Zamach godzinę po rozpoczęciu wyborów. Są ranni


Co najmniej 15 osób zostało rannych w sobotę w zamachu w mieście Kandahar na południu Afganistanu - poinformowały lokalne władze. Do ataku doszło niedaleko lokalu do głosowania, zaledwie godzinę po rozpoczęciu w całym kraju wyborów prezydenckich.

Na razie nikt nie przyznał się do zamachu w mieście Kandahar na południu Afganistanu, w którym co najmniej 15 osób zostało rannych.

Wszyscy ranni to mężczyźni i zostali zabrani do szpitala - poinformowało kierownictwo szpitala.

Wybory w Afganistanie

Jest to pierwszy incydent w dniu wyborów, które odbywają się w warunkach eskalacji przemocy po załamaniu się negocjacji między USA i talibami, mających na celu zakończenie wojny w Afganistanie, i gróźb talibskich bojowników, żeby nie uczestniczyć w głosowaniu.

We wszystkich 34 prowincjach rozmieszczono 72 tysiące żołnierzy i policjantów, którzy mają strzec bezpieczeństwa w około 5 tys. lokali wyborczych.

Ubiegający się o reelekcję Aszraf Ghani, który jest oskarżany o korupcję i nadużycie władzy, jest głównym pretendentem do najwyższego urzędu w państwie. Jego największym rywalem jest obecny premier Abdullah Abdullah.

WYBORY W AFGANISTANIE. CZYTAJ WIĘCEJ >

Przez ostatnie pięć lat obaj politycy - na mocy porozumienia wynegocjowanego między swymi obozami za pośrednictwem USA - musieli podzielić się władzą w tak zwanym rządzie jedności narodowej, w następstwie wyborów z 2014 roku, po których pojawiły się zarzuty o powszechne oszustwa i korupcję. Zwycięzca nie mógł zostać ogłoszony; wstępne rezultaty drugiej tury dawały zwycięstwo Ghaniemu, ale zakwestionował je Abdullah. Przedłużający się kryzys pogłębiał destabilizację kraju. Na mocy porozumienia dla Abdullaha specjalnie utworzono stanowisko "szefa władzy wykonawczej".

W tegorocznych wyborach, oprócz 70-letniego Ghaniego i 59-letniego Abdullaha, startuje jeszcze 14 kandydatów, w tym były lider mudżahedinów, 70-letni komendant Gulbuddin Hekmatjar, roszczący sobie pretensje do tytułu przywódcy Pasztunów (prawie połowa ludności Afganistanu) i wszystkich muzułmańskich radykałów. Hekmatjar wrócił do kraju w maju 2017 r. po 20 latach wygnania.

O prezydenturę ubiegają się także: 51-letni Rahmatullah Nabil, dwukrotny szef afgańskiego wywiadu zagorzały przeciwnik talibów i administracji Ghaniego, 55-letni Ahmad Wali Masud - były ambasador Afganistanu w Wielkiej Brytanii i najmłodszy brat legendarnego przywódcy afgańskiej opozycji przeciwko talibom, a wcześniej bohatera walk z wojskami sowieckimi Ahmada Szaha Masuda, zabitego w zamachu w 2001 roku, oraz 56-letni Abdul Latif Pedram, lider Narodowej Partii Kongresowej Afganistanu, deputowany walczący na rzecz federalizmu i o prawa kobiet.

Ponad 9 milionów wyborców

Do głosowania uprawnionych jest 9,6 miliona wyborców w 35-milionowym Afganistanie. Lokale wyborcze będą czynne do godziny 15 czasu lokalnego (godziny 12.20 w Polsce).

Wstępne wyniki mają zostać ogłoszone 19 października. Jeśli w pierwszej turze wyborów żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy głosów, 23 listopada odbędzie się druga tura z udziałem dwójki kandydatów, którzy zdobędą najwięcej głosów.

Autor: mart//now / Źródło: PAP