność Bundeswehry ponownie rośnie. Wcześniejsze plany przewidywały, że w 2023 roku niemiecka armia będzie liczyła 192,5 tys. żołnierzy.

Kanclerz Angela Merkel zapowiedziała podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że Niemcy zgodnie z decyzjami NATO zwiększą do połowy przyszłej dekady wydatki na obronność z obecnie 1,2 proc. do 2 proc. PKB. Minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel uważa taki wzrost wydatków za nierealistyczny. Jego zdaniem NATO musi uwzględnić inne wydatki ponoszone przez Niemcy, w tym koszt utrzymania i integracji uchodźców.

Partie opozycyjne Lewica i Zieloni sprzeciwiają się wyższym wydatkom na wojsko. Kwestia zwiększenia liczebności Bundeswehry i dozbrojenia jej może stać się jednym z głównych tematów kampanii przed wyborami do Bundestagu 24 września.

Autor: pk/adso / Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: bundeswehr.de