"Uczestnicy Marca '68 walczyli także o godność i wolność następnych pokoleń"

Premier: Marzec'68 powinien być powodem do dumy, a nie do wstydu
Premier: Marzec'68 powinien być powodem do dumy, a nie do wstydu
tvn24
Podczas debaty w rocznicę Marca 1968tvn24

Marzec był tych ludzi, którzy wykazali solidarność i wyszli na ulice. To był bunt pierwszego pokolenia urodzonego i wychowanego w PRL - powiedziano podczas środowej debaty na Uniwersytecie Warszawskim.

Organizatorami debaty "Marzec '68. Ogólnopolski ruch społeczny przeciw komunizmowi", która odbyła się w środę w Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego, było Narodowe Centrum Kultury oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wydarzenie wpisujące się w ogólnopolskie obchody 50. rocznicy wydarzeń Marca 1968 roku otworzyło wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego, który podkreślił m.in., że Marzec '68 jest dla niego symbolem drogi do wolności i solidarności, a dla Polaków, którzy walczyli o wolność, powinien być powodem do dumy, nie do wstydu.

"Kamień milowy historii polskiej wolności"

Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin mówił z kolei, że sensem obchodzenia historycznych rocznic, w tym 50. rocznicy Marca '68, jest przede wszystkim oddanie hołdu ofiarom i bohaterom. - Naród, który zapomina o swoich ofiarach i bohaterach, karleje. Taki naród nie zasługuje na wolność. (...) Rocznice obchodzimy po to, żeby nie roztrwonić skarbu pamięci, bo bez tego skarbu nie wiedzielibyśmy, skąd przychodzimy, kim jesteśmy, a przede wszystkim dokąd podążamy. Wbrew opiniom cyników historia jest nauczycielką życia, pytanie tylko, czy znajdzie w nas pojętnych słuchaczy - zaznaczył. - Dlatego dzisiaj osobiście i w imieniu rządu Rzeczpospolitej Polskiej chciałbym oddać głęboki hołd tym wszystkim, którzy wtedy, w marcu 1968, walczyli o naszą, nie tylko swoją, wolność i godność. Oni walczyli także o wolność i godność następnych pokoleń, oni walczyli o wolność i godność polskiego narodu - powiedział Gowin. - Chciałbym oddać hołd tym wszystkim, którzy zapłacili cenę oszczerstw i upokorzeń, bicia, represji i aresztowań, więzienia, wygnania na emigrację. Chciałbym oddać hołd tym wszystkim, którzy padli ofiarą haniebnej nagonki antysemickiej - dodał. Jak zaznaczył Gowin, gdy 50 lat temu na Uniwersytecie Warszawskim bito bezbronnych studentów, mogło się wydawać, że zło i komunizm zatryumfują na zawsze. - Stało się inaczej, w ogromnej mierze właśnie dzięki tym, którzy w marcu 1968 niezależnie od tego, jakie były ich motywy i jakie idee im przyświecały, zaprotestowali przeciwko totalitarnej władzy. To był kamień milowy historii polskiej wolności. (...) Bez Marca '68, jak bez Grudnia '70, Czerwca '76, nie byłoby Sierpnia '80, nie byłoby Solidarności, a w konsekwencji nie byłoby wolnej, niepodległej Polski - podkreślił.

Struktura klasowa

Irena Lasota, prezes Instytutu na rzecz Demokracji w Europie Wschodniej i uczestniczka Marca 1968 roku, zauważyła, że tamtejsze wydarzenia były wielowarstwowe i stanowiły "początek dalszego procesu". - W opowieściach o Marcu zawsze brakuje tego, że udział w nim brało kilkadziesiąt tysięcy osób (…). Przed Politechniką Warszawską były tłumy ludzi, którzy przynosili kanapki, kwiaty, jabłka i prosili o ulotki. Trzeba na to patrzeć wielowarstwowo i pamiętać, że normalni ludzie, a nie tylko gwiazdy, brały w tym udział. Prawdziwy Marzec był tych ludzi, którzy wykazali solidarność i wyszli na ulice w poparciu innych studentów – stwierdziła. Dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie prof. Jerzy Eisler zwrócił uwagę, że społeczeństwo PRL "jako naród pięknie przyjęło strukturę klasową". - Wszyscy, którzy wtedy chodzili do szkół, uczyli się o klasie robotniczej, chłopach i inteligencji pracującej. Już dawno nie ma PRL, a my ciągle posługujemy się tym klasowym kluczem, że najpierw inteligencja, a robotnicy nie, a potem robotnicy, a inteligencja nie, a potem w 1976 roku robotnicy i inteligencja ich poparła, a w 1980 roku wszyscy trzymaliśmy się szczęśliwie za rączki i robiliśmy kółko graniaste, tworząc Solidarność. Piękne, ale nieprawdziwe – zaznaczył. Jak dodał, Marzec 1968 roku i Grudzień 1970 roku "to właściwie jeden bunt tego samego pokolenia, pierwszego pokolenia urodzonego i wychowanego w PRL". - Jak Gomułka mówił tym ludziom, że miał przed wojną dwie koszule, a oni teraz mają po cztery, to się śmiali, niezależnie od tego, ile naprawdę mieli w domu tych koszul. Dwudziestolatkowie po prostu nie rozumieli posługiwania się biedą Polski z lat 30. (...) Dla nich punktem odniesienia były kraje zachodnie, znane z filmów, z dynamicznie rozwijającej się w latach 60. telewizji, która nigdy już potem nie była tak edukacyjna, jak właśnie wtedy – powiedział.

Rozróżnić, co robiła władza i co robiło społeczeństwo

Prof. Eisler wspomniał także o wydarzeniach w Czechosłowacji z 1968 roku, związanych z dojściem do władzy Alexandra Dubczeka i Praską Wiosną, czyli próbą liberalizacji systemu komunistycznego w tym kraju. Jak ocenił, dynamika wydarzeń w Polsce i w Czechosłowacji była w tym czasie dokładnie przeciwna. - Jeżeli za początek przyjmiemy czerwiec 1967 roku, a szczególnie zjazd Związku Pisarzy Czechosłowackich, to u nich cały czas zwiększa się swoboda, coraz większy jest zakres inności w socjalizmie. W Polsce jest odwrotnie. Kiedy w marcu Leszek Kołakowski został wyrzucony z Uniwersytetu Warszawskiego to jest oczywiste, że otrzymuje kilka propozycji pracy na zachodnich uniwersytetach, ale naprawdę wzruszająca jest propozycja, która w kwietniu przychodzi z Pragi z Uniwersytetu Karola – powiedział dyrektor oddziału IPN w Warszawie. Według prof. Eislera Czechosłowacja "uratowała Władysława Gomułkę". - Marzec pokazał (...), że obok rewolucji dwudziestolatków, tych na ulicach i w murach uczelni, mamy rewolucję czterdziestolatków w gmachach ministerstw, w centralnych urzędach, w Komitecie Centralnym, którzy chcą iść do góry, a tu jest petryfikacja układu – wyjaśnił. Prof. Wojciech Roszkowski z Instytutu Studiów Politycznych PAN mówił z kolei o zjawisku marcowego antysemityzmu. - Powinniśmy rozróżnić, co robiła władza i co robiło społeczeństwo. We władzy trwała walka frakcji moczarowskiej, pseudonacjonalistycznej (...) o to, żeby zwolenników puławian w aparacie władzy wykończyć do końca. Oni zajmowali jeszcze jakieś miejsce w aparacie władzy, chociaż już na początku lat 60. miały miejsce czystki antysemickie - przypomniał.

Akumulacja motywów i aspiracji

Jak dodał, to ci oficerowie Wojska Polskiego, którzy wyemigrowali w tamtych latach robili Polsce fatalną opinię, że jest antysemicka. - Kariery niektórych osób w partii brały się właśnie z tego, że w kampanii antysemickiej brali udział. To była zmiana pokoleniowa w partii, to było wygryzanie starszego pokolenia przez młodych "rasowo czystych" aparatczyków, którzy mieli hasło "teraz my". (...) Wydaje mi się, że powinniśmy stale powtarzać (...), że wątki Marca były splecione - podkreślił. Roszkowski przypomniał także, że od połowy lat 60. w Polsce występowała stagnacja gospodarcza i ludzie mieli słabe perspektywy. (...) Jeżeli mówimy o całej narastającej fali nowego pokolenia - tego, którego nie dotknęły koszmarne represje powojenne (...) - trzeba pamiętać, że to nowe pokolenie miało akumulację motywów i aspiracji, żeby zamanifestować opór. Pierwszym tego etapem były obchody millenijne. (...) Widzę to wszystko jako pewne etapy narastającej fali - zauważył. Zastępca dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego Dariusz Gawin podkreślił podczas debaty, że w przypadku wydarzeń Marca '68 możemy mówić o ruchu społecznym. - Został zdławiony przez represje, ale i tak miał więcej czasu niż poznańscy robotnicy w Czerwcu '56. W czasie tych trzech marcowych tygodni odbyły się różne działania, wypowiedzi i dyskusje, które mogą nam potwierdzić, że to był ruch społeczny - powiedział. Jak zauważył, w momencie powstania ruchu Marca nie było z góry założonego planu. - Nie było strategów i liderów, którzy mówili, jak ruch ma wyglądać, w którym ma iść kierunku i o co mają walczyć jego uczestnicy, np. o demokratyczny socjalizm, wolną Polskę albo jeszcze o coś innego. To było oddolne i najczęściej nieskoordynowane. W takiej sytuacji do tego żywiołowego procesu przyłączały się jednostki o bardzo różnych intencjach i różnych sposobach myślenia. Dopiero sytuacja wspólnego działania wymusiła na nich znalezienie wspólnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego się znaleźli w tym ruchu i jakie są ich cele. Znalezieniu wspólnej odpowiedzi i stworzeniu spójnej tożsamości służyły dyskusje studentów w komitetach strajkowych. Wówczas, gdy wykształcała się wspólna tożsamość uczestników (...) zaczęliśmy mieć do czynienia z ruchem społecznym. Jego wartości były wynikiem konkretnego działania, konkretnej sytuacji oraz przeciwdziałania władz - dodał Gawin.

Wydarzenia marcowe

Jak przypomniał Gawin komandosi, idąc do więzień, wciąż mówili, że są komunistami, ale podczas odosobnienia to się w nich łamało. - Potrzebują czegoś zamiast lewicowego radykalizmu i zaczynają szukać. Spotykają z Herbertem, z Klubem Inteligencji Katolickiej, ze środowiskiem "Więzi", Cywińskim, Mazowieckim. (...) Z tego rodzi się ta myśl, która rodzi opozycję demokratyczną. To wszystko bierze się z ideologicznego szoku Marca, że wchodzą w Marzec jako ludzie lewicy, dostają od partii komunistycznej pałką po głowie i są atakowani metodami, które uważają za faszystowskie, muszą porzucić lewicowość - podkreślił. 8 marca 1968 r. na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec protestacyjny w związku ze zdjęciem przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym "Dziadów" w inscenizacji Kazimierza Dejmka oraz relegowaniem z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Zgromadzeni na wiecu studenci zostali brutalnie zaatakowani przez oddziały milicji oraz "aktyw robotniczy". Stało się to początkiem tzw. wydarzeń marcowych, czyli kryzysu politycznego związanego z falą studenckich protestów oraz walką polityczną wewnątrz PZPR, rozgrywaną w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy, z powodu której Polskę opuściło kilkanaście tysięcy osób pochodzenia żydowskiego.

Autor: MR/AG / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Pożar wybuchł na terenie składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Płoną chemikalia, z których unoszą się kłęby dymu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opracował model rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń związanych z tym pożarem.

Pożar w Siemianowicach Śląskich. Zobacz na mapie, jak chmura zanieczyszczeń będzie się rozprzestrzeniać

Pożar w Siemianowicach Śląskich. Zobacz na mapie, jak chmura zanieczyszczeń będzie się rozprzestrzeniać

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, TVN24

Ratownicy wyciągnęli z zatopionego autobusu dziewięć osób. Dwie z nich są w stanie ciężkim, cztery w stanie śmierci klinicznej. Trzy osoby zginęły. Do zdarzenia doszło w piątek po południu w centrum Petersburga. Pojazd zderzył się z dwoma samochodami i spadł do rzeki. Jak podają media, kierowca miał usiąść za kierownicą po 20-godzinnej zmianie, po kilku godzinach odpoczynku.

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Autobus wpadł do rzeki. W centrum miasta

Źródło:
Meduza, tvn24.pl

W Bułgarii został ogłoszony stan epidemii z powodu krztuśca. Ministerstwo zdrowia w Sofii poinformowało, że w kraju odnotowano już 843 zachorowania. 80 procent przypadków choroby dotyczy dzieci do pierwszego roku życia.

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Stan epidemii w Bułgarii. Najczęściej chorują dzieci do pierwszego roku życia

Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów Tomaszowi Szmydtowi - poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak. Oznacza to, że były sędzia ma już oficjalnie status osoby podejrzanej. Za zarzucane mu czyny grozi nawet dożywocie.

Sprawa Tomasza Szmydta. Jest postanowienie o przedstawieniu zarzutów byłemu sędziemu

Sprawa Tomasza Szmydta. Jest postanowienie o przedstawieniu zarzutów byłemu sędziemu

Źródło:
PAP

- Widziałem paniczny strach, gdy chcieliśmy się dowiedzieć prawdy - przekazał senator KO i członek Krajowej Rady Sądownictwa Krzysztof Kwiatkowski, mówiąc o roli, jak stwierdził "kluczowej", Tomasza Szmydta w pracach KRS za czasów rządów PiS. - Szmydt to zdrajca, którego tolerował przez lata PiS - stwierdził wicepremier Krzysztof Gawkowski (Lewica). Według Piotra Polaka (PiS) "Szmydt zrobił, co zrobił, zrobił haniebną rzecz".

Sprawa Szmydta. Kwiatkowski: widziałem paniczny strach w neo-KRS

Sprawa Szmydta. Kwiatkowski: widziałem paniczny strach w neo-KRS

Źródło:
TVN24

Eksplozje na płonącym wysypisku odpadów z chemikaliami w Siemianowicach Śląskich. Wybuchającą beczkę widać na nagraniu zarejestrowanym przez kamerę TVN24. Została "wystrzelona" niczym pocisk. Z żywiołem cały czas walczą strażacy.

Eksplozja i kula ognia nad płonącym wysypiskiem, a w niej beczka

Eksplozja i kula ognia nad płonącym wysypiskiem, a w niej beczka

Źródło:
TVN24

Ogromny pożar w Siemianowicach Śląskich. Ogień pojawił się na terenie składowiska odpadów. Kłęby czarnego dymu widać z kilku kilometrów. Akcja gaszenia jest bardzo trudna. Pojemniki z chemikaliami rozszczelniają się, dochodzi do wybuchów. Strażacy informują, że pożar jest "opanowany", czyli już się nie rozprzestrzenia. Według szacunków urzędu miasta na składowisku znajduje się około 10 tysięcy ton odpadów.

Pożar jest "opanowany, nie rozprzestrzenia się". Akcja potrwa wiele godzin, alert RCB obowiązuje

Pożar jest "opanowany, nie rozprzestrzenia się". Akcja potrwa wiele godzin, alert RCB obowiązuje

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej poinformowała o zatrzymaniu przez białoruskie władze dwóch zakonników. Ojcowie Andrzej Juchniewicz i Paweł Lemech pracują w sanktuarium w Szumilinie koło Witebska.

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

"Dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa". Zakonnicy zatrzymani

Źródło:
PAP

Ciała prawdopodobnie dwóch dziewczynek w wieku trzech i pięciu lat znaleźli w piątek policjanci na prywatnej posesji w gminie Szczucin w powiecie dąbrowskim (Małopolska). Na miejscu pracuje prokurator. W sprawie zatrzymano 40-letnią matkę dzieci.

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Ciała "prawdopodobnie dwóch małych dziewczynek" w pogorzelisku. Matka zatrzymana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Siły rosyjskie rozpoczęły w piątek rano atak lądowy w północno-wschodniej Ukrainie, posuwając się o kilometr w głąb obwodu charkowskiego, w okolicy miasta Wołczańsk – poinformowała w piątek agencja Reutera, powołując się na wysokie rangą ukraińskie źródło. W wyniku wzmożonego ostrzału osiedli granicznych w obwodzie charkowskim, połączonego z atakiem naziemnym zginęło co najmniej dwóch cywilów - przekazały lokalne władze. 

Rosyjska ofensywa w obwodzie charkowskim. "Otwiera się nowy front wojny"

Rosyjska ofensywa w obwodzie charkowskim. "Otwiera się nowy front wojny"

Źródło:
Reuters, PAP

Zakończył się protest rolników i związkowców, którzy przemaszerowali warszawskimi ulicami, by wyrazić sprzeciw przeciwko zapisom Zielonego Ładu. Po godzinie 14 uczestnicy dotarli przed Sejm. Godzinę później przedstawicieli protestujących przyjął w Sejmie marszałek Szymon Hołownia. Jak mówił, spotkanie odbyło się w spokojnej atmosferze. Po 16 organizatorzy zakończyli protest.

Rolnicy, związkowcy i politycy PiS przeszli ulicami stolicy

Rolnicy, związkowcy i politycy PiS przeszli ulicami stolicy

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kijów spodziewa się, że pierwsze myśliwce F-16 zostaną dostarczone na Ukrainę w czerwcu i lipcu - donosi w piątek Reuters, powołując się na wysokiej rangi źródło w ukraińskim wojsku. Nie podano jednak, kto ma dostarczyć odrzutowce.

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Ukraina czeka na myśliwce F-16. Reuters: jest data pierwszej dostawy

Źródło:
Reuters, PAP

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert dla mieszkańców: Siemianowic Śląskich, Chorzowa, Sosnowca, Mysłowic, Dąbrowy Górniczej, Katowic, Jaworzna, Rudy Śląskiej, Piekar Śląskich, Bytomia, Zabrza i powiatu będzińskiego w związku z ogromnym pożarem, który wybuchł na składowisku z chemikaliami w Siemianowicach Śląskich. "Nie zbliżaj się do miejsca pożaru. Jeśli możesz, zostań w domu i zamknij okna" - apeluje RCB.

"Jeśli możesz, zostań w domu i zamknij okna". Alert RCB na Śląsku

"Jeśli możesz, zostań w domu i zamknij okna". Alert RCB na Śląsku

Źródło:
tvn24.pl

W Siemianowicach Śląśkich płonie składowisko odpadów. Nad miejscem pożaru unosi się słup czarnego dymu. - Zagrożenie jest i to nie tylko w tym miejscu. Powinniśmy wziąć cyrkiel, zrobić duży okrąg o zasięgu co najmniej 20 kilometrów. Tam jest zagrożenie - wskazywał dziennikarz "Superwizjera" Maciej Kuciel, autor reportażu "Wojny śmieciowe".

"Powinniśmy wziąć cyrkiel, zrobić okrąg o promieniu co najmniej 20 kilometrów. Tam jest zagrożenie"

"Powinniśmy wziąć cyrkiel, zrobić okrąg o promieniu co najmniej 20 kilometrów. Tam jest zagrożenie"

Źródło:
TVN24

Firma, która składowała odpady, które obecnie płoną w Siemianowicach Śląskich, jest dobrze znana lokalnym władzom, instytucjom zajmującym się ochroną środowiska i organom ścigania. W 2019 roku po przeprowadzeniu kontroli stwierdzono nieprawidłowości w jej funkcjonowaniu. Sprawę zgłoszono między innym do prokuratury. - Obszerne śledztwo jest prowadzone w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach - poinformował Paweł Zawidlak z Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich.

Problem dobrze znany. Od kilku lat trwa śledztwo w sprawie składowiska

Problem dobrze znany. Od kilku lat trwa śledztwo w sprawie składowiska

Źródło:
tvn24.pl

21 maja planowane jest przyjęcie przez rząd projektu nowelizacji ustawy o Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i skierowanie na najbliższe posiedzenie Sejmu - poinformował Tomasz Siemoniak, nowy szef MSWiA.

Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich. Jest data planowanej decyzji rządu

Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich. Jest data planowanej decyzji rządu

Źródło:
PAP

Na posiedzeniu Kolegium do Spraw Służb Specjalnych przedstawiciel prezydenta "zadeklarował gotowość współpracy na rzecz wyjaśnienia kwestii wpływów wschodnich służb w Polsce" - przekazał premier Donald Tusk. Zapowiedział, że "będą wnioski do prokuratury", a on sam w sobotę pojedzie na granicę z Białorusią.

Premier: przedstawiciel prezydenta gotowy do współpracy, będą wnioski do prokuratury

Premier: przedstawiciel prezydenta gotowy do współpracy, będą wnioski do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ze śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości wyłączono materiały "w zakresie usunięcia z zasobów Prokuratury Krajowej, a następnie ukrycia dokumentów w postaci akt nadzoru nad postępowaniem przygotowawczym". Zostały one znalezione podczas przeszukania domu Zbigniewa Ziobry - poinformowała Prokuratura Krajowa. Dodała, że materiały trafią do prokuratury w Łodzi.

Dokumenty znalezione w domu Ziobry. Prokuratura Krajowa przekaże materiały w sprawie do Łodzi

Dokumenty znalezione w domu Ziobry. Prokuratura Krajowa przekaże materiały w sprawie do Łodzi

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W kolejną miesięcznicę katastrofy smoleńskiej delegacja PiS z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim złożyła wieńce pod pomnikami prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku. Towarzyszyły temu okrzyki aktywistów i słowne utarczki.

Okrzyki i słowne utarczki w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej

Okrzyki i słowne utarczki w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jaka pogoda będzie w wakacje? Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną długoterminową prognozę na lato 2024. Trzy miesiące mogą okazać się cieplejsze niż zazwyczaj - wynika ze wstępnych przewidywań.

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Pogoda na wakacje. IMGW pokazał prognozę

Źródło:
IMGW

Zimni ogrodnicy i zimna Zośka to zjawisko, które do środkowej Europy przynosi majowe przymrozki po okresie wiosennego ocieplenia. Czy w tym roku trzeba spodziewać się dużego chłodu? Gdzie najmocniej spadnie temperatura? Sprawdź na mapach.

Idą zimni ogrodnicy i zimna Zośka. Będą przymrozki

Idą zimni ogrodnicy i zimna Zośka. Będą przymrozki

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosowanie kończy się dzisiaj, 10 maja, o godzinie 23.59. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień na głosowanie

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo. Ostatni dzień na głosowanie

Źródło:
TVN24

"Przejście Kremla od twierdzeń o prześladowaniach osób mówiących językiem rosyjskim do prześladowania tych, które mówią po mołdawsku, wskazuje, że Kreml usiłuje prawdopodobnie uzasadnić przyszłą napaść na całą Mołdawię" - stwierdził w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Jak dodał, wcześniej Rosja wykorzystała podobną narrację do uzasadnienia inwazji na Ukrainę.

