"Ataki zagrażają ludności cywilnej". Unia wzywa do zatrzymania natarcia na Trypolis


Unia Europejska wzywa oddziały Libijskiej Armii Narodowej generała Chalify Haftara do zatrzymania ofensywy na stolicę kraju Trypolis - przekazała w specjalnym oświadczeniu szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.

"Atak militarny przeprowadzany przez siły Libijskiej Armii Narodowej na Trypolis oraz eskalacja konfliktu w i dookoła stolicy, zagrażają ludności cywilnej, w tym uchodźcom i migrantom. Zakłócają także proces polityczny przeprowadzany w tym kraju pod nadzorem ONZ oraz tworzą ryzyko poważnych konsekwencji dla Libii i całego regionu, włączając w to zagrożenie terrorystyczne" - przekazała Mogherini.

"Unia Europejska i państwa członkowskie wzywają wszystkie strony konfliktu do natychmiastowego zaprzestania operacji militarnych. Oddziały Libijskiej Armii Narodowej i wszystkich innych oddziałów, które zmierzają do Trypolisu muszą się wycofać, a zrządzone przy wsparciu ONZ porozumienia muszą być przestrzegane" - napisała w oświadczeniu.

OZN: ataki zagrożeniem dla pół miliona nieletnich

W czwartek Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) ostrzegło, że życie i zdrowie prawie pół miliona nieletnich jest zagrożone wskutek walk.

Do stłoczonych w prowizorycznych ośrodkach pomocy tłumów wcześniejszych uchodźców z terenów Libii, kontrolowanych przez wojska generała Chalify Haftara, dołączyło w ostatnich dniach około tysiąca rodzin uciekinierów z objętych walkami południowych przedmieść i dzielnic Trypolisu.

Tymczasem w czwartek wojska broniące stolicy Libii wzięły do niewoli ponad 190 członków oddziałów Haftara. Jak podała agencja Reutera, 116 spośród nich obrońcy Trypolisu wzięli do niewoli w położonym na zachód od stolicy mieście az-Zawija, a 75 jeńców w Ain Sara, na południowym przedmieściu stolicy.

12.09 | Dwa dni po ataku na znajdującą się w pobliżu lotniska w Trypolisie siedzibę koncernu naftowego, przeprowadzono kolejny atak rakietowy na jedyne lotnisko w stolicy Libii.
Libijska Armia Narodowa, dowodzona przez gen. Haftara, ze wschodu i południa ruszyła na Trypolis12.09 | Dwa dni po ataku na znajdującą się w pobliżu lotniska w Trypolisie siedzibę koncernu naftowego, przeprowadzono kolejny atak rakietowy na jedyne lotnisko w stolicy Libii.Mapy Google, tvn24.pl

Konferencja pokojowa niemożliwa do zorganizowania

We wtorek specjalny wysłannik ONZ do Libii Ghassan Salame zapowiedział, że niemożliwe jest zorganizowanie zaplanowanej na przyszły tydzień w tym kraju konferencji pokojowej z powodu eskalacji walk o kontrolę nad stolicą kraju, Trypolisem.

Salame obiecał "pracować dzień i noc", aby doprowadzić do deeskalacji walk. Napisał w oświadczeniu, że ONZ zamierza zorganizować konferencję, jak tylko pozwolą na to warunki, gdyż obecnie jest to niemożliwe "na tle ostrzałów artyleryjskich i nalotów".

- Jestem zdeterminowany jak nigdy, aby przeprowadzić tę konferencję jak najszybciej, gdyż nie możemy stracić historycznej szansy - dodał Salame.

Konferencja pokojowa organizowana przez ONZ miała się odbyć 14-16 kwietnia w Ghadamis. Jej celem jest pojednanie narodowe, doprowadzenie do porozumienia pokojowego i ustalenie terminu ogólnokrajowych wyborów. Od czasu obalenia reżimu Muammara Kadafiego nie były one przeprowadzane.

Marsz Haftara na Trypolis

Walki rozpoczęły się 4 kwietnia, gdy Haftar zapowiedział oficjalnie, że "idzie na Trypolis". Uczynił to - rzucając otwarte wyzwanie społeczności międzynarodowej - w chwili, gdy w mieście przebywał sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.

Obecnie walki toczą się w dzielnicach Ain Zara i Al Rabie oraz na terenie obozu uchodźców Al-Jarmuk.

W walkach uczestniczą również oddziały milicji z pobliskiej Misraty, głównego portu handlowego Libii, wysłane na pomoc siłom broniącym Trypolisu, siedziby rządu ustanowionego w 2016 roku przy poparciu ONZ po załamaniu się ONZ-owskiego planu przywrócenia pokoju i w miarę normalnego funkcjonowania państwa.

Jeśli Haftarowi, który kontroluje już wschodnią i południową Libię z wszystkimi jej zasobami naftowymi - praktycznie jedynym eksploatowanym bogactwem kraju - uda się zająć stolicę, zdobędzie praktycznie kontrolę nad całym krajem.

Libijskie instalacje naftowe Adam Ziemienowicz / PAP

Kraj w kryzysie

Wstrząsana wewnętrznymi walkami Libia jest praktycznie państwem w stanie bankructwa, z dwoma ośrodkami władzy: rządem ustanowionym w Trypolisie pod auspicjami ONZ i popieranym przez Unię Europejską i drugim - rządem Haftara funkcjonującym w Bengazi na wschodzie kraju.

Z panującego w kraju chaosu korzystają dziesiątki zbrojnych milicji i zwykłych band o charakterze mafijnym, które trudnią się w zrujnowanym państwie przemytem broni, uciekinierów pragnących dotrzeć do Europy i kontrabandą ropy naftowej.

Autor: ft/ja / Źródło: reuters, pap