Atak nożownika w komendzie paryskiej policji. Są ofiary śmiertelne


Mężczyzna uzbrojony w nóż zaatakował osoby znajdujące się w komendzie głównej paryskiej policji. W wyniku ataku zginęło czterech pracowników komendy, w tym trzech policjantów - przekazał prokurator Paryża Remy Heitz. 45-letni napastnik, który od 20 lat był pracownikiem prefektury, został zastrzelony.

Heitz poinformował, że wśród ofiar śmiertelnych jest trzech mężczyzn i jedna kobieta - funkcjonariusze policji i pracownik administracyjny prefektury. Jedna osoba została ciężko ranna.

Prokurator przekazał, że wszczęto śledztwo "w sprawie umyślnych zabójstw i próby umyślnych zabójstw osób reprezentujących władzę publiczną". Dodał, że trwa przeszukanie domu napastnika, a prokuratorzy do walki z terroryzmem analizują sytuację. Prokurator nie powiedział na razie nic na temat motywów działania sprawcy. Jego żonę zatrzymano na 48 godzin.

Przybyły na miejsce zdarzenia minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner powiedział, że napastnik "nigdy nie wykazywał problemów z zachowaniem", ani "nie dawał najmniejszego znaku ostrzegawczego".

Francuska stacja BFM TV podała, że mężczyzna przeszedł na islam półtora roku temu, ale na razie nie wiadomo, czy ma to jakikolwiek związek z czwartkowym atakiem.

Atak na komisariacie po protestach policjantów

Teren wokół komendy - położonej w historycznym śródmieściu Paryża, niedaleko katedry Notre Dame - ogrodzono, na miejsce skierowano kilkanaście wozów strażackich, a paryskie przedsiębiorstwo transportowe RATP zamknęło położoną niedaleko stację metra Cite, powołując się na względy bezpieczeństwa.

Na miejsce zdarzenia przybył prezydent Francji Emmanuel Macron, a także premier Edouard Philippe, minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner, który zrezygnował z tego powodu z zaplanowanej podróży do Turcji, oraz mer Paryża Anne Hidalgo.

Posłowie Zgromadzenia Narodowego, izby niższej francuskiego parlamentu, rozpoczynając popołudniowe obrady uczcili minutą ciszy pamięć ofiar ataku.

Do ataku doszło dzień po wielkim proteście policjantów przeciwko trudnym warunkom pracy, niskim płacom i rosnącej liczbie samobójstw wśród funkcjonariuszy. Według organizatorów w manifestacji, największej od blisko 20 lat, udział wzięło 22-28 tys. policjantów.

Do ataku doszło na komendzie głównej paryskiej policjiGoogle Maps

Autor: ft\mtom / Źródło: reuters, pap