Lider największego opozycyjnego stał się człowiekiem bez skrupułów i prowadzi politykę, w której nie ma żadnych zasad - powiedział w TVN24 były wiceprezes PiS Paweł Zalewski. Jego zdaniem ws. Ludwika Dorna, Jarosław Kaczyński posłużył się kłamstwem i oszczerstwami.
Zalewski podkreślił, że czuje się zażenowany, kiedy jest pytany o komentarz do konfliktu między Kaczyńskim a Dornem. Ponieważ jego zdaniem to, co robi i mówi prezes PiS przekracza już wszystkie granice.
- Ludwik Dorn poważnie traktuje zarzuty, które mu postawiono. Uważa, że nastąpiła niedopuszczalna ingerencja w jego prywatność. Przede wszystkim jednak Jarosław Kaczyński posłużył się wobec niego insynuacją i oszczerstwem. Nie dziwię się, że Ludwik Dorn reaguje - powiedział były wiceprezes PiS.
I ostro skrytykował prezesa PiS. - Jarosław Kaczyński psuje obyczaje polityczne i reguły współżycia. Zrobił coś, czego nikt do tej pory w Polsce nie odważył się zrobić. Sięgnął po coś, co jest najbardziej podłe: w sposób oszczerczy wykorzystał sprawy prywatne w walce politycznej. Okazało się bowiem, że nie ma powodów, by wyrzucić Dorna z PiS-u - ocenił Zalewski.
Jego zadaniem wypowiedzi prezesa PiS na temat alimentów płaconych przez Dorna, to kolejny dowód na to, że nie zawaha się on użyć najgorszego argumentu tylko po, to żeby osiągnąć drobne korzyści polityczne. - Boję się, że Kaczyński stał się człowiekiem, który nie ma zasad i żadnych skrupułów. Poczuł się, jak ktoś, kto może dyktować standardy. Ta bardzo niekorzystna zmiana nastąpiła u niego w 2005 r., kiedy jego partia wygrała, a brat został prezydentem - powiedział Zalewski.
Jarosław Kaczyński psuje obyczaje polityczne i reguły współżycia. Zrobił coś, czego nikt do tej pory w Polsce nie odważył się zrobić. Sięgnął po coś, co jest najbardziej podłe: w sposób oszczerczy wykorzystał sprawy prywatne w walce politycznej. Okazało się bowiem, że nie ma powodów, by wyrzucić Dorna z PiS-u Paweł Zalewski
Pytany, dlaczego w tej sytuacji Dorn nie odejdzie z PiS, odpowiedział: - On czuje się współgospodarzem partii. Współtworzył ją. Jest przekonany, że w partii jest wielu ideowych i wspaniałych ludzi. Poza tym to nie jest konflikt z PiS-em, ale z Jarosławem Kaczyńskim. A raczej konflikt wywołany przez prezesa PiS, na który Dorn odpowiada.
- Wielu polityków PiS jest zażenowanych. To trudny moment dla partii - podkreślał Zalewski pytany, dlaczego "ideowi członkowie PiS nie bronią Dorna". - Polityka musztrowania, mechanizmy, które zostały wprowadzone przez prezesa PiS zabijają partię. W dłuższej perspektywie ugrupowanie, w którym nie ma wolności i dyskusji, więdnie. Obecnie w PiS nie ma osoby, która powie Jarosławowi Kaczyńskiemu, że robi źle, że powinien coś zmienić lub się wycofać. A to zazwyczaj źle się kończy - dodał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24