Brytyjczycy zapłacą za eksperymenty na ludziach

Aktualizacja:
 
Zamiast leków podawano Sarin

Przez kilkanaście lat Brytyjczycy wstrzykiwali żołnierzom silnie trujący sarin, twierdząc, że to lek na przeziębienie. Teraz za nieetyczne eksperymenty rząd przyznał swoim ofiarom odszkodowania.

Byli żołnierze uczestniczyli w latach 50. i 60. w eksperymentach w ośrodku badań wojskowych Porton Down w hrabstwie Wiltshire. Powiedziano im, że są poddawani zwykłym testom na działanie leków na przeziębienie.

W rzeczywistości weteranom - którzy zgłaszali się na ochotnika - aplikowano silnie toksyczny gaz sarin, uzyskany w Niemczech przez nazistów. Wielu weteranów cierpiało potem do końca życia na różne choroby, przede wszystkim skóry, ale także na poważne problemy psychiczne. Jeden z żołnierzy zmarł w trakcie eksperymentu.

Teraz ministerstwo obrony zaproponowało 360 osobom wypłatę nieco ponad 4 mln euro, czyli ponad 11 tys. euro na głowę. 90 proc. byłych żołnierzy zaakceptowało tę sumę, ale pozostali uznali ją za niewystarczającą. Zamierzają walczyć dalej.

Ośrodek w Porton Down działał do 1989 roku.

Źródło: PAP, tvn24.pl