ISW: zmiana retoryki Rosji może wskazywać na chęć przejęcia kontroli nad całą Mołdawią

ISW: zmiana retoryki Rosji może wskazywać na chęć przejęcia kontroli nad całą Mołdawią

Źródło:
PAP

Popularność danego miejsca wśród turystów może okazać się jego przekleństwem. Przekonali się o tym chociażby mieszkańcy położonej na Minorce urokliwej wioski Binibeca Vell. Już od pewnego czasu jej ludność skarży się nie tylko na nadmiar, ale i niewłaściwe zachowania turystów, obarczając za tę sytuację urzędników. Jeśli ta nie ulegnie poprawie, grożą, że wstęp do wioski zostanie zamknięty dla odwiedzających.

Mają dość turystów. Grożą, że zamkną wstęp do wioski

Mają dość turystów. Grożą, że zamkną wstęp do wioski

Źródło:
PAP

Po ucieczce Tomasza Szmydta na Białoruś politycy PiS i Suwerennej Polski odcinają się od niego. Prezes PiS Jarosław Kaczyński już w 2017 roku interweniował jednak w sprawie Szmydta i jego dzieci, która toczyła się przed sądem. Przypomniał o tym dwa lata później w liście do "małej Emi" - żony Szmydta i jednej z uczestniczek afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości za rządów PiS.

Kaczyński w 2017 roku interweniował w sprawie Szmydta i jego dzieci. Opisał to w liście do "małej Emi"

Kaczyński w 2017 roku interweniował w sprawie Szmydta i jego dzieci. Opisał to w liście do "małej Emi"

Źródło:
TVN24, "Gazeta Wyborcza"

Premier Donald Tusk ogłosił w piątek zmiany w swoim rządzie. Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych, pokieruje Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Nowym ministrem kultury i dziedzictwa narodowego zostanie Hanna Wróblewska, a Jakub Jaworowski - ministrem aktywów państwowych. Krzysztof Paszyk obejmie stanowisko szefa Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Donald Tusk ogłosił zmiany w rządzie. "Nadchodzi czas porządkowania"

Donald Tusk ogłosił zmiany w rządzie. "Nadchodzi czas porządkowania"

Źródło:
TVN24, PAP

Podniesienie VAT-u na niektóre produkty żywnościowe z zera do 5 procent nie przeniosło się w tak dużym stopniu na ceny, jak się obawiał Narodowy Bank Polski - stwierdził w piątek prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Przyznał, że inflacja w kolejnych kwartałach wzrośnie, choć zaznaczył, że "skala tego wzrostu obarczona jest wysoką niepewnością".

Szef NBP: to jest główny powód niepokoju

Szef NBP: to jest główny powód niepokoju

Źródło:
tvn24.pl

TVN24 znalazła się na czele rankingu najbardziej opiniotwórczych stacji telewizyjnych dekady - wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów (IMM). Stacja była cytowana 181,8 tysiąca razy w latach 2014-2023.

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

TVN24 najbardziej opiniotwórczą stacją telewizyjną dekady

Źródło:
tvn24.pl

Justin i Hailey Bieber zostaną rodzicami. O tym, że spodziewają się dziecka małżonkowie poinformowali w czwartek w serii opublikowanych na Instagramie zdjęć. Komentarze pod postem wypełniły liczne gratulacje.  

Justin i Hailey Bieber spodziewają się pierwszego dziecka

Justin i Hailey Bieber spodziewają się pierwszego dziecka

Źródło:
BBC, TVN24.pl

Już 11 czerwca platforma streamingowa Max zadebiutuje w Polsce. Czym będzie się różnić od HBO Max, które zastąpi? Jakie pakiety będą dostępne w jej ramach? Jakie tytuły zostaną dodane do jej biblioteki? Wyjaśniamy.  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Max nadchodzi. 5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o nowej platformie  

Źródło:
TVN24.pl