Komisarz ONZ o "kurczeniu się przestrzeni demokratycznej" w Brazylii


Wysoka komisarz ONZ do spraw praw człowieka Michelle Bachelet oceniła, że w ostatnich miesiącach w Brazylii można zaobserwować "kurczenie się przestrzeni demokratycznej". Jej wypowiedź ostro skrytykował brazylijski prezydent Jair Bolsonaro, który zaatakował komisarz, byłą prezydent Chile.

- W ostatnich miesiącach zaobserwowaliśmy kurczenie się przestrzeni obywatelskiej i demokratycznej, objawiające się atakami na obrońców praw człowieka, ograniczeniami nakładanymi na działania społeczeństwa obywatelskiego - powiedziała wysoka komisarz ONZ do spraw praw człowieka Michelle Bachelet na konferencji prasowej w Genewie.

Podała dane o wzroście liczby osób zabijanych w Brazylii przez policjantów. Oceniła, że taki rodzaj przemocy w sposób nieproporcjonalny dotyka czarnoskórych Brazylijczyków i mieszkańców tak zwanych faweli, czyli dzielnic slumsów.

Stwierdziła, że między styczniem a czerwcem tego roku tylko w Rio de Janeiro i Sao Paulo co najmniej 1291 osób zostało zabitych przez policję, co jest liczbą o kilkanaście procent wyższą niż w tym samym okresie roku ubiegłego.

Komisarz Bachelet w środę ubolewała nad panującą jej zdaniem w Brazylii bezkarnością i "dyskursem publicznym, który usprawiedliwia samowolne egzekucje". - Policjanci są ponad prawem i mogą zabijać, niczym się nie przejmując - dodała. Sprzeciwiła się też wyrażanej przez władze tego kraju chęci zliberalizowania przepisów dotyczących posiadania broni.

Komisarz skierowała uwagę ku Amazonii

Zdaniem Bachelet w całym kraju panuje również przemoc "związana z ochroną środowiska", której ofiarą "w szczególności padają społeczności ludności rdzennej".

Odniosła się do trwających pożarów amazońskich lasów, mówiąc, że "do 33 procent pożarów dochodzi na terenach mieszkańców rdzennych lub w miejscach objętych ochroną".

- Powiedzieliśmy rządowi, że powinien chronić obrońców praw człowieka, obrońców środowiska, ale także przeanalizować działania, które mogą podsycać przemoc wobec nich - dodała.

CZYTAJ WIĘCEJ O POŻARACH AMAZOŃSKICH LASÓW Agencje zwracają uwagę, że prawicowy prezydent Brazylii stawia na rozwój Amazonii, dąży do likwidacji wszystkich obszarów chronionych na tym terenie, a państwom wyrażającym obawy w związku z wylesianiem regionu radził zająć się własnymi sprawami.

Startując w 2018 roku w wyborach prezydenckich, Bolsonaro zobowiązał się wobec szczodrze finansujących jego kampanię wielkich brazylijskich właścicieli ziemskich i hodowców bydła, że otworzy dla nich dziewicze tereny Amazonii.

Bolsonaro odpowiada

Wypowiedź Bachelet na temat sytuacji w Brazylii ostro skrytykował prezydent Jair Bolsonaro.

Oświadczył na Twitterze, że Bachelet "ingeruje (...) w sprawy wewnętrzne i suwerenność Brazylii". Zdaniem brazylijskiego przywódcy komisarz broni tych, którzy atakują policjantów i wojskowych, oraz tych, "którzy bronią praw człowieka włóczęgów".

Przemawiając do dziennikarzy w drzwiach prezydenckiego pałacu Alvorada w Brasilii, Bolsonaro zaatakował Bachelet, byłą prezydent Chile, także prywatnie. - Pani Michelle Bachelet, gdyby nie (chilijski dyktator Augusto) Pinochet, który obalił lewicę w 1973 roku, w tym pani ojca, dziś Chile byłoby Kubą - powiedział. Ojciec dzisiejszej komisarz generał Alberto Bachelet, który po zamachu stanu przeprowadzonego przez juntę Pinocheta we wrześniu 1973 roku zachował lojalność wobec obalonego prezydenta Salvadora Allende, został aresztowany i oskarżony o zdradę. Podobnie jak inni wojskowi przeciwni dyktaturze był poddawany torturom.

Zmarł na atak serca w 1974 roku w wieku 50 lat, po długiej serii przesłuchań, podczas których go torturowano. Michelle Bachelet w okresie dyktatury również była więziona i torturowana.

Jair Bolsonaro - prezydent Brazylii od 2018 roku - jest krytykowany za, zdaniem wielu komentatorów, skrajnie prawicowe poglądy, mizoginię i szowinizm.

Autor: akw / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: