1000 godzin Dreamlinera

 
Boeing 787 kołuje do swojego pierwszego startuDave Sizer, wikipedia

Najnowsze dziecko amerykańskiego koncernu, Boeing 787 Dreamliner, spędził w powietrzu już tysiąc godzin. Według oficjalnego oświadczenia wydanego w piątek, program testów wymaganych do certyfikacji nowej maszyny jest już w 40 procentach ukończony.

Program konstrukcji Boeinga 787 jest już opóźniony o około dwa lata, pierwsze samoloty miały trafić do odbiorców już w 2008 roku. Koncern stara się więc robić co może, aby przekonać klientów, że teraz wszystko idzie sprawnie i nie będzie dalszych opóźnień.

Według planów pierwsze Dreamlinery zostaną dostarczone liniom lotniczym w ostatnim kwartale 2010 roku. Obecnie portfel zamówień opiewa na 866 samolotów, siedem samolotów zamówił między innymi LOT, który ma być pierwszym europejskim odbiorcą 787.

Rozległe testy

Wstępnie Boeing informował, że cały program badań jego nowego dzieła ma składać się z niemal siedmiu tysięcy godzin testów w powietrzu i na ziemi.

Wynika z tego, że testy naziemne (miedzy innymi badanie wytrzymałości kadłuba na naprężenia) są o wiele bardziej zaawansowane, ponieważ wykonanie tysiąca godzin z trzech planowanych, nijak nie stanowi 40 procent całego planu.

Testy w locie są prowadzone obecnie przy użyciu pięciu samolotów, szósty znajduje się w budowie.

Nowe silniki

W środę w powietrze wzbił się piąty prototypowy 787. Jego wyjątkowość polega na tym, że jest wyposażony w silniki GEnx koncernu General Electric, w przeciwieństwie do reszty 787 wyposażonych w silniki Trent 1000 firmy Rolls-Royce.

Boeing postanowił zbudować samolot dostosowany do dwóch jednostek napędowych i pozostawić decyzję co do wyboru liniom lotniczym podczas zamawiania maszyn.

Źródło: tvn24.pl na podstawie kilku stron internetowych

Źródło zdjęcia głównego: Dave Sizer, wikipedia