Konieczny jest "okres spokoju". Negocjacje z Koreą "we właściwym czasie"


Konieczny jest "okres spokoju", zanim USA podejmą negocjacje z Koreą Północną - oznajmił w środę Departament Stanu. Wcześniej przedstawiciel Białego Domu powiedział, że ze względu na "ostatni test rakietowy moment na podjęcie rozmów jest ewidentnie niewłaściwy".

Rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert odniosła się w ten sposób do wtorkowej wypowiedzi sekretarza stanu Rexa Tillersona, który ogłosił, że Stany Zjednoczone gotowe są do podjęcia "rozmów z Koreą Północną kiedykolwiek zechce ona rozmawiać", i dodał, że pierwsze spotkanie może się odbyć "bez żadnych warunków wstępnych".

"Nie kreował nowej polityki"

Tillerson "nie kreował nowej polityki" wobec Pjongjangu, wygłaszając ten komentarz - oznajmiła Nauert. Dodała, że sam sekretarz stanu uznał, że potrzebny jest "okres spokoju", aby USA podjęły rozmowy z Koreą Północną.

USA są zatem gotowe rozpocząć negocjacje z Pjongjangiem "we właściwym czasie", ale nie teraz, ponieważ reżim nie zademonstrował woli zrezygnowania ze swego programu broni nuklearnej i balistycznej. Celem polityki Waszyngtonu wobec Korei Północnej jest nadal "denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego" - wyjaśniła Nauert.

Administracja prezydenta Donalda Trumpa podkreśla, że rozmowy z Pjongjangiem będą mogły się rozpocząć dopiero wtedy, gdy reżim zrezygnuje z broni jądrowej.

Sankcje przeciwko Pjongjangowi

12 września Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie zaostrzyła sankcje przeciwko Pjongjangowi, ograniczając między innymi jej dostawy paliw i wprowadzając zakaz importowania północnokoreańskich tekstyliów.

Była to dziewiąta od 2006 roku rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie sankcji wobec Korei Północnej za jej program nuklearny i rakietowy.

Autor: kb//mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: KCNA

Tagi:
Raporty: