Bruksela uruchomiła "status blokujący". Ma ochronić firmy przed sankcjami USA na Iran


Komisja Europejska uruchomiła w piątek proces aktywacji tak zwanego statusu blokującego, czyli prawa, które ma chronić europejskie firmy przed amerykańskimi sankcjami na Iran. USA zapowiedziały ich wprowadzenie, zrywając umowę nuklearną mocarstw z Teheranem.

- Sankcje USA nie pozostaną bez skutków. Jako Komisja i cała Unia Europejska mamy obowiązek uczynić wszystko, by chronić nasze firmy, zwłaszcza małe i średnie - oświadczył w piątek szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

Unia nigdy nie skorzystała z tego narzędzia

Tak zwany status blokujący to rozporządzenie z 1996 r. zabezpieczające przed skutkami eksterytorialnego stosowania ustawodawstwa przyjętego przez państwo trzecie oraz działaniami z niego wynikającymi. KE zaktualizowała tekst prawny tak, żeby dostosować go do amerykańskich sankcji na Iran.

Z rozwiązania stworzonego w związku z restrykcjami gospodarczymi USA wobec Kuby ponad 20 lat temu, Unia nigdy dotąd nie skorzystała.

Juncker po raz kolejny zapewnił, że UE będzie się trzymała porozumienia, jeśli Iran będzie przestrzegał umowy. - Tak długo, jak Iran będzie respektował podjęte zobowiązania, Unia Europejska będzie podtrzymywać umowę, którą sama współtworzyła - umowę, która została jednogłośnie ratyfikowana przez Radę Bezpieczeństwa ONZ i która jest niezbędna do utrzymania pokoju w regionie i na świecie - zaznaczył szef Komisji.

Status blokujący zabrania unijnym firmom stosowania się do eksterytorialnych sankcji USA, pozwala im na uzyskanie odszkodowania wynikającego z takich sankcji od tych, którzy je spowodowali, a także anuluje efekt wyroków zagranicznych sądów opartych na tych restrykcjach. KE chce, by prawo weszło w życie przed 6 sierpnia, gdy pierwsza seria amerykańskich sankcji na Iran zacznie być stosowana.

Innym działaniem służącym wsparciu unijnych przedsiębiorstw ma być umożliwienie Europejskiemu Bankowi Inwestycyjnemu finansowanie działań poza UE, by mógł gwarantować pożyczki w Iranie. W piątek został uruchomiony proces, którego celem jest umożliwienie EBI wsparcie unijnych inwestycji w tym kraju, z czego - jak przekonuje KE - będą mogły skorzystać w szczególności małe i średnie firmy.

Z komunikatu KE wynika, że Rada UE, w której zasiadają przedstawiciele państw członkowskich oraz Parlament Europejski będą mieć dwa miesiące na wniesienie sprzeciwu wobec tych propozycji, zanim wejdą one w życie. Okres ten może być krótszy, jeśli obie instytucje się na to zgodzą. KE zapowiedziała, że proces przyjęcia tych specjalnych środków może zostać przerwany, "jeśli polityczne okoliczności nie będą dłużej tego usprawiedliwiały".

Współpraca ma trwać

Poza tymi działaniami Komisja zapowiada kontynuację i umacnianie trwającej już sektorowej kooperacji z Iranem, a także wspieranie tego kraju, zwłaszcza jeśli chodzi o sektor energetyczny. Jeszcze w ten weekend do Teheranu poleci unijny komisarz ds. działań klimatycznych i energii Miguel Canete. KE chce też uruchomić pomoc finansową poprzez instrumenty współpracy rozwojowej lub partnerstwa.

Amerykańskie restrykcje mogą mieć negatywny wpływ na europejskie firmy, które zainwestowały w Iranie po zawarciu porozumienia nuklearnego. Przyjęcie działań ochronnych może im pomóc, ale nie daje gwarancji uchronienia ich przed szkodami związanymi z sankcjami. Niektóre firmy, w tym francuski gigant naftowy Total, już zapowiedziały wycofanie się Iranu w obawie przed zaszkodzeniem sobie w USA. Przedstawiciele administracji prezydenta Donalda Trumpa publicznie informowali europejskie firmy, by zaczęły likwidować swe interesy w Iranie; przedsiębiorstwom dano na wyjście z tego kraju kilka miesięcy.

Komisja zachęca państwa członkowskie do rozważenia możliwości wykonywania jednorazowych przelewów do irańskiego Banku Centralnego w związku z tym, że amerykańskie sankcje obejmują też transakcje finansowe. Umożliwiłoby to władzom Iranu otrzymywanie zapłat z transakcji związanych z ropą, zwłaszcza przypadku sankcji USA, które mogłyby zostać skierowane przeciwko firmom z Unii Europejskiej aktywnym w transakcjach paliwowych z Iranem. Wiceszef KE ds. usług finansowych Valdis Dombrovskis przyznał w czwartek, że status blokujący może mieć ograniczony efekt dla banków ze względu na międzynarodową strukturę tego sektora oraz posługiwanie się w transakcjach amerykańskimi dolarami.

8 maja prezydent Donald Trump podjął decyzję o wycofaniu się USA z umowy nuklearnej z Iranem i ponownego wprowadzenia wszystkich sankcji nałożonych na ten kraj, które obowiązywały przed zawarciem umowy. Część sankcji ma wejść ponownie w życie po upływie 90-dniowego okresu przejściowego (6 sierpnia 2018 r.), a część po 180 dniach (4 lipca).

16 stycznia 2016 r., gdy Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła, że Iran stosuje się do porozumienia w sprawie swego programu nuklearnego, większość sankcji Unii Europejskiej i ONZ została zniesiona.

Autor: adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: