Brak prądu, wody i komunikacji. Parlament Wenezueli wprowadził stan wyjątkowy


Wenezuelski parlament, w którym większość ma opozycja, uchwalił w poniedziałek dekret o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na terenie całego kraju. Zaproponowany został on przez przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego i tymczasowego prezydenta Wenezueli Juana Guaido.

Stan wyjątkowy ma pozwolić Wenezueli stawić czoło sytuacji spowodowanej awarią elektryczną, która paraliżuje od czwartku kraj.

"Stan wyjątkowy jest wprowadzony na terytorium całego kraju (...) z powodu katastrofalnej sytuacji w związku z przerwaniem dostaw elektryczności" - brzmi dekret podpisany przez Guaido, który zaapelował o "międzynarodową współpracę".

Wenezuelska konstytucja pozwala prezydentowi na ogłoszenie stanu wyjątkowego w sytuacjach katastrof, które "poważnie nadwerężają bezpieczeństwo narodowe". Jak zaznacza Reuters, nie jest jednak wprost wskazane, jakie praktyczne konsekwencje oznacza ogłoszenie tego stanu.

Przewodniczący parlamentu Juan Guaido 23 stycznia ogłosił się tymczasowym prezydentem Wenezueli i został uznany przez około 50 państw, w tym przez Stany Zjednoczone i większość państw europejskich. Jednak to dotychczasowy prezydent Nicolas Maduro utrzymuje kontrolę nad instytucjami państwowymi i siłami zbrojnymi kraju.

Wenezuela bez prądu

Guaido wezwał też do dalszych demonstracji we wtorek z żądaniem odsunięcia dotychczasowego prezydenta Nicolasa Maduro.

Od późnego popołudnia w czwartek Wenezuela jest pozbawiona prądu, co pogarsza poważny kryzys gospodarczy w kraju. Nie działa transport, dystrybucja wody i telekomunikacja. Co najmniej piętnaście osób zmarło w szpitalach, z których tylko nieliczne mają działające generatory prądu.

W czwartek wieczorem stanęły co najmniej dwie wielkie elektrownie, a awaria pozbawiła prądu dwadzieścia dwa stany Wenezueli. W piątek rano rząd ogłosił wstrzymanie lekcji w szkołach i działalności zakładów produkcyjnych.

Awaria hydroelektrowni

Wenezuelscy eksperci twierdzą, że problemy z dostawami energii elektrycznej są rezultatem awarii do której doszło w elektrowni wodnej w Guri, zbudowanej w latach 1963-1986 i zaspokajającej 80 proc. potrzeb energetycznych kraju.

Zapora wodna na rzece Caroni w Guri jest trzecią na świecie zaporą pod względem produkcji energii (50 000 GWh rocznie). Niezależni eksperci zwracają uwagę na chroniczne niedoinwestowanie elektrowni i bardzo zły stan infrastruktury.

Autor: asty,mm / Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: