"Tam jest mur tajemnicy". Miliony złotych na fundacje i media ojca Rydzyka

[object Object]
"Tam jest mur tajemnicy". Miliony złotych na fundacje i media Rydzykatvn24
wideo 2/11

Ojciec Rydzyk odmawia informacji o tym, ile publicznych pieniędzy dostał od rządu PiS. Odmawia, choć zgodnie z prawem i pod groźbą więzienia odmawiać nie powinien. Wyjaśnień brak, są za to zaskakujące zarzuty wobec tych, którzy informacji żądają. Materiał programu "Czarno na białym".

Polski Watchdog to stowarzyszenie, które zatrudnia zaledwie 10 osób i ma kilkudziesięciu wolontariuszy.

- Od wielu lat zajmujemy się przejrzystością wydatkowania pieniędzy publicznych. Dopytujemy różne organizacje pozarządowe, jak wydatkują pieniądze publiczne - tak działalność stowarzyszenia opisał Szymon Osowski, prezes zarządu Watchdog.

Działacze stowarzyszenia pytali o wydatkowanie pieniędzy od PZPN-u do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sprawdzali wszędzie tam, gdzie są przekazywane budżetowe pieniądze.

- My się tym bronimy, że mamy sprawy z każdą władzą, niezależnie od koloru politycznego. Jak jesteś u władzy, to my zawsze mówimy: "sprawdzam" - wyjaśniał Szymon Osowski.

26 milionów złotych odszkodowania

Na początku ubiegłego roku powiedzieli "sprawdzam" Państwowemu Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz fundacji Lux Veritatis.

- Zainteresowała nas ugoda, która została zawarta na tak zwaną geotermię - relacjonował prezes zarządu Watchdog.

Chodziło o wydarzenia, gdy w lutym 2016 roku Państwowy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zawarł ugodę z fundacją Lux Veritatis. Fundacja ojca Rydzyka otrzymała ponad 26 milionów złotych odszkodowania za cofnięcie przez rząd Platformy dofinansowania projektu geotermii toruńskiej.

W niewielkiej siedzibie Watchdog Polska nikt nie spodziewał się, że sprawa kontroli fundacji ojca Rydzyka do dziś pozostanie niewyjaśniona.

Pytania zadane fundacjom ojca Rydzyka

Ojciec Tadeusz Rydzyk ma dwie fundacje. Pierwsza to Lux Veritatis, druga to Nasza Przyszłość. Stowarzyszenie Watchdog zgodnie z prawem wysyłało do obu wnioski o udostępnienie informacji publicznej. Za każdym razem domagało się następujących informacji:

- wskazania przedsięwzięć prowadzonych od 2008 roku, w których korzystano ze środków publicznych, - wskazania podmiotów przekazujących środki publiczne wraz z datami umów - także od 2008 roku, - podania wykazu wydatków tych środków, czyli celu, kwoty, daty, kontrahentów - od 1 stycznia 2016 roku.

Niestety, odpowiedzi na te pytania nie udało się uzyskać. Szymon Osowski ma nadzieję, że to wynika "tylko z niewiedzy i że tam niczego nie ma".

- Natomiast też nie mogę powiedzieć, że na pewno nic tam nie ma. Jest zlecane na przykład jakieś przedsięwzięcie ze środków publicznych przez ministerstwo i jednocześnie może się okazać, że politycy, którzy mają większość w parlamencie, są zatrudnieni przy tym projekcie. Potencjalnie mogłoby tak być. I wtedy możemy to ocenić. Po to chcemy te informacje wyciągnąć - zaznaczał prezes zarządu stowarzyszenia.

"Obowiązują, ale nie wszystkich"

Za pierwszym razem, kiedy Watchdog złożył skargę do sądu, fundacje broniły się, że nie dotarły do nich maile z wnioskami. Sąd uwierzył w to tłumaczenie. Za drugim razem Watchdog wysłał wnioski pocztą, ale fundacje próbowały przekonywać, że obowiązek udostępniania informacji publicznej ich nie dotyczy.

W przypadku Naszej Przyszłości sąd nie zgodził się z takim tłumaczeniem i nieprawomocnym wyrokiem zobowiązał fundację do udostępnienia informacji. Sprawa Lux Veritatis czeka na rozstrzygnięcie. Mecenas Piotr Schramm, poproszony o komentarz przez reportera TVN24, potwierdził, że fundacje "przepisy prawa obowiązują". Ale z drugiej strony zauważył: - I co z tego, że obowiązują, skoro nie obowiązują wszystkich.

Przepisy prawa mówią jasno, że wszystkie podmioty, które dysponują środkami publicznymi, są zobowiązane do udzielenia informacji o ich wysokości czy sposobie wykorzystania. Według prawa fundacje ojca Rydzyka miały maksymalnie dwa tygodnie na odpowiedź.

- Sankcje, w postaci nawet kary pozbawienia wolności do jednego roku, nie są realizowane przez podmiot, który najbardziej powinien dbać o przejrzystość. To są tak, nie tylko neutralne, ale umocowane i znajdujące swoją podstawę w przepisach prawa zagadnienia, że w ogóle one nie powinny budzić najmniejszych wątpliwości i emocji po stronie fundacji, która jest o udzielenie tych informacji pytana - stwierdził mecenas.

"Przyszła kontrofensywa ze strony fundacji, taka w stylu węgierskim albo rosyjskim"

Emocje pojawiły się przy kolejnym, trzecim już zapytaniu. Pytania postawiono te same. Ile publicznych pieniędzy popłynęło do fundacji ojca Rydzyka?

- Ta ostatnia odpowiedź, która stała się głośna, to jest trzeci wniosek. Dopytywaliśmy o protokoły z posiedzeń zarządu fundacji i o informacje o kolejnych wydatkach w projektach publicznych - wyjaśniał Szymon Osowski.

Stowarzyszenie Watchdog dostało list od fundacji Lux Veritatis, a w nim takie zdanie:

"Zważywszy na terytorialny zasięg, skalę, a także powiązania Wnioskodawcy z podmiotami zagranicznymi o nie w pełni transparentnej proweniencji (...) merytoryczne rozpatrzenie wniosku nie będzie możliwe".

Prezes zarządu stowarzyszenia ocenił, że to była "kontrofensywa ze strony fundacji, taka w stylu węgierskim albo rosyjskim".

- Tam organizacje pozarządowe, tak jak nasza, czyli utrzymujące się z niezależnych źródeł, czy też otrzymujące pieniądze z fundacji zagranicznych uznawane są za fundacje finansowane z zagranicy, w skrócie można powiedzieć - agentów zagranicznych. Ktoś, kto to pisał, nie zna naszej działalności - stwierdził Osowski.

Publiczne pieniądze na kontach fundacji ojca Rydzyka

Imperium ojca Rydzyka to fundacje, wyższa Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, Radio Maryja, Telewizja Trwam. Zwieńczeniem imperium jest toruński kościół, którego budowę podjęto z inicjatywy ojca Tadeusza Rydzyka i z datków wiernych. W kościele na witrażu obok papieża Jana Pawła II czy kardynała Stanisława Dziwisza jest Tadeusz Rydzyk.

Można wskazać przynajmniej kilka przykładów, kiedy to publiczne pieniądze wspierały wydarzenia albo wprost płynęły na konta fundacji ojca Tadeusza Rydzyka.

W połowie miesiąca, w miejskiej hali w Toruniu, leśnicy we współpracy z Wyższą Szkołą Kultury Społecznej i Medialnej zorganizowali konferencję pod nazwą "Jeszcze Polska nie zginęła - wieś”. Tego dnia to było pilnie strzeżone miejsce, do którego dostęp mieli tylko wybrani. Osiem tysięcy zebranych na konferencji osób przywitał ojciec Rydzyk.

- Oczywiście organizatorem jest pan minister (Jan Szyszko - przyp. red.) i wy jesteście. A my tylko tych drucików troszeczkę udostępniamy, mikrofon i tak dalej. Panie ministrze, to panu dziękujemy za taką niezłomność - przemawiał.

Pieniądze od Lasów Państwowych

Do konferencji Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu ojca Rydzyka dołożyły się Lasy Państwowe. Na miejscu byli minister Szyszko i politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Anna Malinowska, rzeczniczka prasowa Lasów Państwowych, powiedziała reporterowi TVN24, że "nigdy nie było tyle zamieszania wokół żadnej konferencji". - Zdecydowaliśmy się na współorganizację z uwagi na tematykę, bo miała ona dotyczyć terenów wiejskich, a Lasy Państwowe są często motorem rozwoju terenów wiejskich - poinformowała.

Faktura, którą opłacą Lasy Państwowe, ma nie przekroczyć 120 tysięcy złotych.

- Te pieniądze zostaną wydane na wynajęcie sali, na wynajęcie nagłośnienia - dodała rzeczniczka.

Setki tysięcy od MSZ, miliony od Ministerstwa Sprawiedliwości

To nie jest jedyny przypadek, w którym po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach publiczne pieniądze przekazywane są fundacjom i mediom ojca Rydzyka.

200 tysięcy złotych otrzymała Fundacja Lux Veritatis od MSZ na zadanie "By pamięć o nich trwała". Chodziło o projekt Kaplicy Pamięci upamiętniającej Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Powstała we wspomnianym wcześniej sanktuarium w Toruniu.

Kolejna dotacja, która również trafiła do fundacji Lux Veritatis z MSZ, to 200 tysięcy złotych dofinansowania w konkursie "Współpraca w dziedzinie dyplomacji publicznej 2016".

To samo ministerstwo daje ponad 105 tysięcy złotych Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu na realizację zadania "Śmierć za kromkę chleba. Przywracanie pamięci na arenie międzynarodowej o polskiej pomocy Żydom w czasie II Wojny Światowej".

Ministerstwo Sprawiedliwości z kolei zapłaci prawie 3 miliony złotych szkole ojca Rydzyka za "Szkolenia kompetencji medialnych dla pracowników wymiaru sprawiedliwości", czyli między innymi sędziów i prokuratorów.

Narodowe Centrum Kultury przekazało Fundacji Lux Veritatis blisko blisko 70 tysięcy złotych na produkcję programu "Chrzest moja nadzieja" w ramach obchodów 1050-lecia Chrztu Polski.

"Nie chcę tego komentować"

Kolejny przykład - Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zawarła umowę z Telewizją Trwam. Stacja ma informować o programach pomocowych skierowanych do rolników i mieszkańców wsi. Za promocję w 16 programach otrzymała 218 tysięcy złotych.

- Współpracujemy zasadniczo z tymi mediami, które mają w swoim programie jakieś audycje skierowane do rolników - powiedział Łukasz Kubiak z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Zapytany przez reportera TVN24, czy uważa, że są to dobrze wydane pieniądze, odpowiedział, że "trudno się do tego odnosić". - Po prostu taki dostaliśmy kosztorys, tak została umowa podpisana, jeszcze za poprzedniego prezesa na początku 2017 roku. Nie chcę tego komentować - stwierdził Kubiak.

"Nie mamy kompetencji do tego, by kontrolować fundację"

Kto sprawuje nadzór nad fundacjami? Fundacja Lux Veritatis jest zarejestrowana w Warszawie. O kontrolę fundacji reporter TVN 24 zapytał Agnieszkę Kłąb z Urzędu m.st. Warszawy.

- W żaden sposób nie mamy kompetencji do tego, żeby kontrolować fundację pod kątem finansowym. Sprawdzamy, czy fundacja działa zgodnie z prawem w senie ogólnym, czy statut jest zgodny z prawem, czy powołane są wszystkie instytucje, które powinny być powołane. Analogiczne do naszych kompetencje ma minister właściwy dla działania fundacji - powiedziała zastępczyni rzecznika prasowego Urzędu m.st. Warszawy.

"Sąd nie stwierdził żadnych uchybień"

Wspomniany przez Agnieszkę Kłąb minister to minister kultury i dziedzictwa narodowego. Reporterzy TVN24 zapytali ministerstwo o przejrzystość finansowania fundacji ojca Rydzyka. W odpowiedzi napisano:

"(...) Głównym obowiązkiem związanym z nadzorem jest przesyłanie przez fundacje corocznych sprawozdań ze swojej działalności. Minister nie prowadzi kontroli funduszy fundacji, może natomiast zwrócić się do sądu o zbadanie zgodności działania fundacji z przepisami prawa i statutem oraz celem, w jakim fundacja została ustanowiona, co też uczynił w stosunku do fundacji „Nasza Przyszłość” i „Lux Veritatis” w 2012 roku. Sąd nie stwierdził żadnych uchybień.

W przypadku korzystania ze środków publicznych, to są one oczywiście każdorazowo rozliczane przez instytucję bądź podmiot, który je przyznał na określonych w odpowiednich przepisach zasadach".

Mówiąc wprost, to przekazujący kontroluje, czy za wpłacone pieniądze otrzymał na przykład telewizyjny program czy też tablicę upamiętniającą dane wydarzenie. O ewentualnych sprzecznościach czy niewywiązywaniu się z umowy decyduje sąd.

- Im więcej podmiotów, tym absolutnie trudniej jest dochodzić uzyskania informacji - ocenił mecenas Schramm.

30 milionów złotych na działania fundacji

Wliczając wspomnianą ugodę Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na geotermię ojca Rydzyka, można szacować, że z publicznych pieniędzy już przekazano około 30 milionów złotych na działania fundacji i mediów redemptorysty. Ile dokładnie, to wciąż tajemnica.

- Nikt tego do końca nie zebrał, dlatego my też pytamy o dłuższy okres czasu - powiedział prezes zarządu stowarzyszenia Watchdog. Stowarzyszenie Watchdog, które ma pełne prawo dopytać o publiczne pieniądze, swoich praw dochodzić będzie w sądzie.

Reporterzy TVN24 mailowo dopytywali fundację Lux Veritatis, dlaczego nie chce odpowiadać na publiczne zapytania. Odpowiedzi wciąż nie ma.

- Tam jest mur tajemnicy. Te fundacje nie były w taki sposób dopytywane. Nikt nie pociągnął tego tematu do końca - skomentował Osowski.

Autor: bpm//now/jb / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Chcę ufać, że prezydent rozważa podjęcie sensownej decyzji do ostatniej chwili. Może być jutro, może być dzisiaj, byle byłaby to decyzja słuszna, czyli taka która będzie wiązała się z podpisaniem tej ustawy - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do noweli ustawy w sprawie dostępności pigułki "dzień po" bez recepty. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka przekazała w TOK FM, że Andrzej Duda ogłosi decyzję w piątek.

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Oczekiwanie na ruch prezydenta. "Chcę ufać, że rozważa podjęcie sensownej decyzji"

Źródło:
TVN24, PAP

Zbigniew Ziobro nie miał możliwości przekazania dokumentów swojemu następcy - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 przedstawiciel Suwerennej Polski, były wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Tłumaczył, że miało to związek z wykrytą u Ziobry chorobą. Odniósł się w ten sposób do tego, że śledczy znaleźli w domu byłego ministra dokumenty dotyczące sprawy śmierci jego ojca.

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Wójcik o tym, czemu dokumenty były w domu Ziobry. "Nie było możliwości przekazania"

Źródło:
TVN24

Zbigniew Ziobro udzielił w czwartek dwóch wywiadach telewizyjnych. Opowiadał w nich między innymi o objawach choroby, które u siebie zauważył i o procesie leczenia, w tym o skomplikowanej operacji, którą - jak mówił - przeszedł za granicą. Odniósł się także do pojawiających się zarzutów, że symuluje chorobę.

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Zbigniew Ziobro udzielił dwóch wywiadów

Źródło:
Polsat News, TV Republika

Od 1. kwietnia przestanie obowiązywać zerowy VAT na żywność, co oznacza powrót do wcześniejszej 5-procentowej stawki. To oznacza podwyżki cen w sklepach, jednak kilka sieci poinformowało, że zamierza utrzymać ceny na dotychczasowym poziomie.

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Wyższy VAT na żywność, te same ceny. Te sieci obiecują brak podwyżek

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Dziś prowadzimy badania i wsłuchujemy się w głos Polaków. Mówią: nie mamy czasu dla rodziny, nie mamy czasu, żeby rodzinę założyć, nie mamy czasu na miłość, przyjaźń, na spacer, na spotkanie ze znajomym - wymieniła w programie "Fakty po Faktach" Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Odniosła się w ten sposób do pomysłu skrócenia tygodnia pracy.

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

"Nie mamy czasu na miłość". Ministra o planach skrócenia tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Gdy myślimy o wyborach w Stanach Zjednoczonych, to przychodzą nam na myśl dwa nazwiska: Joe Bidena i Donalda Trumpa. Jednak chętnych do Białego Domu jest więcej. Wśród nich jest ktoś, czyje nazwisko jest wszystkim dobrze znane. To Robert F. Kennedy Junior. To postać kontrowersyjna. Jest głośnym aktywistą antyszczepionkowym. Pochlebnie wypowiadał się o Trumpie, a Trump o nim. Szans na Biały Dom nie ma, ale za sprawą poglądów i nazwiska jest jedną z głównych postaci tegorocznej kampanii.

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Robert F. Kennedy Jr. kandyduje na prezydenta USA. Jego własna rodzina się od niego odcina

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Rosyjska obrona przeciwlotnicza omyłkowo zestrzeliła w czwartek rosyjski myśliwiec Su-35 u wybrzeży Krymu - podały rosyjskie niezależne media. Informację o tym, że samolot wpadł do Morza Czarnego potwierdził szef okupacyjnych władz Sewastopola.

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Rosyjski myśliwiec spadł do morza. Media: omyłkowo zestrzelili go Rosjanie

Źródło:
PAP

Mam wrażenie, że to naprawdę jest dopiero wstęp do grubego wyjaśniania grubych tematów - stwierdził w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), odnosząc się do działań prokuratury w związku z wydatkowaniem Funduszu Sprawiedliwości. - O tym, czy jest jakaś afera, czy jej nie ma, stwierdza sąd w prawomocnym wyroku - mówił Krzysztof Szczucki (PiS).

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Arłukowicz: przestańcie się mazać, chłopaki z PiS-u

Źródło:
TVN24

Pani Wiktoria z Jasła (woj. podkarpackie) przez kilka lat żyła ze złośliwym guzem w piersi. Kobieta bała się operacji i nie konsultowała swojego stanu ze specjalistą, a zmiana stale rosła. Guz utrudniał jaślance codzienne czynności – kobieta nie mogła się schylać, bo przewracała się pod jego ciężarem. Po operacji okazało się, że ważył blisko 10 kilogramów.

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Bała się operacji, żyła z guzem piersi większym od głowy

Źródło:
tvn24.pl

Portal informacyjny Voice of Europe miał służyć jako narzędzie do potajemnego finansowania w wyborach europejskich kandydatów, którzy są przychylni Moskwie - pisze portal niemieckiego tygodnika "Spiegel", powołując się na ustalenia czeskich władz. "Mówi się o sumie kilkuset tysięcy euro" - dodano. W opisanej przez "Spiegela" sprawie pojawia się również polski wątek.

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

"Spiegel": europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

Źródło:
PAP, Spiegel

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstw przez europosła Adama Bielana i byłego ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę - podało RMF FM. Postępowanie prowadzone na wniosek Najwyższej Izby Kontroli dotyczy nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk powiedział w "Tak jest" w TVN24, że podjęto decyzję, iż postępowania w zakresie NCBR "będą skoncentrowane u jednego prokuratora". Dodał, że prokurator regionalna "nie wyklucza powołania zespołu, bo to będzie kolejna z wielkich, ogromnych spraw".

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Afera w NCBR. Jest śledztwo dotyczące Adama Bielana i Grzegorza Pudy. Dariusz Korneluk: prokurator nie wyklucza powołania zespołu

Aktualizacja:
Źródło:
RMF FM, TVN24

Sprawca zabójstwa został zatrzymany po 26 latach. Kiedy miał 22 lata, zabił kolegę z pracy. Tak twierdziła policja i prokuratura, ale nie było świadków, ani odcisków palców. Nie było też możliwości zbadania DNA. Czasy się zmieniły, możliwość już jest. Jakim tropem zatem szli policjanci z archiwum X?

