Sekret budowy polskich autostrad. "Kradł kto mógł. Od stróża po menedżera"
Foto: TVN 24
Budowy dróg w Polsce stały się dla wielu okazją do robienia przekrętów
Złodziejstwo, korupcja, sprzedaż asfaltu na boku i zawyżanie kosztów na budowie polskich dróg przyjęły rozmiary, w które trudno uwierzyć - pisze piątkowa "Gazeta Wyborcza".
Na A1 kto mógł, ten kradł. Od stróża po menedżera - mówi przedsiębiorca z Wielkopolski, dostawca piasku dla firm budujących autostrady, cytowany przez "GW".
Prosta zasada
Krzysztofowi R. - byłemu dyrektorowi śląskiego oddziału GDDKiA - oraz jego zastępcy Henrykowi P. katowicka prokuratura zarzuca przyjęcie prawie 2 mln zł łapówek. Zasada była prosta - firma wykonująca usługi utrzymywania dróg musiała doliczyć do każdej faktury pięć procent na wziątkę. I tak przez dziewięć lat.
- Patologie miały miejsce do 2009 roku. Teraz zainwestowaliśmy w doposażenie nowoczesnych laboratoriów ponad 100 mln zł. W 2009 roku pobieraliśmy 700 próbek, dzisiaj jest ich ponad 60 tys. I widać efekty - twierdzi Urszula Nelken, rzeczniczka prasowa GDDKiA.
I dodaje: - Na autostradzie A2 koło Strykowa trzeba było rozebrać ponad 9 km warstwy wiążącej asfaltu i położyć od nowa. Pod koniec ubiegłego roku podsumowaliśmy łączny koszt robót poprawkowych - wyszło 670 mln zł.
Niestety uważam posługę kościoła za bezuzyteczną. Skoro 90% katolików kradnie lub jeździ po pijaku. Wiara nie czyni człowieka wcale lepszym. najgorsze - że złodzieji rozgrzesza. A przecież ci złodzieje okradaja resztę współobywateli. Szcęć Boże!
Tyle osób ocenia komentarz pozytywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
Licytować majątki złodziei czyścić ich i rodziny jak nie udowodnią skąd mają do zera. Jesteśmy strasznym społeczeństwem wypaczonym przez lata komunizmu za komuny się kradło bo państwowe i teraz robi sie to samo. Co za kraj co za ludzie.
Tyle osób ocenia komentarz pozytywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
Społeczne przyzwolenie - rodziny. c.d. Wg mnie człowiek często swoje postępowanie tłumaczy przed soba obowiązkiem zadbania o rodzinę. Dlatego rozumny gangster powinien sie liczyć, że Policja może postrzelic, np. w trakcie zatrzymania jego żonę, niewinnego przyjaciela {sprawa postronnego pasażera w uciekającym przed policją aucie, po
rozwiń
Tyle osób ocenia komentarz pozytywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
proste jakby Polacy dobrze zarabiali to złodziei by nie było,nie kupowałby od złodzieja tylko poszedł do sklepu,a tak żeby w tym kraju przeżyć to trzeba kombynować
Tyle osób ocenia komentarz pozytywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
Zauważ, że w tekście jest mowa także o menedżerach. Nie uważasz chyba, że oni źle zarabiają? Niestety takich zachowań w tym narodzie się nie da wyplenić, bo Polacy są dumni z kombinowania i cwaniactwa nazywając to zaradnością. Niestety ta "zaradność" fachowo nazywa się polactwem!
Tyle osób ocenia komentarz pozytywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili:
Znam pacjenta który przywoził piasek z autostrad w wiaderkach po tynku będąc pracownikiem budowy... zI opowieści wynikało ze to krótkie zdanie nagłówka oddaje w pełni przebieg zdarzeń jakie miały tam miejsce.
Tyle osób ocenia komentarz pozytywnieZaloguj się aby oceniaćOstatnio ocenili: