BBC przeprasza za ujawnienie rozmowy z królową


Brytyjska stacja BBC przeprosiła za ujawnienie poglądów królowej Elżbiety II na temat radykalnego islamskiego duchownego Abu Hamzy al-Masriego, który ma być wydany USA.

Przeprosiny są następstwem wypowiedzi dziennikarza Franka Gardnera, który w BBC Radio 4 ujawnił szczegóły odbytej jakiś czas temu prywatnej rozmowy z Elżbietą II.

Gardner zdradził, iż królowa była zirytowana faktem, że Abu Hamzy al-Masriego nie można było wcześniej aresztować i że rozmawiała na temat duchownego z byłym szefem MSW.

Krótko po informacjach Gardnera w liście wysłanym do Pałacu Buckingham BBC przyznało, że treść prywatnej rozmowy nie powinna zostać ujawniona i wyraziło głęboki żal z powodu całego zdarzenia.

Pałac królewski i Home Office nie skomentowały w żaden sposób przeprosin. Duchowny wydany USA Jeszcze w poniedziałek brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że Wielka Brytania wkrótce przekaże bu Hamzę al-Masriego oraz czterech domniemanych terrorystów Stanom Zjednoczonym.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu odrzucił w poniedziałek wniosek o odwołanie od wyroku, który zezwalał Wielkiej Brytanii na ekstradycję byłego imama londyńskiego meczetu w Finisbury Park oraz czterech innych podejrzanych o terroryzm. Decyzja Trybunału kończy długą batalię sądową. "Minister (Theresa May) z zadowoleniem przyjęła dzisiejszą decyzję o tym, że sprawa nie zostanie skierowana do Wielkiej Izby Trybunału" - podano w oświadczeniu brytyjskiego MSW. "Będziemy dążyć do tego, by osoby te najszybciej jak to możliwe zostały przekazane amerykańskim władzom" - podkreśliło ministerstwo. Zielone światło 10 kwietnia strasburski Trybunał dał zielone światło do ekstradycji Mustafy Kamala Mustafy, znanego także jako Abu Hamza al-Masri, zastrzegając jednak, że on i czterej inni podejrzani o terroryzm nie mogą zostać wydaleni do czasu zakończenia ewentualnej procedury odwoławczej.

USA zarzucają duchownemu, który nie widzi na jedno oko i zamiast dłoni ma hak, udział w akcji porwania 16 zakładników w Jemenie w 1998 roku. Podczas operacji odbijania zakładników przeprowadzonej przez jemeńskie wojsko zginęły cztery uprowadzone osoby. Według władz w Waszyngtonie w latach 2000-2001 al-Masri starał się utworzyć w stanie Oregon obóz szkoleniowy dla terrorystów i wspomagał finansowo kandydatów na dżihadystów, którzy chcieli odbyć podobne szkolenia na Bliskim Wschodzie. Duchowny przebywa obecnie w brytyjskim więzieniu. W 2006 r. skazano go na siedem lat pozbawienia wolności za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym i wzywanie do zabójstwa. Al-Masri twierdzi, że utracił posiadane wcześniej obywatelstwo Egiptu, ale władze Wielkiej Brytanii traktują go nadal jako obywatela egipskiego, więc są gotowe go przekazać w ręce Amerykanów.

Autor: jak\mtom / Źródło: BBC, PAP