Berlin delegalizuje "neonazistowską samopomoc"

Aktualizacja:
 
Neonazistowska organizacja pozarządowa zdelegalizowanaTVN24

Niemiecki federalny minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich wydał w środę zakaz działalności prawicowo-ekstremistycznej Organizacji Pomocy Więźniom (HNG) - informuje wydany przez resort komunikat prasowy.

Licząca około 600 członków HNG jako swój cel deklarowała pomoc dla więzionych prawicowych ekstremistów, jednak zdaniem MSW umacniała swych podopiecznych w ich narodowosocjalistycznych poglądach, by nie zrywali z niemiecką sceną neonazistowską, szkodziła niemieckiemu społeczeństwu i działała przeciw konstytucji.

Minister spraw wewnętrznych, Hans-Peter Friedrich w oświadczeniu dotyczącym organizacji, której hasło brzmi "Front jest wewnątrz i na zewnątrz", stwierdził: - Nie można dłużej tolerować tego, że więźniowie o ekstremalnie prawicowych poglądach są wspierani przez HNG w swojej agresywnej postawie przeciwko wolnemu, demokratycznemu porządkowi.

Rewizje w mieszkaniach

Według komunikatu MSW, w środę rano odbyły się rewizje w pomieszczeniach zajmowanych przez czołowych działaczy HNG w Bawarii, Dolnej Saksonii, Północnej Nadrenii-Westfalii i Nadrenii-Palatynacie. Już przed rokiem niemiecka policja i wymiar sprawiedliwości przeprowadziły podobną akcję, konfiskując materiały, mogące uzasadniać rozwiązanie założonej w 1979 roku organizacji.

- Problem neonazizmu nie zniknął - mówi Anetta Kahan, przewodnicząca fundacji "Amadeu Antonio" wspierającej społeczeństwo obywatelskie. Choć w Niemczech publiczne głoszenie haseł nazistowskich jest nielegalne, istnieją grupy popierające idee narodowego socjalizmu. Organizacje skrajnie prawicowe posiadają najwyższe poparcie we wschodnich landach, w których bezrobocie jest najwyższe.

Według Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji w Niemczech 25 000 osób popiera skrajną prawicę, wyznającą wartości rasistowskie, oraz podważającą niemiecką konstytucję jako narzuconą przez zwycięskie zachodnie mocarstwa.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24