Rezydencje, jachty, wyciągi narciarskie, winnice w Toskanii. "To wszystko premiera Rosji"

Nawalny oskarża premiera Miedwiediewa
Nawalny oskarża premiera Miedwiediewa
TVN24 BiS, Youtube/Алексей Навальный
Aleksiej Nawalny oskarża: Dmitrij Miedwiediew zgromadził ogromny majątekTVN24 BiS, Youtube/Алексей Навальный

Opozycjonista Aleksiej Nawalny oskarżył premiera Rosji Dmitrija Miedwiediewa o potajemne posiadanie cennych nieruchomości. Zarzuty te stają się elementem nieogłoszonej jeszcze w Rosji kampanii przed wyborami prezydenckimi - ocenia prasa moskiewska.

Materiały opublikowane przez założoną przez Nawalnego Fundację Walki z Korupcją (FBK) dotyczy wartych miliony dolarów nieruchomości i winnic w Rosji i Toskanii. Fundacja Nawalnego twierdzi, że Miedwiediew jest posiadaczem tego majątku, dysponując nim poprzez sieć fundacji kierowanych przez osoby, z którymi premier studiował na wydziale prawa Leningradzkiego Uniwersytetu Państwowego. FBK wymienia nazwiska Ilji Jelisiejewa i Aleksieja Czetwiertkowa.

Trzy posiadłości, o których pisze FBK, to rezydencje z prywatnymi przystaniami, wyciągami narciarskimi i lądowiskami dla śmigłowców. Mowa jest również o XVIII-wiecznej willi w Petersburgu z windą dla samochodów i dwóch jachtach morskich wartych 16 mln dolarów. FBK przyznaje, że "jest prawie niemożliwe znalezienie prawdziwego właściciela aktywów, dlatego że - jako zapisane na fundacje charytatywne - w istocie nie należą one do nikogo". FBK powołując się na dane z Rosrejestru (katastru), twierdzi, że jedna z owych fundacji, Socgosprojekt, otrzymała wartą 5 mld rubli (85 mln dolarów) posiadłość pod Moskwą od osoby o nazwisku Aliszer Burchanowicz Usmanow. Takie samo nazwisko nosi jeden z najbogatszych Rosjan Aliszer Usmanow, oligarcha zbliżony do Kremla. Darczyńcami innych fundacji są - według FBK - akcjonariusze koncernu gazowego Nowatek - Leonid Michelson i Leonid Simanowski. Według magazynu "Forbes", Michelson zajmuje pierwsze miejsce na liście najbogatszych w Rosji. Jak informują rosyjskie media, Jelisiejew, kolega Miedwiediewa ze studiów, przewodniczy radom nadzorczym czterech fundacji: Fundacji Dar, Fundacji Wsparcia Socjalnych Projektów Państwowych (Socgosprojekt), Fundacji Wsparcia Dyscyplin Zimowych Olimpijskich Dyscyplin Sportowych, Fundacji Inicjatyw Socjalno-Kulturalnych. Funkcję prezesa tej ostatniej fundacji, od momentu jej powołania w 2008 roku, piastuje małżonka premiera Swietłana Miedwiediewa. "Wiedomosti" zacytowały w czwartek oświadczenie Jelisiejewa, w którym zaprzeczył on, by kierowane przez niego niekomercyjne struktury miały związek z Miedwiediewem. "Niedawne wrzutki informacyjne są przykładem oczywistej propagandy politycznej i nie są oparte na żadnych realnych podstawach" - oświadczył Jelisiejew.

Jedne z rzekomych posiadłości Miedwiediewa
Jedne z rzekomych posiadłości MiedwiediewaАлексей Навальный | Youtube

Prasa reaguje: kto za tym stoi?

"Wiedomosti" i "Nowaja Gazieta" wskazują, że opublikowanie materiałów z zarzutami wobec premiera rodzi pytania o to, kto jest ich zleceniodawcą. "Zainteresowanymi mogą być nie tylko osoby z wież [kremlowskich, tj. elit rządzących - red.], ale i ludzie spoza nich, wiele osób jest premierowi nieżyczliwych" - uważa politolog Konstantin Kałaczew, cytowany przez "Wiedomosti". Zdaniem innego eksperta, Michaiła Winogradowa, przypuszczenia, że kampania przeciw Miedwiediewowi jest efektem zamówienia, wzmacniają Nawalnego.

Nie ma sensu komentowanie ataków propagandowych osoby, która jest w opozycji, została skazana wyrokiem sądowym i zadeklarowała, że już prowadzi jakąś kampanię wyborczą i walczy z władzą Natalia Timakowa

"Śledztwo Nawalnego podkreśla fakt, który nie jest oczywisty: Dmitrij Miedwiediew jest faktycznie drugim człowiekiem w państwie. (...) Sformował własny krąg i zasilające go strumienie finansowe" - ocenia materiały FBK "Nowaja Gazieta". Przypomina ona, że Nawalny zadeklarował chęć startu w wyborach prezydenckich w Rosji w przyszłym roku; jej zdaniem opozycjonista "pozostaje w grze i pozostanie w niej nawet w tym wypadku, jeśli nie zostanie dopuszczony do oficjalnego udziału w procedurach wyborczych". Miedwiediew - kontynuuje gazeta - w przyszłej kampanii odegra znaczną rolę. "W hipotetycznej sytuacji, w której urzędujący prezydent (Władimir Putin) podejmuje decyzję, by nie ubiegać się o nową kadencję, Miedwiediew staje się kandydatem nie po prostu oczywistym, ale i bezalternatywnym" - zauważa niezależna gazeta. Treść materiałów opublikowanych przez Nawalnego omówiły dotąd media niezależne i opozycyjne. Jeszcze w czwartek rzeczniczka premiera Natalia Timakowa powiedziała, że materiały te "mają charakter wybitnie przedwyborczy". - Nie ma sensu komentowanie ataków propagandowych osoby, która jest w opozycji, została skazana wyrokiem sądowym i zadeklarowała, że już prowadzi jakąś kampanię wyborczą i walczy z władzą - dodała rzeczniczka.

Autor: mtom/jb / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru, Youtube/Алексей Навальный

Tagi:
Raporty: