TW "Bolek" miał ujawnić SB, kto w Grudniu '70 przejął milicyjną broń

Trzy teczki, w tym oświadczenie Kiszczaka. Te dokumenty ujawnił IPN pod koniec lutego
Trzy teczki, w tym oświadczenie Kiszczaka. Te dokumenty ujawnił IPN pod koniec lutego
tvn24
Pierwszą partię dokumentów dot. TW "Bolka" z domu gen. Kiszczaka udostępniono dziennikarzomtvn24

TW "Bolek" miał ujawnić 22 stycznia 1971 r., kto z jego wydziału w stoczni w grudniu 1970 r. przejął radiowóz MO i broń - głosi "doniesienie" sporządzone przez kpt. Edwarda Graczyka. IPN udostępnił również pozyskane przez kpt. Henryka Rapczyńskiego doniesienia "Bolka", między innymi nt. planowanego przez stoczniowców upamiętnienia poległych podczas wydarzeń grudniowych.

W cytowanych fragmentach dokumentów - pisownia oryginalna

W dokumentach ujawnionych w poniedziałek przez IPN są kopie "doniesień" spisywanych na maszynie przez kpt. Graczyka ze słów TW "Bolka". W dokumentach nie ma żadnego odręcznego podpisu. "Doniesienie" z 22 stycznia 1971 r. dotyczy zebrania z 20 stycznia, które zostało uznane za przebiegające "spokojnie" i bez tematów politycznych. W dalszej części pojawia się informacja o spotkaniu elektryka o nazwisku Kozłowski, pracownika stoczniowego wydziału W-4, zamieszkującego w hotelu pokój nr 95. "W rozmowie z nim dowiedziałem się, że podczas zajść grudniowych przez (powinno być "przed" - red.) KW PZPR w Gdańsku był on jednym z uczestników, którzy opanowali radiowóz i jeździli nim po ulicach miasta, przez radiowóz ten Kozłowski miał przemawiać. Opowiadał on mi również, że podczas zajść grudniowych zdobył duże jednostki broni krótkiej. Jedną z nich miał rzekomo wyrzucić do kanału, adrugą (tak w oryginale - red.) oddać pracownikowi Wydziału W-4 o imieniu Leszek" - głosi ta informacja.

Akta IPN

Dalej kpt. Graczyk napisał, że Kozłowski nadmienił, iż "Leszka nie widział od chwili zajść grudniowych. Zachodzi podejrzenie, że Leszek może już nie pracował na Wydziale W-4 względnie przebywał na urlopie. Kozłowski obiecał mi, że z chwilą spotkania się z Leszkiem zapozna mnie z nim" - czytamy w "doniesieniu". "Doniesienie" z 4 stycznia 1971 r. (także spisane na maszynie przez kpt. Graczyka i bez żadnych podpisów) dotyczy w większej części opisu sytuacji w Stoczni Gdańskiej, jednak nie zawiera nazwisk pracowników, a jedynie władz stoczni, wobec których Rada Delegatów, a także pracownicy stoczniowi, zgłaszali uwagi i postulaty płacowe oraz co do organizacji pracy. "W dniu dzisiejszym na terenie Wydziału W-4 dało się odczuć atmosferę, że w zależności od wyników jutrzejszego zebrania może dojść do całkowitego przerw w pracy. Niektórzy pracownicy jak Kacprzak - elektryk i inni, szczególnie młodzi, pytali czy mają przynosić ze sobą jedzenie na ewentualny strajk. Chodziły również słuchy /plotki/, że wydziały K-2 i K-3 również nie pracowały" - czytamy w dokumencie datowanym na 4 stycznia 1971 r. Na koniec kpt. Graczyk miał sformułować agentowi zadanie: "w dalszym ciągu obserwować nastroje wśród załogi i natychmiast meldować o zamierzonych przerwach w pracy, czy też innych incydentach. Ustalać osoby, które brały udział w podpalaniach, mordach, rabunkach i które posiadają broń". Umówiono się na następne spotkanie nazajutrz, czyli 5 stycznia 1971 r.

Pieniądze za współpracę

W aktach IPN jest też "doniesienie" z tego spotkania, w barze Jantar. Miało się ono odbyć "z zachowaniem zasad konspiracji". W doniesieniu opatrzonym klauzulą "tajne" kpt. Graczyk odnotował, że agent "Bolek" miał się na nim zachowywać swobodnie i chętnie udzielać informacji. "Ze względu na częstotliwość odbywania z nim spotkań po zachowaniu widać że do Sł.Bezp. nabrał zaufania. Na spotkaniu wręczyłem mu po raz pierwszy 1.000 złotych /jeden tysiąc/ z zaznaczeniem 'za współpracę ze Służbą Bezp. i przekazywanie informacji'. Pieniądze przyjął czętnie nadmieniając, że ma dwie potrzeby materialne, gdyż żona jego nie pracuje ze względ na małe dziecko. Ponadto wynajmuje pokój sublokatorski za który płaci 800 złoytch. Na zakończenie spotkania zapytałem t.w. czy otoczenie w stoczni, członkowie byłej Rady (Delegatów - red.) i żona nie są zorientowani o jego kontaktach ze Sł.Bezp. Odpowiedział, że nikt o jego współpracy nie wie z czego bardzo jest zadowolony. Uważa, że zatrzymanie go w areszcie KWMO przyczyniło się do wykluczenia takich podejrzeń i wyrobiło u niego większe zaufanie" - odnotował esbek (wszystkie błędy w pisowni pochodzą z oryginału - red.).

Nawoływania do strajku

"Doniesienie" z 5 stycznia 1971 r. (także spisane na maszynie przez esbeka i bez podpisu "Bolka") zaczyna się słowami: "zgodnie z otrzymanym zadaniem podaję, że w dniu dzisiejszym o godz. 8.30 ja, Górski, Podhajski i Jarosz jako Rada Delegatów zebraliśmy się w Komitecie Zakładowym PZPR aby z dyrektorem Żaczkiem i sekretarzem zakł. POP (zakładowej Podstawowej Organizacji Partyjnej - PAP) PZPR Pińkowskim omówić sytuację panującą w Stoczni i uzyskać wskazówki od dyrekcji co do dalszej działalności Rady Delegatów". Potem opisuje przebieg zebrania - argumenty załogi (bez wymieniania nazwisk) i odpowiedzi kierownictwa. "Po wyjściu od kierownika wyszedlem na halę dyskutując z poszczególnymi grupami i usiłowałem ich przekonać o konieczności intensywnej pracy i czekania w spokoju na wyjaśnienia odnośnie planowanych zebrań. W tym czasie na hali znajdowało się około 100 ludzi. W początkowej fazie około 75% obecnych nie zgodziło się z takim stanem rzeczy i były nawoływania do rozpoczęcia strajku. Ludzie stwierdzami, że mają dość pustych frazesów i oni zmuszą aby dyrekcja załatwiła ich postulaty. Do osób tych zaliczali się jako najbardziej aktywnymi Lenarczyk-członek Rady Wydziału oraz gruby ślusarz/nazwisko jego i innych osób najbardziej sprzeciwiających się propozycjami dyrekcji oraz moim argumentem podam w następnym meldunku" - czytamy w "doniesieniu".

Doniesienia "Bolka"

IPN upublicznił również doniesienia TW "Bolka" z przełomu kwietnia i maja 1971 r. pozyskane przez kpt. Henryka Rapczyńskiego. Dotyczą one m.in. rozmów prowadzonych wśród pracowników Stoczni Gdańskiej na temat zbliżających się obchodów święta pracy oraz planowanego przez stoczniowców upamiętnienia poległych podczas wydarzeń grudniowych. W doniesieniach znajdują się również zapisy dotyczące domniemanych zagrożeń dla "Bolka" ze strony innych pracowników stoczni oraz sugestie na temat możliwych sposobów zapobieżenia masowym niepokojom podczas obchodów święta pracy oraz informacje na temat rozpracowywanych działaczy Grudnia 1970 r. W doniesieniach pojawiają się m.in. nazwiska: Józefa Szylera, Henryka Jagielskiego, Jana Jasińskiego i Mieczysława Górskiego. "Bolek" wymienia również nazwiska osób, które uczestniczą w dyskusjach, wyrażają poglądy na temat spraw bieżących, rozsiewają informacje o interesujących władze sprawach lub zagrażają pozycji "Bolka" w stoczni.

"Ktoś mi chce podstawić nogę"

W datowanym na 17 kwietnia 1971 doniesieniu "Bolek" informuje m.in., że pracownicy stoczni sugerują, iż w czasie obchodów "powinni wszyscy (…) mieć czarne opaski na znak żałoby". "(T)o wyszło prawdopodobnie ze Stoczni Remontowej, ja słyszałem najwięcej w budkach na statku, wobec powyższego nazwisk nie znam, u nas komentowali to: elektryk Szyler, elektryk Jasiński - jest to jednak nagminne" - podaje. W dalszej części doniesienia "Bolek" odnosi się do zagrożeń dla swojej pozycji w stoczni w związku z m.in. plotkami na temat jego pojawienia się w zakładzie w czasie, gdy przebywał na zwolnieniu chorobowym. "Ważną sprawą jest też , że ktoś mi chce podstawić nogę stwierdzam, iż na polecenie pracownika S.B. będąc na chorobowym poszłem na Stocznie. Tu jednak ostrzeżono mnie, że chodzą pogłoski, iż jestem na chorobowym i chodzę namawiając do strajku. Ostrzegł mnie między innymi elektryk Weprzęda, który słyszał w kilku przypadkach taką wersję. (…) Przypuszczam, że robi to kierownictwo Wydziału - Leśniewski względnie Rada Zakładowa - Umiński" - czytamy. W tym samym doniesieniu "Bolek" przekazuje SB informacje dotyczące jednego z rozpracowywanych przez SB liderów robotniczych Józefa Szylera. "Słyszałem od niego nieco wcześniej, że ma dwa plany: 1. ukończyć kurs mistrzowski i wyjechać z Gdańska gdzieś do mniejszej miejscowości. 2. Ma szanse uciec za granicę prawdopodobnie do KRP, o czym mi też mówił" - pisze. W dołączonej do doniesienia relacji ze spotkania z "Bolkiem" Rapczyński pisał m.in. o przekazanych przez TW ustnie informacjach dotyczących możliwych zakłóceń organizowanego przez władze pochodu pierwszomajowego. "Tw sugerował, żeby stoczniowcom dać do zrozumienia, że zamierza się w krótkim czasie dokonać reorganizacji pod względem organizacji pracy w Stoczni, a z tym pójdą w parze zarobki pracowników fizycznych. To przyczyniłoby się do spadku agresywnych zamiarów pracowników Stoczni w dniu Święta 1-szy Maja. Po 1-szym maja poruszonych spraw można nawet nie realizować" - zanotował oficer.

Tajny współpracownik

Z kolei w doniesieniu datowanym na 27 kwietnia 1971 r. "Bolek" jako "najbardziej agresywnych w ostatnim czasie" wskazuje Henryka Jagielskiego i Jana Jasińskiego. "Największy udział bierze jednak Jagielski" - dodaje. IPN ujawnił również zapis doniesienia z 1 maja 1971 r., który dotyczy przebiegu wystąpień upamiętniających poległych w grudniu stoczniowców. "Bolek" informuje w nim m.in. o działaniach Jasińskiego, który miał rozdawać wśród zbierających się robotników czarne wstęgi. "(…) podszedł do mnie Jasiński, chcąc bym mu pomógł w rozdaniu wstęgi czarnej do przybrania szturmówek. Ja mu to odradziłem, ale sam wziąłem ok. 30 cm. Odradziłem mu w ten sposób, jeśli ludzie są takiego zdania jak on to napewno każdy ma" - podaje. Jak informuje dalej "Bolek", ok. 3 tys. robotników wzięło udział w składaniu pod bramą stoczni wieńców poświęconych zmarłym stoczniowcom. Wskazuje też na jednego z członków stoczniowego komitetu strajkowego, jako na osobę odpowiedzialną za umocowanie biało-czerwonej flagi z czarną opaską. "Nazywa się prawdopodobnie Szałoch pracuje - prawdopodobnie w Klimorze" - pisze. "Bolek" opisuje następnie przebieg swojej rozmowy ze wzmiankowanym działaczem, w której odwodzi go od wygłoszenia mowy wyrażającej niezadowolenie. "W ten sposób odciągnąłem go od tego celu i od tego momentu chodziłem za nim jak cień i wszystkie poczynania jego gasiłem" - dodaje.

Na celowniku SB

Do maszynopisów zawierających zapis doniesień "Bolka" dołączono informacje Rapczyńskiego dot. przekazanych przez niego "Bolkowi" zadań oraz opis spotkań z TW. Przekazywane przez Rapczyńskiego zadania dotyczą m.in. opisywania nastrojów i zamiarów stoczniowców w związku z obchodami święta pracy oraz wpływania na sposób upamiętnienia podczas obchodów poległych w grudniu stoczniowców poprzez uczestnictwo w pracach powołanego na wydziale komitetu strajkowego. Według treści doniesienia w skład komitetu weszli Lech Wałęsa i Józef Szyler, a ponadto stoczniowcy: Gawlik, Karpiński, Borkowski i Animucki. Pracownik SB zapisał także, że polecił "Bolkowi" zbieranie informacji dotyczących konkretnych osób: Szylera, Jagielskiego i Górskiego. Wśród dokumentów znalazła się również notatka Rapczyńskiego, zaświadczająca, iż w związku z przekazanymi przez "Bolka" informacjami zaplanował on przeprowadzenie rozmów "profilaktyczno-ostrzegawczych" z Szylerem, Jagielskim i Jasińskim. W cytowanych fragmentach dokumentów pisownia oryginalna.

[object Object]
IPN wszczyna śledztwo ws. teczki TW "Bolek". 25.02.2016tvn24
wideo 2/20

Autor: mw//rzw / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na rządowym programie Mieszkanie na start zyskają banki, deweloperzy, ale też ci, którzy już mają mieszkanie, bo wzrośnie wartość ich majątku. Gorzej z tymi, do których program jest skierowany - uważa dr Adam Czerniak, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej. - Będą mogli pozwolić sobie na większy kredyt, ale raczej nie na większe mieszkanie - wyjaśnia.

Nowy program rządu. Zyskają "obrotni", dla części pociąg odjeżdża

Nowy program rządu. Zyskają "obrotni", dla części pociąg odjeżdża

Źródło:
tvn24.pl

Myślę, że te zarzuty pana prezydenta są nie na miejscu i prokuratura działa stabilnie - powiedział minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar, odnosząc się do słów Andrzeja Dudy, który komentował postawienie zarzutów byłym posłom PiS. - Pan Bodnar wytrzepał sobie prokuraturę z rękawa - stwierdził prezydent.

Prezydent o "wytrzepaniu prokuratury z rękawa" przez Bodnara. Minister sprawiedliwości odpowiada

Prezydent o "wytrzepaniu prokuratury z rękawa" przez Bodnara. Minister sprawiedliwości odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
TV Republika, tvn24.pl

Dla kolaborantów rosyjskich służb nie będzie żadnej pobłażliwości. Wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, odnosząc się do ostatnich zatrzymań na terenie Polski.

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Waldemar Bonkowski, były senator PIS został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Chodzi o sprawę ciągnięcia psa przywiązanego do samochodu. Zwierzak nie przeżył. Prawomocny wyrok w procesie odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł w piątek w obecności oskarżonego Waldemara Bonkowskiego (zgodził się na podanie danych osobowych i ujawnienie wizerunku ). Poza nim w sądzie stawili się prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych.

Były senator PiS skazany na więzienie, za śmierć psa

Źródło:
TVN24, PAP

Nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Ewy Wrzosek - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Źródło:
tvn24.pl

W siedzibie PiS na Nowogrodzkiej zebrali się politycy, aby ustalić strategię na nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego. Przybyli między innymi europosłowie Anna Zalewska i Zdzisław Krasnodębski, ale także Jacek Kurski i Adam Bielan. Zalewska przekazała, że o tym, kiedy zostaną przedstawione listy, zadecyduje prezes PiS Jarosław Kaczyński. - To są najtrudniejsze wybory dla Prawa i Sprawiedliwości - przyznał Ryszard Czarnecki.

Spotkanie polityków PiS na Nowogrodzkiej

Spotkanie polityków PiS na Nowogrodzkiej

Źródło:
TVN24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Dwie kobiety zmarły z zaczadzenia na drodze między Szardżą a Dubajem. Jak przekazała miejska policja, do śmiertelnego zatrucia doszło podczas powodzi, które nawiedziły w ostatnich dniach Zjednoczone Emiraty Arabskie. Ofiary uwięzione zostały w zalanym samochodzie przy włączonej klimatyzacji.

Powodzie w Dubaju. Utknęły w zalanym aucie, śmiertelnie zatruły się czadem

Powodzie w Dubaju. Utknęły w zalanym aucie, śmiertelnie zatruły się czadem

Źródło:
Gulf News, tvnmeteo.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Sejmowa komisja śledcza do spraw afery wizowej podjęła w piątek uchwały dotyczące wystąpienia do szeregu instytucji o zwolnienie byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy prawnie chronionej. W poniedziałek polityk ma zeznawać przed komisją.

Komisja do spraw afery wizowej chce zwolnienia Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy

Komisja do spraw afery wizowej chce zwolnienia Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 pod Świebodzinem (Lubuskie) kierowcy jadący pod prąd zablokowali korytarz życia. Przez to do wypadku busa, gdzie doszło do rozszczelnienia butli gazowych, co groziło skażeniem i wybuchem, nie mogła dojechać specjalistyczna grupa strażaków zajmująca się zagrożeniami chemicznymi.

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Źródło:
tvn24.pl

Jeśli USA nie wyślą broni, Ukraina może przegrać wojnę do końca roku - zaalarmował szef CIA William Burns. Dodał, że brak wsparcia może doprowadzić do sytuacji, w której Władimir Putin będzie mógł dyktować warunki.

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Źródło:
PAP

Rozprzestrzenianie się szczepu H5N1 ptasiej grypy jest "powodem do niepokoju" - ocenia WHO, wskazując na jego "wyjątkowo wysoką" śmiertelność wśród ludzi. A notowane w ostatnim czasie przypadki przeniesienia wirusa na kilka gatunków ssaków budzą "ogromne obawy".  

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Źródło:
The Guardian, Telegraph, TVN24.pl

Były już nauczyciel z Indianapolis w Indianie, został oskarżony o zachęcanie swoich uczniów do wielokrotnego stosowania przemocy fizycznej wobec 7-letniego chłopca z niepełnosprawnością. Przynajmniej jeden z ataków miał sfilmować - podaje NBC News.  

Media: nauczyciel miał zachęcać uczniów do bicia 7-latka z niepełnosprawnością

Media: nauczyciel miał zachęcać uczniów do bicia 7-latka z niepełnosprawnością

Źródło:
NBC News

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jarosław Szczepankiewicz, chargé d’affaires RP na Filipinach był świadkiem komisji śledczej do spraw afery wizowej. Przyznał, że zastanawiał się, jak ma traktować maile z MSZ dotyczące wniosków wizowych. Miał też nie wiedzieć o tym, że za przesyłanymi listami nazwisk obcokrajowców stała działalność korupcyjna. Podejrzenia w tej sprawie miały zostać przekazane do odpowiednich służb.

Komisja śledcza przyjrzała się wizom przyznawanym na Filipinach. Szczepankiewicz: podjęliśmy pewne działania

Komisja śledcza przyjrzała się wizom przyznawanym na Filipinach. Szczepankiewicz: podjęliśmy pewne działania

Źródło:
tvn24.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

Nie żyje czternastoletnia uczennica, która dostała ataku serca po tym, jak we wschodniej Francji nożownik zaatakował dzieci przed szkołą - poinformowała w piątek agencja AFP.

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Źródło:
PAP, Le Figaro, tvn24.pl

Po bardzo spokojnym początku roku w połowie kwietnia gwałtownie wzrosła średnia liczba rezerwowanych lokali. Na celowniku głównie Warszawa i Poznań - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w kwestii polityki migracyjnej pod względem merytorycznym jest równie twardy jak jego poprzednicy z Prawa i Sprawiedliwości – ocenia niemiecki dziennik "Die Welt". Szef polskiego rządu podchwycił panujące w polskim społeczeństwie nastroje, dodała gazeta.

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

Źródło:
PAP

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Jak przekazał litewski prokurator generalny, zatrzymani to obywatele Polski.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Ubiegająca się o fotel prezydenta Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka z Koalicji Obywatelskiej wygrała proces w trybie wyborczym ze swoim rywalem Mariuszem Śpiewokiem (Koalicja Dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza). Żona Borysa Budki pozwała go po słowach, które kontrkandydat zamieścił w mediach społecznościowych.

Na finiszu kampanii wygrała proces wyborczy. Poszło o wpis o "sabotażu"

Na finiszu kampanii wygrała proces wyborczy. Poszło o wpis o "sabotażu"

Źródło:
PAP

Jeden z najciekawszych pojedynków w drugiej turze wyborów samorządowych na Pomorzu Zachodnim niewątpliwie odbędzie się w Koszalinie, gdzie temperatura kampanijnego sporu została podgrzana już do czerwoności. Kandydaci oskarżają się o zdradę wyborców i hejt. Przy roznoszeniu ulotek w środę musiała interweniować policja. 

Ostry bój o fotel prezydenta Koszalina. Szkalujące, anonimowe ulotki, zatrzymanie i interwencja policji

Ostry bój o fotel prezydenta Koszalina. Szkalujące, anonimowe ulotki, zatrzymanie i interwencja policji

Źródło:
TVN24

Dotychczasowy prezydent Jarosław Klimaszewski wygrał pierwszą turę wyborów w Bielsku-Białej, zdobywając 45,88 proc. głosów, ale w niedzielę czeka go dogrywka z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości Konradem Łosiem. Rządzący miastem od 2018 roku polityk, popierany przez Koalicję Obywatelską, może liczyć na większość w radzie miasta, ale jego konkurent nie planuje składać broni.

Na ostatniej prostej kandydat PiS z "uśmiechem w kierunku wyborców lewicy"

Na ostatniej prostej kandydat PiS z "uśmiechem w kierunku wyborców lewicy"

Źródło:
tvn24.pl
Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24