"Berlusconi jest nieśmiertelny i to on zawsze rozdaje karty". Jego człowiek wygrał na Sycylii


Kandydat trzech największych ugrupowań włoskiej centroprawicy Nello Musumeci wygrał niedzielne wybory przewodniczącego władz regionu Sycylia - wynika z danych ogłoszonych w poniedziałek pod koniec liczenia głosów.

Głosowanie na Sycylii uważa się za ważny test polityczny przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi we Włoszech.

Musumeci, który otrzymał według niepełnych wyników około 39 procent głosów, to były eurodeputowany oraz były wiceminister pracy w rządzie Silvio Berlusconiego. Wywodzi się ze środowisk prawicowych. Należał do Sojuszu Narodowego, a następnie partii o nazwie Prawica.

W 2015 roku założył na Sycylii ruch obywatelski Stanie się Piękna. Jego nazwa nawiązuje do słów na temat wyspy sędziego śledczego Paolo Borsellino zamordowanego przez cosa nostrę. Ruch ten wystawił Musumeciego jako kandydata w wyborach regionalnych. Poparcia udzieliły mu potem ugrupowania centroprawicy i prawicy: Forza Italia, Liga Północna i partia Bracia Włoch.

Z powodu pogróżek, jakie niegdyś otrzymywał ze strony mafii, Musumeci przez wiele lat miał policyjną ochronę.

"Berlusconi jest nieśmiertelny i to on zawsze rozdaje karty"

Komentatorzy w analizach wyników zwracają uwagę na porażkę kandydata populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd Giancarlo Cancelleriego (otrzymał około 34 procent głosów), a także ubiegającego się o urząd gubernatora Sycylii Fabrizio Micariego (19 procent) popieranego przez rządzącą we Włoszech centrolewicową Partię Demokratyczną.

Politycy zjednoczonych na wyspie ugrupowań centroprawicy podkreślają, że sukces ten rozpoczyna ich marsz po władzę w kraju. Podkreślają również rolę, jaką odegrał były premier, lider Forza Italia Silvio Berlusconi w doprowadzeniu do wspólnego poparcia kandydatury Musumeciego.

Berlusconi, komentując wynik, powiedział w poniedziałek: - Zwycięstwo Musumeciego to sukces sił umiarkowanych.

- Berlusconi jest nieśmiertelny i to on zawsze rozdaje karty - oświadczył przewodniczący władz Lombardii Roberto Maroni z Ligi Północnej.

Deputowana Mariastella Gelmini z Forza Italia stwierdziła zaś: - Wybory na Sycylii pokazują, że tylko zjednoczona centroprawica może powstrzymać populizm Ruchu Pięciu Gwiazd.

Wygrała absencja

W komentarzach podkreśla się również, że w wyborach na Sycylii wygrała absencja. Tak interpretuje się frekwencję, która wyniosła 46 procent.

Krajowy prokurator do walki z mafią Franco Roberti powiedział w wywiadzie radiowym, że kierowany przez niego urząd współpracował z parlamentarną komisją antymafijną, dostarczając informacje na temat kandydatów ze wszystkich list wyborczych na Sycylii. Stwierdzono na nich obecność około 20 osób objętych różnymi śledztwami.

- Listy wyborcze były bardziej czyste w porównaniu z przeszłością - ocenił, odnosząc się do kwestii ewentualnych powiązań kandydatów z mafią.

Autor: pk/tr / Źródło: PAP