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

W młodości zabił kolegę. Policjanci z archiwum X zatrzymali go 26 lat później

Źródło:
Fakty TVN

Trwają dzisiaj analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetów parlamentarnych - powiedział w "Tak jest" w TVN24 prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Odniósł się do prowadzonych na polecenie Prokuratury Krajowej przeszukań, w tym w domu byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. - Decyzja w tym względzie, co do uchylenia jakiegokolwiek immunitetu, bo nie możemy mówić o prawdopodobnie jednym immunitecie, to będzie decyzja prokuratorów, referentów, nie moja - podkreślił.

Będą wnioski o uchylenie immunitetów? Prokurator krajowy o decyzjach

Będą wnioski o uchylenie immunitetów? Prokurator krajowy o decyzjach

Źródło:
TVN24

Wśród czterech ofiar śmiertelnych wypadku autokaru, do którego doszło w środę w Niemczech, jest 47-letnia Polka - przekazały Deutsche Welle oraz dziennik "Der Tagesspiegel", powołując się na informacje od policji. Trwa wyjaśnianie przyczyn wypadku.

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Wypadek autokaru w Niemczech. Media: Polka wśród ofiar śmiertelnych

Źródło:
Tagesspiel, Deutsche Welle

Pięcioro sędziów pełniących obowiązki w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, w tym szefowa neo-KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka, zostało w czwartek odwołanych z delegacji przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara - przekazał resort w komunikacie.

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Minister sprawiedliwości odwołał z delegacji pięcioro sędziów. W tym szefową neo-KRS

Źródło:
PAP, tvn24.pl

NCBR zaczyna działać zgodnie z prawem. Musimy naprawić wiele nieprawidłowości - przekazał dla biznesowej redakcji tvn24.pl wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Marek Gzik. W ten sposób skomentował sytuację firm, które muszą zwrócić dotację z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. - My zastaliśmy tę sytuację po poprzednikach. Po wnikliwej analizie dostaliśmy rekomendacje od prawników, by te umowy wypowiedzieć. Chodzi o zasadę - zaznaczył.

NCBR zrywa umowy z firmami, te tracą miliony złotych. Wiceminister tłumaczy: chodzi o zasadę

NCBR zrywa umowy z firmami, te tracą miliony złotych. Wiceminister tłumaczy: chodzi o zasadę

Kontenerowiec Dali, który we wtorek uderzył w most w Baltimore, w przeszłości spowodował także inną kolizję. W lipcu 2016 roku, wypływając z portu w belgijskiej Antwerpii, uderzył w kamienne nabrzeże. Reuters opublikował nagranie z tego zdarzenia.

Ten sam statek, inny wypadek. Reuters przypomina nagranie sprzed lat

Ten sam statek, inny wypadek. Reuters przypomina nagranie sprzed lat

Źródło:
Reuters

Gdzie i do której godziny zrobimy zakupy w święta wielkanocne? Jeśli jeszcze nie zdążyliśmy ze wszystkimi sprawunkami, to mamy nieco czasu. Oto godziny otwarcia sklepów w najbliższy weekend.

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Godziny otwarcia sieci handlowych na Wielkanoc

Źródło:
tvn24.pl

Sam Bankman-Fried został skazany na 25 lat więzienia - podał Reuters. Były miliarder, który kiedyś kierował jedną z największych giełd kryptowalut na świecie - FTX, został w listopadzie uznany za winnego oszustwa i prania pieniędzy. Teraz sąd zadecydował o wymiarze kary.

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Jest wyrok dla króla kryptowalut

Źródło:
BBC, Reuters

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w związku z prognozowanym silnym wiatrem i burzami ogłosiło alert dla części trzech województw. Służby ostrzegają przed możliwymi przerwami w dostawie prądu.

Alert RCB. "Unikaj otwartych przestrzeni"

Alert RCB. "Unikaj otwartych przestrzeni"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Plaża w Sopocie znalazła się w rankingu stu najlepszych plaż świata. Na pierwsze miejsce zestawienia Golden Beach Awards trafiła w tym roku plaża na wyspie Bora Bora.

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Polski kurort wśród stu najlepszych plaż świata

Źródło:
Beach Atlas

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo w sprawie "wniesienia do kilkunastu sądów okręgowych na terenie kraju pism procesowych datowanych na 30 listopada 2023 roku" - przekazał rzecznik Przemysław Nowak w reakcji na publikację Wirtualnej Polski. Portal napisał, że złożone przez prokurator Ewę Wrzosek wnioski do sądów, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych, miały powstać poza siedzibą prokuratury.

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie działań Ewy Wrzosek

Źródło:
PAP, Wirtualna Polska, tvn24.pl

Jeden z najszybszych rollercoasterów, znajdujący się w Japonii Do-Dodonpa, został oficjalnie zamknięty. Jak przekazały władze japońskiego parku rozrywki, przyczyną takiej decyzji było kilkanaście przypadków poważnych obrażeń, które odnieśli jego pasażerowie.

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Koniec jednego z najszybszych rollercoasterów. Łamał ludziom kości

Źródło:
Japan News, Japan Today, South China Morning Post

Księża z parafii pod wezwaniem Świętego Marcina w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) wystosowali do wiernych oświadczenie, w którym piszą, że są "zaskoczeni i zbulwersowani" postawą niektórych wiernych w okresie Wielkiego Postu. W ich opinii część z nich "nie tylko organizuje, ale uczestniczy w dyskotekach i zabawach okolicznościowych". Do sprawy odniósł się arcybiskup i metropolita gnieźnieński, prymas Wojciech Polak.

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Księża do wiernych: taka postawa jest amoralna. Jest reakcja prymasa

Źródło:
tvn24.pl

Koparka połączyła nowy tunel dla pasażerów ze starym przejściem podziemnym na Dworcu Zachodnim. W grudniu Wola zyska nowe podziemne połączenie z Ochotą.

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Podziemne połączenie Woli z Ochotą

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl
Gówniany temat? Może uratować ci życie

Gówniany temat? Może uratować ci życie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1. Warszawską Brygadę Pancerną zasiliły czołgi Abrams. Do stolicy przyjechały z Poznania. Wojskowi pochwalili się nagraniem z odbioru sprzętu. Jest to kolejna dostawa amerykańskiego.

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Sznur czołgów na platformach. Abramsy przyjechały do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, TVN24

Trwa śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z wydatkowaniem środków z Funduszu Sprawiedliwości. Doszło do przeszukań i pierwszych zatrzymań. Afery wokół FS wielokrotnie były tematem materiałów na portalu tvn24.pl i w magazynie reporterskim "Czarno na białym" w TVN24. Na bieżąco piszemy też o postępach w śledztwie.

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Afery wokół Funduszu Sprawiedliwości, główni bohaterowie, przeszukania i zatrzymania. Najważniejsze materiały 

Źródło:
tvn24

Nadchodzi Wielkanoc, której nieodłączną tradycją jest dekorowanie jajek. Część z nas decyduje się na używanie do tego barwników dostępnych w niemal każdym sklepie spożywczym, niektóre z nich zawierają jednak szkodliwe dla zdrowia substancje chemiczne. Badacze przypominają, że do przygotowania pisanek lepiej użyć naturalnych środków, które możemy znaleźć w swojej kuchni.

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Czym malować jajka, żeby sobie nie zaszkodzić?

Źródło:
PAP

Zachęta została metaforycznie wyczyszczona. Odgłosy sprzątania: szorowania, odkurzania, froterowania można było usłyszeć podczas symbolicznego odświeżania gmachu galerii w performansie "Czyszczenie Zachęty" Katarzyny Krakowiak–Bałki.

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Symboliczne "Czyszczenie Zachęty"

Źródło:
PAP

Dwa pasące się łosie, w tym jeden o nietypowym, białym umaszczeniu, sfilmowała Reporterka 24 pod Giżyckiem (woj. warmińsko-mazurskie). - To pierwsza odnotowana obserwacja łosia o takim umaszczeniu w historii. Jest to więc bardzo rzadki okaz - stwierdził Sławomir Kowalczyk z Nadleśnictwa Giżycko. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Dwa łosie na wypasie, jeden z nich był "bardzo rzadki"

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl