Psiaki z całego świata wspierają śmiertelnie chorą dziewczynkę

[object Object]
Chorą Emmę odwiedzilo kilkudziesięciu funkcjonariuszy z policyjnymi psamiFacebook / Team Emma - Emmalovesdogs7
wideo 2/5

Policja z Wisconsin zorganizowała niecodzienną akcję dla 7-letniej Emmy walczącej z guzem mózgu. Funkcjonariusze pojawili się przed domem dziewczynki z 35 psami policyjnymi. Zainspirowała ich internetowa akcja, w wyniku której Emma otrzymała tysiące listów, maili i wiadomości ze zdjęciami czworonogów.

Na początku roku u siedmioletniej Emmy zdiagnozowano guza mózgu. Dziewczynka przeszła już dwie operacje i radioterapię.

"To prawdziwa wojowniczka"

Nowotwór umiejscowiony jest w pniu mózgu, który odpowiada m. in. za oddychanie czy tętno.

Emma jest teraz w domu po 10 dniach spędzonych w szpitalu. "To prawdziwa wojowniczka" - możemy przeczytać na stronie internetowej, na której ojciec małej Emmy - Geoffrey Mertens prowadzi zbiórkę na leczenie córeczki.

Tysiące listów, maili i wiadomości

Emmę w trakcie ostatniego pobytu w szpitalu odwiedził wolontariusz z psem terapeutycznym. Dziewczynka uwielbia psiaki i ta wizyta bardzo poprawiła jej humor. Wtedy właśnie przyjaciel rodziny wpadł na pewnien pomysł. Poprosił znajomych Emmy o przesyłanie dziewczynce zdjęć ich psów. Wkrótce akcja trafiła do social mediów.

"To, co początkowo skierowane było do 10-15 osób w internecie stało się wiralem. Otrzymaliśmy około 200 tysięcy listów, 250 tysięcy maili i 50 tysięcy wiadomości na Facebooku" - powiedział Pan Mertens w CBS News.

Policja z psami odwiedza dziewczynkę

Do akcji postanowiła dołączyć miejscowa policja. W sobotę dziewczynkę, która już wróciła w domu, odwiedzili funkcjonariusze z ponad 40 posterunków znajdujących się na terenie całego stanu Wisconsin. Przywieźli ze sobą 35 psów policyjnych.

"Brakuje nam słów... Czysta radość! Dziękujemy wszystkim, którzy zorganizowali tę akcję i wzięli w niej udział. Emma uśmiecha się do tej pory!" - możemy przeczytać na facebookowym profilu poświęconym 7-latce, gdzie pojawiła się relacja z wydarzenia.

"Emma nie miała pojęcia, że się pojawimy, więc byliśmy bardzo podekscytowani. To wspaniała i silna dziewczynka. To był świetny poranek" - napisali z kolei w mediach społecznościowych policjanci z miasta Hartford.

Zdjęcia psiaków wciąż przychodzą

Internauci z całego świata nadal wysyłają Emmie w mediach społecznościowych zdjęcia i historie swoich psów. Dziewczynce "życzą" zdrowia czworonogi z USA, Belgii, Hiszpanii, a nawet z Szanghaju.

"To jest Blue. Ostatnio zdiagnozowano u niego szybko rozprzestrzeniającego się raka kości. Uwielbia śnieg, więc kiedy na zewnątrz jest zbyt zimno i ślisko - przynosimy mu go do domu" - napisał jeden z użytkowników Facebooka.

"Cześć Emma! Wabię się Ziemniak. Najbardziej na świecie lubię być czochrany po kolanach i głaskany. Uściski i całusy z Szanghaju!" - napisał ktoś inny.

Tymczasem rodzina Emmy nie traci nadziei. "Bóg wybrał nas nie bez powodu. Czuję, że to dlatego, że On wie, że jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić i pokonać chorobę" - powiedział Geoffrey Mertens CBS News.

Autor: mbl//mro / Źródło: cbsnews.com, gofundme.com

Źródło zdjęcia głównego: Facebook / @emmalovesdogs7