"Budowanie Unii Europejskiej kilku prędkości, to jest koniec jej projektu"

Szydło: Polacy na Wyspach mają zagwarantowane prawa
Szydło: Polacy na Wyspach mają zagwarantowane prawa
tvn24
Polska premier ma pewność, że Londyn utrzyma prawa Polakówtvn24

- Potrzebna jest dyskusja o przyszłości UE; będzie ona "długa i niełatwa", ale dla Polski jest ważne, by nie przechodzić do porządku dziennego nad wynikiem referendum w Wielkiej Brytanii, ale żeby naprawić błędy - oświadczyła w środę premier Beata Szydło w Brukseli.

Przywódcy 27 państw UE - już bez udziału premiera Wielkiej Brytanii - spotkali się, by omówić konsekwencje Brexitu.

- Rozmawialiśmy o tym, co powinniśmy zrobić, by UE nie dzieliła się, ażeby nie było już takich przypadków - dodała premier. - Wszyscy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji - mówiła. - Padały nawet stwierdzenia, że jesteśmy teraz w najpoważniejszym kryzysie, ale to co najważniejsze, to była jednogłośnie podkreślona wola państw, że Unia musi być razem i musi być gotowa do wyciągnięcia wniosków, że potrzebny jest namysł - podkreśliła Szydło.

Jak mówiła, przed Unią są trzy cele: proces "rozwodu" Londynu z UE, kwestia tego, jak zostaną ułożone relacje z Wielką Brytanią po opuszczeniu przez nią Wspólnoty oraz przyszłość UE i podjęcie reform.

"Lansować odpowiedzialnie" UE 27 państw

Premier oceniła, że "niedobrze jest, kiedy następują jakieś próby wyłaniania spośród 27 państw grupy państw, które próbują narzucać innym swoje rozwiązania".

- Budowanie Unii Europejskiej kilku prędkości, to jest koniec projektu Unii Europejskiej. Politycy europejscy, jeżeli czują się odpowiedzialni i szczerze mówili dzisiaj to, co powiedzieli, że chcą jedności i myślą o tym, żeby była Unia 27 państw, to muszą porzucić w tej chwili rozmowy o tym, że pojawiają się jakieś grupy czy kluby bardziej lub mniej elitarne - dodała szefowa rządu.

- Unia Europejska będzie miała tylko wtedy szansę, kiedy będzie rzeczywiście unią 27 państw. Takie jest stanowisko Polski - zaznaczyła. Zapowiedziała, że jej rząd będzie "odpowiedzialnie taką teorię lansować".

Szydło wyraziła przy tym pogląd, że nie ma obecnie problemu eurosceptyków w Polsce, czy w innych państwach regionu. Jej zdaniem problemy te pojawiają się w państwach starej Unii. - My nie przeżywamy kryzysów. My się rozwijamy, my dzisiaj myślimy o tym, co jeszcze zrobić, żeby gospodarka szybciej się rozwijała. I warto, żeby właśnie w ten sposób UE i politycy europejscy na ten projekt europejski patrzyli - przekonywała premier.

- Musimy podjąć reformy, musimy zrobić rachunek sumienia, zastanowić się, gdzie zostały popełnione błędy, ale też zaproponować nowe rozwiązania - powiedziała Szydło. Dodała również, że "nie trzeba bać się debaty o zmianie warunków (funkcjonowania - red.) w UE". - Szydło oceniła jednocześnie, że rozmowa nt. zmiany traktatu unijnego "budzi jeszcze opór czy niepewność", jednak ostatecznie trzeba będzie "rozpocząć rozmowę o koniecznych reformach i (o tym), w którym kierunku idziemy".

Polacy nie utracą swoich praw

Premier zaznaczyła też podczas konferencji prasowej, że Wielka Brytania pozostaje dla Polski strategicznym partnerem w kwestiach gospodarczych i bezpieczeństwa.

- Zapisy, które znalazły się w oświadczeniu końcowym po dzisiejszej rozmowie, są dla mnie satysfakcjonujące. One jasno określają, że Wielka Brytania zobowiązuje się do tego, że wszystkie prawa, które są nabyte przez polskich obywateli, zostają zachowane, że Wielka Brytania, dopóki nie opuści Unii Europejskiej, będzie wypełniała wszystkie obowiązki w związku z przynależnością do UE, również obowiązki budżetowe – zaznaczyła.

Autor: adso/kk / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: