Atak rekina "jak z horroru"

Aktualizacja:
Atak rekina "jak z horroru"
Atak rekina "jak z horroru"
TVN24, fot. wikipedia.org
Atak rekina "jak z horroru"TVN24, fot. wikipedia.org

Panika na egipskiej plaży w Sharm El Sheikh. Rekiny w ostatnich dniach okaleczyły tam trzy osoby, a 70-letnią Niemkę zmasakrowały i zabiły. Po trzech dniach zamknięcia plaże jednak znowu są otwarte, ale pływać nie wolno, a do wody wpuszczani są tylko nurkowie i... amerykańscy naukowcy, którzy przybyli na pomoc egipskim władzom. Mają ustalić, co spowodowało nagłe ataki rekinów na turystów.

O nurkowaniu mówi się, że to sport dla odkrywców. Dla tych, którzy nie wierzą na słowo, ale muszą zobaczyć na własne oczy. Trzeba mieć umiejętności, ale i dużo szczęścia, żeby trafić na gatunki unikalne, żeby spotkać takie, które rzadko kto spotyka. Czasem, żeby wyjść z tych spotkań cało.

Odwróciłem się i zobaczyłem rekina

- Ja wynurzyłem się pierwszy, tuż za mną wynurzył się kolega. Nagle poczułem, że szarpie mnie za rękę. Spojrzałem na niego. Pokazał, wskazał mi w migowym języku nurków "patrz" i wskazał na coś za nami. Odwróciłem się i zobaczyłem dużego rekina szybko zbliżającego się w moja stronę szybko - wspomina pan Radosław Rowiński od 10 lat nurkujący w Morzu Czerwonym. - Skłamałbym, gdybym powiedział, że o czymś myślałem, bo decydowały odruchy - dodał.

Choć Radosław Rowiński od 10 lat regularnie nurkuje w Morzu Czerwonym, doświadczenia mu nie brakuje, ale takie spotkanie z rekinem oko w oko zdarzyło mu się po raz pierwszy właśnie w wodach kurortu Sharm El Sheikh, zaledwie kilka dni temu. W tym czasie rekin lub rekiny okaleczyły tam troje turystów. 70-letnią Niemkę zmasakrowały i zabiły.

Zaczyna się od zataczanie kręgów

- Ten atak wygląda w ten sposób, że zaczyna się od zataczania kręgów wokół potencjalnej ofiary, natomiast decyzje o ataku rekin podejmuje po uderzeniu nosem lub bokiem w ofiarę i sprawdzeniu, czy to, co zamierza atakować jest miękkie, czy mu z bliska odpowiada zapach - powiedział pan Radosław. - I tak to wyglądało, strach pomyśleć, co by się stało, gdyby nie udało mi się go z siebie zepchnąć - dodał..

Doktor Andrzej Kołodziejczyk, docent w zakładzie hydrobiologii, spekulował, że w morzu zatopiono martwe owce, a ich zapach mógł ściągnąć rekiny. Możliwe jest także, że "przełowienie" ryb w regionie zwiększyło agresywność zwierząt.

Turyści w szoku

Turyści, którzy uczestniczyli w nurkowaniu razem z Niemką zaatakowaną przez rekina, nadal są w szoku. Winią egipskie władze za to, że nie informowały wczasowiczów o prawdziwym zagrożeniu.

- Dzień wcześniej rozmawiałam z ratownikiem, który zapewniał mnie, że to niemożliwe, żeby do brzegu podpłynęły rekiny, bo wybrzeże okala ostra rafa koralowa, o którą by się poraniły - powiedziała Ellen Barnes, świadek ataku na niemiecką turystkę.

Z kolei Gary Light - kolejny świadek - powiedział, że atak wyglądał jak scena z horroru.

Egipskie władze robią wszystko, by uspokoić turystów rezygnujących nie tylko z podwodnych atrakcji, ale w ogóle z wakacji w Sharm El Sheik. By przekonać, że pod wodą jest bezpiecznie, na nurkowanie odważył się zastępca sekretarza prowincji Południowy Synaj.

Jak rozwiązać problem? Najszybszym jest zabicie rekinów. To może mieć jednak niekorzystny wpływ na rafę koralową. Najlepszym dla ekosystemu Morza Czerwonego byłoby zamknięcie turystycznego interesu na jakiś czas.

Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. wikipedia.org