"Wróżka" twierdziła, że chroni dzieci przed rakiem. Wyłudziła fortunę

"Wróżka" twierdziła, że chroni dzieci przed rakiem. Wyłudziła fortunę
"Wróżka" twierdziła, że chroni dzieci przed rakiem. Wyłudziła fortunę
tvn24
Wyrok wydał sąd w Białymstoku tvn24

Kobieta podająca się za znachorkę i wróżkę została skazana przez Sąd Okręgowy w Białymstoku na 2 lata więzienia i obowiązek naprawienia szkody za wyłudzenie 550 tys. zł od mieszkanki Sokółki. Znachorka twierdziła, że dzieciom kobiety grozi niebezpieczeństwo, któremu mogą zapobiec jej działania.

Oskarżonej zarzucono, że - wzbudzając u pokrzywdzonej przeświadczenie, iż dzieciom tej kobiety grozi niebezpieczeństwo - przekonała ją do przekazywania pieniędzy w zamian za swoje usługi.

Mąż zgłosił kradzież

Jej działania miały owe dzieci uchronić przed chorobami, w tym nowotworowymi. Według aktu oskarżenia, trwało to trzynaście miesięcy i najpierw były to kwoty 100-200 zł za wizytę, potem po kilkanaście tysięcy złotych, ale na koniec poszkodowana kobieta, która wraz z mężem miała w procesie status oskarżyciela posiłkowego, nosiła się nawet z zamiarem wzięcia znacznego kredytu pod zastaw domu. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył na komendzie policji w Sokółce mąż kobiety, która znachorce przekazywała pieniądze. Zgłosił kradzież, nie wiedział bowiem, że pieniądze z działalności wspólnie prowadzonej firmy bierze żona. Gdy to zrobił, małżonka - żeby móc nadal płacić znachorce - sięgnęła po kredyty bankowe i zaczęła zapożyczać się u krewnych.

Wykorzystywała pokrzywdzoną

Sędzia Beata Brysiewicz mówiła, że działanie oskarżonej polegało na tym, by wytworzyć więź z pokrzywdzoną i wykorzystywać ją do uzyskiwania pieniędzy. Kobiety były w stałym kontakcie telefonicznym, spotykały się w różnych miejscach i - jak mówiła sędzia - w zasadzie tylko w trakcie pierwszego spotkania doszło do dłuższej rozmowy na temat problemów życiowych, zaś kolejne ograniczały się już do przekazywania pieniędzy "w celu zabezpieczenia, żeby choroba nie postępowała". Zwróciła uwagę, że taki sam mechanizm działania opisały inne osoby korzystające z usług oskarżonej, przesłuchiwane jako świadkowie w sprawie. Jak mówili, oskarżona przedstawiała się jako znachorka, szamanka, wróżbitka, bioenergoterapeutka. - Z wszystkich tych zeznań wynika jednoznacznie, że sposobem działania pani oskarżonej było to, żeby najpierw wytworzyć w człowieku poczucie zagrożenia, istniejącymi bądź nie istniejącymi chorobami, a następnie wykorzystać to poczucie, aby uzyskać korzyść majątkową - mówiła sędzia Brysiewicz. - Wykorzystując skrajną łatwowierność, naiwność, brak racjonalizmu pokrzywdzonej, oskarżona wywołała w jej psychice nieprawdziwy obraz rzeczywistości, w którym bliskim pokrzywdzonej miało grozić szczególne niebezpieczeństwo - dodała.

"Kwota zatrważająca"

Sąd uznał, że nie ma w tym wypadku mowy o legalnej działalności gospodarczej polegającej na wróżbiarstwie (taki wątek pojawił się w mowach końcowych obrońców). - Kreowała się na znachorkę tylko po to, żeby uzyskać korzyści majątkowe - zaznaczyła sędzia Brysiewicz. Dodała, że wszyscy świadkowie mówili o "hipotetycznych chorobach" i w żadnym przypadku nie doszło do "cudownego uzdrowienia osoby chorej". Sąd przywołał opinie biegłych dotyczące samej pokrzywdzonej, iż jest ona "emocjonalnie niedojrzała" i "uzależniona od określonych osób, zwłaszcza w sytuacjach trudnych". W tej sytuacji - poddała się sugestiom oskarżonej i płaciła jej coraz więcej, w sumie - jak przyjął sąd - nie mniej, niż 550 tys. zł. - Kwota zatrważająca - oceniła sędzia Brysiewicz.

Prokuratura chciała 4 lat więzienia

Wyjaśnienia oskarżonej, iż nigdy nie podawała się za wróżkę czy znachorkę, pieniądze pokrzywdzonej oddała, a utrzymywała się z wygranych w grach losowych, sąd uznał jedynie za linię obrony.

Sąd uzasadniał karę 2 lat więzienia bardzo wysokim stopniem społecznej szkodliwości oraz niskimi pobudkami działania. Wyrok nie jest prawomocny, obrońców i samej oskarżonej na jego ogłoszeniu nie było. Prokuratura chciała dla oskarżonej 4 lat więzienia i zobowiązania jej do naprawienia szkody. Ewa Nowicka-Sztachelska z Prokuratury Rejonowej w Sokółce przyznała, że wyrok jest bliski temu, czego żądała w mowie końcowej, a decyzja o apelacji będzie podejmowana po uzasadnieniu na piśmie. Pytana, jak widzi szanse na zwrot pieniędzy oceniła, że przy takim wyroku są one duże. W jej ocenie, np. starając się o przerwę czy zawieszenie kary oskarżona będzie musiała wykazywać, że spłaca zobowiązania. Prokurator przyznała jednak, iż w śledztwie żadnego majątku kobiety nie udało się zabezpieczyć.

Autor: mart/ja / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24