Arabska wiosna kosztowała miliardy


Tegoroczne protesty w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie nazywane arabską wiosną kosztowały ten region 55 mld dolarów - wynika z nowego raportu grupy konsultingowej Geopolicity.

Opierając się na danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, analitycy Geopolicity wyliczyli, że najwyższą cenę za arabską wiosnę zapłaciły te kraje, które doświadczyły intensywnych rozruchów społecznych lub konfliktu (zbrojnego) - Egipt, Syria oraz Libia. Zdaniem analityków grupy, bez regionalnego programu wsparcia efekty arabskiej wiosny w tych krajach mogą zostać zaprzepaszczone.

Jednocześnie - jak podkreśla Geopolicity - produkujące ropę państwa, które uniknęły rebelii lub ją stłumiły, zyskały najwięcej.

Jednakże autorzy raportu przyznają, że kosztów arabskiej wiosny 2011 nie można obliczyć precyzyjnie. "Wiele istotnych wskaźników jest niedostępnych, a sytuacja jest bardzo płynna" - podkreślają.

Źródło: PAP