Brytyjska prasa zgodna jak nigdy

Wielka Brytania szaleje po ślubie
Wielka Brytania szaleje po ślubie
TVN24
Wielka Brytania szaleje po ślubieTVN24

Wielka Brytania nadal żyje królewskim ślubem. Wszystkie gazety prześcigają się w analizach uroczystości, wszystkie też za najlepsze i najważniejsze ujęcie uznały pocałunek nowożeńców na balkonie. Nie ustają też spekulacje, gdzie para wybierze się w podróż poślubną.

Jak mówił korespondent "Faktów" TVN w Londynie Maciej Woroch, brytyjskie gazety wciąż żyją ślubem. Analizują, kto się pojawił, wyliczają jak długo przybywali goście i dlaczego panna młoda szła do ołtarza 3,5 a nie 3 minuty.

- Ale podkreślają też, że to była wielka państwowa uroczystość - mówił Woroch. Według niego, stało się tak dlatego, że zależało na tym pałacowi Buckingham.

- Od początku młodzi mówili o skromnej uroczystości, ale musiały być naciski ze strony dworu, że monarchia i Brytyjczycy potrzebują zastrzyku optymizmu - powiedział Woroch.

Gdzie para młoda spędzi miesiąc miodowy?
Gdzie para młoda spędzi miesiąc miodowy?

Zauważył też, że 2011 rok był jedynym możliwym terminem ślubu, bo w 2012 roku przypada jubileusz królowej Elżbiety II i Igrzyska Olimpijskie.

Gdzie spędzą miesiąc miodowy?

To jeszcze nie koniec emocji, bo para wciąż nie ujawniła, gdzie spędzi miesiąc miodowy. - To William go organizuje. Mówi się o Jordanii, Kenii, Australii. Ale sielanka potrwa tylko dwa tygodnie, bo potem William wraca do swojej jednostki na służbę - mówił korespondent "Faktów".

Brytyjskie gazety spekulują, że celem nowożeńców mogą być też Seszele, grecka wyspa Korfu, Toskania albo brytyjskie wyspy Scilly.

CZYTAJ - RELACJA MINUTA PO MINUCIE Z KRÓLEWSKIEGO ŚLUBU

Wszystko o królewskim ślubie

Źródło: Reuters, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24