Belgijscy śledczy: udaremniono zamach na irańską opozycję we Francji


Dwie osoby zatrzymano pod zarzutem przygotowywania zamachu bombowego na spotkanie irańskiej opozycji we Francji - poinformowała w poniedziałek prokuratura w Brukseli. Zatrzymanymi ma być belgijskie małżeństwo irańskiego pochodzenia. We Francji i w Niemczech zatrzymano dwie kolejne osoby mogące mieć związek ze sprawą. Wśród nich jest irański dyplomata.

Celem ataku miało być zgromadzenie irańskiego ugrupowania opozycyjnego Ludowi Mudżahedini w Villepinte, ok. 15 km na północny wschód od Paryża. W spotkaniu, które odbyło się 30 czerwca, wzięło udział ok. 25 tys. osób.

Belgijskie małżeństwo zostało zatrzymane w sobotę przez oddziały specjalne policji podczas jazdy samochodem w Brukseli. W znajdującej się w samochodzie kosmetyczce funkcjonariusze znaleźli ok. 500 gramów substancji wybuchowej domowej roboty TATP oraz zapalnik. Policyjną operację przeprowadzono na podstawie danych otrzymanych od służb wywiadowczych - przekazała prokuratura.

Dyplomata wśród zatrzymanych

Po dokonanym zatrzymaniu policja przeszukała w weekend jeszcze pięć domów, ale nie ujawniła rezultatów tej akcji.

Prokuratura poinformowała również, że we Francji zatrzymano wspólnika belgijskiej pary, a w Niemczech irańskiego dyplomatę z placówki w Wiedniu. Belgijskie władze nie udzieliły więcej informacji na temat zatrzymanego dyplomaty poza oświadczeniem, że jest podejrzewany o kontaktowanie się zatrzymanym wcześniej małżeństwem.

Do 2008 roku Unia Europejska uznawała Ludowych Mudżahedinów za organizację terrorystyczną, a USA - do 2012 roku. Ugrupowanie to wchodzi w skład Narodowej Rady Oporu Iranu z siedzibą we Francji.

Autor: mm/adso / Źródło: PAP, Reuters