"Rozłam stał się już faktem i jest najgłębszy od 1054 roku"


Na Ukrainie Cerkiew powinna otrzymać autokefalię, lecz powinno do tego dojść zgodnie z kanonami. Decyzję taką może podjąć wyłącznie sobór wszechprawosławny, wtedy decyzja byłaby nieodwołalna - oświadczył we wtorek w wywiadzie radiowym bułgarski metropolita Gabriel.

Metropolita Łowecza, który jest jednym z 15 członków Świętego Synodu Bułgarskiej Cerkwi Prawosławnej, powiedział we wtorek, że na razie hierarchowie bułgarscy postanowili zaczekać i nie apelować o zwołanie soboru.

Gabriel podkreślił jednak, że jego zdaniem z taką decyzją nie należy zwlekać. - Im dłużej się czeka, tym bardziej będzie się pogłębiał rozłam w prawosławnej Cerkwi - stwierdził. - Rozłam stał się już faktem i jest najgłębszy od 1054 roku - dodał. W 1054 roku, kiedy doszło do podziału na prawosławie i katolicyzm, rozpoczęła się tak zwana wielka schizma wschodnia.

- W naszym synodzie nie można jeszcze mówić o podziale w sprawie [rozłamu prawosławia - red.], lecz różnice są faktem - oświadczył metropolita. Jego zdaniem patriarcha ekumeniczny Bartłomiej nie ma prawa podejmować samodzielnie decyzji o statusie Cerkwi ukraińskiej.

"Żaden patriarcha nie ma większej władzy od innych patriarchów"

- Skoro patriarchat konstantynopolitański nadał 320 lat temu autokefalię rosyjskiej Cerkwi, uczynił ją absolutnie niezależną i nie może mieszać się w jej sprawy wewnętrzne, inaczej nie byłaby to prawdziwa autokefalia. Sprawę należy rozstrzygnąć według kanonów, czyli poprzez zwołanie wszechprawosławnego soboru. Żaden patriarcha nie ma większej władzy od innych patriarchów. Taką władzę ma wyłącznie sobór. Jego decyzje są wiążące, nikt nie ma prawa ich nie uznawać, i dopiero po soborze ukraińska Cerkiew miałaby prawdziwą autokefalię - mówił.

Metropolita Gabriel przypomniał, że 20 lat temu właśnie sobór wszechprawosławny otworzył drogę do przezwyciężenia rozłamu w bułgarskiej Cerkwi.

Im szybciej będzie zwołany sobór, tym lepiej dla prawosławia - podkreślił. Zdaniem metropolity decyzję o soborze poparłaby Cerkiew grecka. Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej jest przeciwny zwołaniu soboru, lecz kilku innych patriarchów może podjąć decyzję o jego zwołaniu, niezależnie od stanowiska patriarchy ekumenicznego - dodał Gabriel.

Autor: tmw//now / Źródło: PAP

Raporty: