"Nadgorliwość" i "nierozważne polecenia". Po kontroli w policji "będą konsekwencje służbowe"

[object Object]
Policjanci skarżą się na wiceministra Zielińskiego ("Polska i Świat" 23.11.2018)tvn24
wideo 2/7

Policjanci z Suwałk nie naruszyli dyscypliny, natomiast ich przełożeni wykazali się nadgorliwością – jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji, takie ustalenia przyniosła kontrola przeprowadzona po sygnałach o nieprawidłowościach. Chodziło między innymi o doniesienia, że do obowiązków funkcjonariuszy należało "pilnowanie całą dobę posesji wiceministra Jarosława Zielińskiego".

O wynikach kontroli w Komendzie Miejskiej Policji w Suwałkach poinformował w piątkowym komunikacie rzecznik komendanta głównego inspektor Mariusz Ciarka.

Kontrola pracy policji "przy okazji wizyt Jarosława Zielińskiego"

Celem kontroli, którą zlecił komendant główny policji, było "sprawdzenie prawidłowości podejmowanych decyzji i czynności wykonywanych przez policjantów przy okazji wizyt i pobytu na terenie województwa podlaskiego Jarosława Zielińskiego, sekretarza stanu w MSWiA" - podał Ciarka.

Według rzecznika, kontrola nie wykazała "żadnych zachowań, które mogłyby stanowić przestępstwo, ani nawet takich, które miałoby spowodować wszczęcie postępowań dyscyplinarnych".

"W wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych nie stwierdzono, aby policjanci kierowani do wykonywania określonych zadań w jakikolwiek sposób naruszyli dyscyplinę służbową" - napisał rzecznik.

"Funkcjonariusze działali na polecenie przełożonych i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Wyniki kontroli wskazują jednak na uchybienia ze strony niektórych przełożonych" - dodał insp. Ciarka.

KGP: nadgorliwość przełożonych

Komenda Główna Policji przekazała, że w ramach kontroli przeanalizowano dokumenty, odbyły się też rozmowy z kadrą kierowniczą i z policjantami. Nie potwierdzono - zapewnił rzecznik - by suwalskim funkcjonariuszom jakiekolwiek zadania podczas swoich wizyt zlecał wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński ani inni przedstawiciele resortu.

Jednak przełożeni - przyznano w komunikacie - wydając polecenia policjantom, wykazywali się "zbyt dużą nadgorliwością, która mogła spotkać się z brakiem zrozumienia ze strony części funkcjonariuszy, a w konsekwencji także opinii publicznej". Komendant główny zapowiedział konsekwencje dyscyplinujące wobec osób, które "poprzez swoje nierozważne polecenia, stanowiące nadinterpretację obowiązujących procedur, narażają dobre imię funkcjonariuszy".

"Kierownictwo polskiej Policji nie akceptuje bowiem takich zachowań, nawet pojedynczych, które narażają na utratę zaufania budowanego codzienną, ciężką i ofiarną służbą szeregowych policjantów" - napisał Ciarka. Zastrzegł, że nie może zdradzić szczegółów kontroli, bo "znaczna część działań funkcjonariuszy Biura Kontroli KGP wiąże się z informacjami niejawnymi".

O wszczęciu kontroli w KMP w Suwałkach insp. Ciarka poinformował pod koniec ubiegłego tygodnia.

Brudziński "zapoznał się z wynikami"

Oficjalnie komenda i resort odmawiają informowania o szczegółach ustaleń kontrolerów ujętych w raport, ustalił dziennikarz śledczy tvn24.pl Robert Zieliński. Z komunikatu, który pojawił się na stronach resortu spraw wewnętrznych również trudno się dowiedzieć czegoś konkretnego.

"Minister Joachim Brudziński zapoznał się z wynikami kontroli przeprowadzonej przez Komendanta Głównego Policji w Komendzie Miejskiej Policji w Suwałkach. Szef MSWiA polecił gen. insp. Jarosławowi Szymczykowi zapoznanie kadry kierowniczej Policji z wnioskami płynącymi z kontroli" – poinformował w piątek resort w komunikacie.

MSWiA podkreśliło, że "podstawowym zadaniem polskich policjantów jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim obywatelom", a policja "zawsze stoi na straży prawa (...), jest apolityczna i ma swoje zadania, które jest zobowiązana wykonywać". Uznano za niedopuszczalne sytuacje, "w których przełożeni zlecają policjantom jakiekolwiek działania niewynikające z zadań Policji".

"Chodzi zwłaszcza o działania wykraczające poza ustawowe obowiązki Policji w kontaktach oraz współpracy z osobami pełniącymi funkcje publiczne, takimi jak parlamentarzyści czy samorządowcy wszelkich szczebli i różnych opcji politycznych. Wobec przełożonych wydających funkcjonariuszom polecenia wykraczające poza ustawowe obowiązki Policji będą wyciągane konsekwencje służbowe" – potwierdził resort.

CZYTAJ CAŁY KOMUNIKAT MINISTERSTWA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI

Bez konsekwencji?

Według rozmówców tvn24.pl w raporcie nie ma żadnych ustaleń, których efektem byłyby np. postępowania dyscyplinarne wobec przełożonych. - Wszystkie działania podlaskich policjantów miały formalne oparcie, w odpowiednich dokumentach - mówi rozmówca tvn24.pl z resortu spraw wewnętrznych.

Takim przykładem jest sprawa całorocznego pilnowania domu wiceministra przez policjantów z Suwałk. - Według dokumentów brali oni udział w działaniach przeciwko przemytnikom. To dlatego stali przy drodze tranzytowej, a przypadkiem tylko do postoju wybierali miejsce przy posesji wiceministra - mówią rozmówcy portalu.

Podobnie jest z policjantami, którzy mieli się przebierać za funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa, by chronić wiceministra Zielińskiego. - Kontrolerzy potwierdzili, że policjanci byli używani do ochrony wiceministra, ale było to uzasadnione porozumieniem ze Służbą Ochrony Państwa - mówią tvn24.pl ci, którzy znają ustalenia raportu.

Rozmówcy tvn24.pl są przekonani, że sam komunikat szefa MSWiA oznacza, że pozycja Jarosława Zielińskiego w resorcie poważnie osłabła. - Ale zgodę na jego odwołanie może wydać wyłącznie prezes Jarosław Kaczyński. Na razie nie ma pomysłu, jak to zrobić, być może wybory do europarlamentu będą dobrą okazją - mówi tvn24.pl jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości.

"Piszą, że mają dość bycia pogardzanymi"

Seria publikacji na temat sytuacji w podlaskiej policji nastąpiła po tym, jak podczas posiedzenia Sejmu 9 listopada posłanka PO Bożena Kamińska mówiła, że suwalscy policjanci zwrócili się do niej z prośbą o interwencję. - Opisali sytuację w Miejskiej Komendzie Policji w Suwałkach - tłumaczyła. Jak dodała, zadają oni "wiele pytań".

Kamińska pytała wtedy z mównicy sejmowej Zielińskiego, "z jakiego powodu miejscowi policjanci przebierają się w garnitury, zakładają okulary i udają, że są Służbą Ochrony Państwa podczas uroczystości, w których bierze udział wiceminister. Jaką pracę wykonuje ksiądz, który został zatrudniony w komendzie i nie przychodzi do pracy?" – dopytywała.

Kamińska wyjaśniła, że policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach napisali do niej list z prośbą o interwencję. - Piszą, że mają dość bycia pogardzanymi i traktowanymi zgodnie z potrzebami politycznymi wiceministra, pana Jarosława Zielińskiego – mówiła. Posłanka skierowała do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego interpelację w tej sprawie.

"Wyssane z palca historie"

Odpowiadając na pytania i zarzuty, 16 listopada wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński napisał na Twitterze, że "część mediów i polityków opozycji w odwecie za naruszenie interesów wpływowych dotąd grup" próbuje go skompromitować, "powielając wyssane z palca historie".

"Jest to aż nadto czytelne, komu i czemu ma służyć ta nagonka" - dodał wiceszef MSWiA.

Część mediów i polityków opozycji w odwecie za naruszenie interesów wpływowych dotąd grup i osób usiłuje mnie ośmieszyć i skompromitować powielając wyssane z palce historie na mój temat. Jest to aż nadto czytelne komu i czemu ma służyć ta nagonka.— Jarosław Zieliński (@ZielinskiJaro) 16 listopada 2018

Autor: tmw//rzw / Źródło: PAP, Robert Zieliński tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24