Doradca Trumpa u Łukaszenki. "Takich ważnych gości nie było u nas od dawna"


Nie rozwiązaliśmy problemów, ale ważne, że mieliśmy możliwość rozmowy - powiedział doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton po spotkaniu z Alaksandrem Łukaszenką w Mińsku. Wśród tematów rozmowy polityków znalazły się prawa człowieka i nierozprzestrzenianie broni. - To historyczna wizyta - ocenił prezydent Białorusi.

Białoruskie i amerykańskie media zwracają uwagę, że John Bolton jest najwyższym rangą przedstawicielem rządu USA, który składa wizytę na Białorusi w tym stuleciu.

Łukaszenka: zamknąć niedobry rozdział

- Pomimo całego szumu wokół pańskiej wizyty, jest dużo pozytywnego, zwłaszcza dla Białorusi. Rzeczą pozytywną jest na pewno to, że od chwili pogorszenia naszych stosunków z USA ciągle proponowaliśmy zamknąć ten niedobry rozdział i rozpocząć od nowa nasze relacje - powiedział w czwartek Alaksandr Łukaszenka, rozpoczynając w Mińsku spotkanie z Johnem Boltonem.

- To historyczna wizyta. Takich ważnych gości nie było u nas od dawna - podkreślił Łukaszenka, cytowany przez agencję państwową BiełTA.

- Chciałbym omówić otwarcie, po przyjacielsku, wszystkie kwestie dotyczące naszych relacji. Nawet jeśli będą nieprzyjemne dla Białorusi, powinien pan o nich powiedzieć. Ja również otwarcie będę mówić o tych sprawach, które uważam za ważne dla dalszej współpracy. W tym także tych, które może nie będą bardzo przyjemne dla USA. To pozwoli nam stworzyć fundament na przyszłość – mówił Łukaszenka.

Ambasada USA w Mińsku poinformowała wcześniej, że tematem spotkania amerykańskiego gościa z prezydentem Białorusi będą "kwestie bezpieczeństwa w regionie i wsparcie dla suwerenności i niepodległości Białorusi".

Bolton: Białorusini ciągle chcą niepodległości

- Istnieją istotne trudności w relacjach dwustronnych, w tym w kwestii praw człowieka i nierozprzestrzeniania broni. Drugi temat to nowa geopolityczna rzeczywistość w regionie, z którą musimy się liczyć, współdziałać - mówił Bolton po spotkaniu.

- Nie rozstrzygnęliśmy tych problemów, ale bez takich rozmów ich rozwiązanie nie jest możliwe - stwierdził doradca amerykańskiego prezydenta.

Pytany przez dziennikarzy o zagrożenia dla białoruskiej niepodległości, Bolton ocenił, że najważniejsze jest to, czego chce białoruski naród, a jego zdaniem ludzie na Białorusi "ciągle chcą niepodległości".

Ambasada bez ambasadora

Doradca Donalda Trumpa przekazał, że tematem rozmów nie były kwestie przywrócenia ambasadorów w placówkach dyplomatycznych obu krajów.

Od 2008 r. ambasada USA w Mińsku funkcjonuje bez ambasadora. Doprowadzenie do odwołania ówczesnej ambasador i redukcji obsady placówki było odpowiedzią Mińska na sankcje USA.

Doradca Donalda Trumpa, John Bolton, złożył wizytę na Białorusipresident.gov.by

Autor: tas,ft//rzw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: president.gov.by