Uratował go prokurator Piotrowicz? Opozycjonista: to absolutna nieprawda

Człowiek partii
Człowiek partii
tvn24
Antoni Pikul spędził trzy miesiące w areszcie tvn24

- Pan Stanisław Piotrowicz nie udzielał żadnej pomocy ani mnie, ani innym osobom związanym z solidarnościowym podziemiem - podkreśla Antoni Pikul w rozmowie z reporterem "Czarno na białym". Były opozycjonista stał się bohaterem burzliwej dyskusji w Sejmie. Partyjni koledzy posła Stanisława Piotrowicza twierdzą, że to działania byłego prokuratora z czasów PRL uchroniły Pikula przed więzieniem.

Antoni Pikul będzie gościem "Faktów po Faktach" w środę o godz. 19.25.

Reporter "Czarno na białym" dotarł do akt IPN, z których wynika, że Stanisław Piotrowicz podpisał się pod aktem oskarżenia przeciwko Antoniemu Pikulowi. Działacz Solidarności został oskarżony w stanie wojennym o nielegalne rozprowadzanie ulotek.

O sprawie wspomnieli w Sejmie politycy opozycji: Jacek Protasiewicz i Krzysztof Brejza. W obronę Piotrowicza wziął poseł PiS Bogdan Rzońca.

- Chcę podziękować panu posłowi Protasiewiczowi za przywołanie nazwiska pana Pikula - powiedział. - To jest mój sąsiad, obecnie wiceburmistrz Jasła. Rozmawiałem wielokrotnie z panem Pikulem o postawie pana posła Piotrowicza i o tej całej sytuacji - stwierdził. Jak dodał, "ze słów pana Antoniego Pikula wynika jednoznacznie, że postawa pana posła, wtedy prokuratora, była jedynym sposobem na uchronienie go przed więzieniem".

- Weźcie sobie to do serca, że to był taki właśnie sposób, zapytajcie pana Pikula, on jest, on żyje, można z nim rozmawiać i nie bójcie się tej prawdy, że to był dobry sposób na obronę poczciwego człowieka i zrobił to pan poseł Piotrowicz - mówił Rzońca.

"To jest absolutna nieprawda"

Reporter "Czarno na białym" zapytał Antoniego Pikula o sprawę sprzed lat i poprosił o skomentowanie sejmowego wystąpienia Rzońcy. - Prawdą jest to, że jesteśmy sąsiadami - przyznaje. - Nie mogę sobie przypomnieć, żebyśmy rozmawiali szczegółowo na temat pana Piotrowicza - wyjaśnia.

Odnosząc się do stwierdzenia, że postawa Piotrowicza "była jedynym sposobem na uchronienie go przed więzieniem", Pikul podkreśla: - To jest nieprawda. To jest absolutna nieprawda, ponieważ pan Piotrowicz żadnej pomocy ani mnie, ani innym osobom związanym z solidarnościowym podziemiem w tym czasie nie udzielił.

W ocenie Pikula Rzońca posłużył się jego nazwiskiem "w niecnej sprawie". - Stosować kłamstwa w takim przypadku nie wolno - zaznacza. - Nie wiem, co nim kierowało. Pewnie poczucie dobrze wykonanej pracy - dodaje. - Jest mi przykro, normalnie po ludzku. Tak nie powinno być - podkreśla.

Były działacz Solidarności wyjaśnia, że Rzońca zadzwonił do niego po swoim sejmowym wystąpieniu, ale nie wspomniał o szczegółach. - Poinformował mnie tylko, że wystąpił w Sejmie, że przedstawił krótką opinię na temat mojego stosunku do pana Piotrowicza - mówi.

"Pan Piotrowicz był po drugiej stronie"

Pikul przesiedział w areszcie trzy miesiące. Groziły mu trzy lata więzienia. W domu czekała na niego żona i dwójka małych dzieci.

- Musiałem się liczyć z tym, że utrata pracy jest czymś, co prędzej czy później nastąpi i nastąpiło - wspomina.

Piotrowicz nie ma sobie nic do zarzucenia. - Ma pan protokół rozprawy? - pyta reportera "Czarno na białym".

- Pan się zdziwi bardzo, jak ja panu przedstawię dokumenty w stosownym czasie. Ja nie mam natomiast obowiązku tłumaczyć, że nie jestem niedźwiedziem. Jeżeli ktoś pod moim adresem wysuwa zarzuty, to powinien się liczyć z wagą tych słów i z konsekwencjami takiego stanu rzeczy - mówi.

- Proszę mi przedstawić protokół rozprawy, z którego będzie wynikało, że to ja tam byłem. I pan się wtedy dowie, że oskarżali zupełnie inni prokuratorzy, a nie ja - zapewnia poseł PiS.

Pikul ostatecznie nie został skazany, a Piotrowicza rzeczywiście nie było na samym procesie. Z Pikulem spotkał się wcześniej w areszcie. - On prowadził moją sprawę, był oskarżycielem jako prokurator. W innym przypadku nie byłby na przeglądaniu papierów i dowodów wszystkich w mojej sprawie - wyjaśnia.

Kiedy toczyła się sprawa Antoniego Pikula, Piotrowicz był wiceprokuratorem rejonowym. Z akt IPN wynika także, że dzisiejszy poseł był w PZPR i należał nawet do egzekutywy tej partii w prokuratorze rejonowej w Krośnie.

- Ja byłem po jednej stronie, uważałem ją za właściwą - opowiada Pikul. - Nie zgadzałem się z tym, co wtedy w Polsce się działo, natomiast pan Piotrowicz był po tej stronie drugiej, po której można było robić karierę, tępiąc takich ludzi jak ja. To była m.in. rola prokuratury ówczesnej - podkreśla.

Kilka miesięcy temu w programie "Piaskiem po oczach" Stanisław Piotrowicz stwierdził, że "w tamtym czasie ponosił większe ryzyko, pomagając tym, którzy roznosili ulotki niż ci, którzy te ulotki roznosili".

- Nie wiem, co ja mam powiedzieć - odpowiada na tę i podobne wypowiedzi Pikul. - Przecież to jest obrzydliwe, z mojego punktu widzenia, że aż mi się nie chce tego komentować - dodaje.

Pikul jest dzisiaj zastępcą wybranego z PiS burmistrza Jasła. Poseł Bogdan Rzońca jest natomiast wpływowym politykiem partii na Podkarpaciu. Jak jednak podkreśla Pikul, zdecydował się głośno mówić o swojej sprawie, bo nie zgadza się na to, "żeby z takiego człowieka robić wzór patrioty i tego, który poucza innych, jak mają postępować, żeby to było uczciwe".

Autor: kg/tr / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24