Ataki na dwa miasta w ciągu dwóch dni. Talibowie zaostrzają ofensywę


Talibowie zaatakowali w niedzielę miasto Puli Chomri, stolicę północnoafgańskiej prowincji Baghlan. To drugie miasto w Afganistanie, które w ten weekend padło ofiarą ofensywy terrorystów.

Jak informują przedstawiciele miejscowych władz, na przedmieściach Puli Chomri - około 220-tysięcznego miasta, znajdującego się 240 kilometrów na północ od Kabulu - słychać odgłosy wystrzałów, ale na razie nie ma informacji o ewentualnych ofiarach.

Safdar Mohsini, szef rady prowincji Baghlan, powiedział, że gdy rozpoczął się atak członkowie sił bezpieczeństwa opuścili niektóre posterunki bez walki. Wyraził też obawę, że jeśli talibowie zajmą miasto, będzie bardzo trudno je odzyskać.

Atak na Kunduz

Dzień wcześniej talibowie próbowali zdobyć inne miasto w północnym Afganistanie, Kunduz.

Wkrótce po północy zaczęli atakować w kilku miejscach i do świtu udało się im przeniknąć do różnych rejonów miasta - podały władze. Do istotnych punktów w Kunduzie skierowano komandosów i siły specjalne - poinformował rzecznik policji Sarwar Husajni. Wcześniej terroryści opanowali kilka domów i używali cywilów oraz pacjentów zdobytego szpitala w charakterze żywych tarcz, ale zostali wyparci z większości rejonów zdobytych nocą.

W kontrataku sił afgańskich zginęło co najmniej 34 talibów. Według rzecznika afgańskiego MSW Nasrata Rahimiego - 56. Afgańskie ministerstwo obrony poinformowało, że siły bezpieczeństwa również poniosły straty, ale nie ma dokładnych danych. Rzecznik ministerstwa obrony Rohullah Ahmadzai powiedział w Kabulu, że ataki w Kunduzie przeprowadzało kilkuset terrorystów. Według afgańskiego szefostwa sił bezpieczeństwa specjalna jednostka snajperów zastrzeliła talibskiego dowódcę.

Jak przekazało ministerstwo spraw wewnętrznych, talibowie zostali wyparci z miasta, ale w ataku zginęło co najmniej 16 osób, a ponad 100 zostało rannych.

Kunduz, szóste co do wielkości miasto Afganistanu, znajduje się na skrzyżowaniu ważnych strategicznie szlaków. Stanowi bramę do północnowschodnich prowincji Badachszan i Tachar oraz leży na tranzytowej drodze do sąsiedniego Tadżykistanu.

Miasto w 2015 roku na krótko zostało zdobyte przez talibów i od tego czasu było przez nich wielokrotnie atakowane. Rzecznik talibów Zabiullah Mudżahid określił na Twitterze sobotni atak jako prowadzony na "wielką skalę".

Decydująca faza negocjacji

Ofensywa talibów ma miejsce w czasie, gdy w decydującą fazę wchodzą rozmowy między nimi a przedstawicielem USA, których celem jest zakończenie konfliktu w Afganistanie i wycofanie z tego kraju wojsk USA. Agencja AP ocenia, że wzmagając ataki talibowie chcą poprawić swoją pozycję negocjacyjną.

Talibowie w AfganistaniePAP / TVN24

Autor: momo / Źródło: PAP