Amerykanie "bardzo dobrze przygotowani" na "dzień po" w Wenezueli


Sekretarz stanu USA Mike Pompeo wyraził przekonanie, że koniec wenezuelskiego reżimu Nicolasa Maduro jest coraz bliższy. Oświadczył, że Waszyngton nie ustanie w wysiłkach na rzecz przywrócenia demokracji w tym kraju. Pompeo wypowiadał się na zakończenie podróży po Ameryce Łacińskiej.

- Z każdą minutą, z każdą godziną, krok po kroku zbliżamy się do odejścia Maduro - oświadczył sekretarz stanu USA Mike Pompeo w wywiadzie dla hiszpańskiej agencji prasowej EFE.

Po odwiedzeniu Chile, Paragwaju i Peru amerykański sekretarz stanu zakończył swą podróż krótką wizytą w kolumbijskim mieście Cucuta na granicy z Wenezuelą, gdzie odwiedził schronisko dla wenezuelskich uchodźców i magazyny z nagromadzoną tam pomocą dla ludności Wenezueli. Pomoc ta została zablokowana przez wenezuelskie władze.

"Odpowiedzialni Rosjanie i Kubańczycy"

Pompeo wyraził też przekonanie, że "wszyscy Wenezuelczycy pragną przywrócenia demokracji". - Rosjanie nie pomogą, a Kubańczycy są jeszcze gorsi. Wierzę w szybką zmianę - dodał Pompeo. - Rosjanie ponoszą odpowiedzialność za to, że Maduro pozostaje u władzy, a Kubańczycy jeszcze większą. Jak kubański rząd może patrzeć w oczy tych ludzi? Patrzeć na ich głód, podczas gdy żywność (przeznaczona dla Wenezuelczyków) czeka w budynku, który właśnie odwiedziłem? - pytał.

- Stany Zjednoczone są zaangażowane w przywrócenie demokracji w Wenezueli - zapewnił Pompeo. - Ci, którzy zajmą właściwą postawę, ci, którzy staną po słusznej stronie historii, po stronie wolności, będą mogli stać się na początek częścią przyszłego rządu. Jednak tych, którzy tego nie zrobią, którzy dopuszczają się agresji, którzy do końca będą popierali Maduro, tych czeka bardzo trudny los - zapowiedział sekretarz stanu USA.

Przygotowani na "dzień po"

Mike Pompeo został zapytany o hiszpańskie towarzystwo naftowe Repsol, które utrzymuje stosunki handlowe z Wenezuelą, stwierdził że Stany Zjednoczone nie zapowiadają sankcji przed ich zastosowaniem.

- Świetnie zdajemy sobie sprawę z tego, co jest legalne, a co nie i z każdym dniem przygotowujemy nowe restrykcje, nie tylko polityczne, lecz także gospodarcze - powiedział.

- Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na 'dzień po', nie tylko jeśli chodzi o pomoc gospodarczą - powiedział Mike Pompeo zapytany o tworzony obecnie przez USA wspólnie z innymi krajami fundusz pomocy dla ewentualnego nowego rządu wenezuelskiego w wysokości 10 miliardów dolarów i o to, jaki będzie wpływ powstania tego funduszu na odsunięcie Nicolasa Maduro od władzy.

- Pomożemy w tworzeniu infrastruktury politycznej. Pragniemy wolnych i sprawiedliwych wyborów. Juan Guaido jest tymczasowym prezydentem i pragniemy, aby Wenezuelczycy mieli podstawowe swobody, na które zasługują. To misja na 'dzień po'. Na dzień po odejściu Maduro - powiedział Pompeo.

Autor: asty / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: