Sejm przyjął "raport" na temat rządów PO-PSL. "Będą wyciągane wnioski i konsekwencje"

[object Object]
To była bardzo długa dyskusja, ale bardzo potrzebna - stwierdziła premier SzydłoTVN 24
wideo 2/28

Sejm nie zgodził się na odrzucenie przedstawionego przez Radę Ministrów raportu o rządach PO-PSL.

Przez wiele godzin trwało w środę w Sejmie przedstawianie wyników raportu o rządach PO-PSL, przygotowanego przez gabinet PiS. Głosowanie nad "Raportem o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)" odbyło się około godziny 1 w nocy. Przepadł wniosek o odrzucenie - poparło go 151 posłów, przeciw było 258 głosujących, a 9 wstrzymało się od głosu.

Wniosek przeciwny, o przyjęcie informacji rządu, złożyła formalnie przed głosowaniem szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa. Wcześniej Sejm odrzucił wniosek o głosowanie imienne w tej sprawie, który złożyła grupa posłów. Bezpośrednio przed głosowaniem Piotr Apel (Kukiz'15) zwrócił się o przerwę i odłożenie głosowania do czasu przedstawienia raportu rządu "w wersji papierowej". Posłowie odrzucili i ten wniosek. Raportu na piśmie domagali się także Ryszard Petru (Nowoczesna) i Rafał Grupiński (PO). - Gdzie jest ten raport? - pytał Petru, zapowiadając zarazem głosowanie jego klubu za odrzuceniem raportu. Grupiński zwracał uwagę, że głosowanie "rzekomego raportu, którego nie ma" może być nieważne. Z kolei szef klubu PO Sławomir Neuman oświadczył, że jego klub jest gotowy "do uczciwej poważnej rozmowy". - Uczciwej, nie w relacjach 10 godzin dla PiS, pół godziny dla PO - powiedział. - Wzywamy was na ubitą ziemię, każdego z osobna, każdego ministra, panią również pani premier. I wtedy wszystkie wasze insynuację pokażemy czarno na białym - dodał.

Kukiz'15 nie wyklucza Trybunału Stanu

Wcześniej, w środę wieczorem, odbyła się debata nad raportem. Po wystąpieniach klubowych głos zabierali indywidualni posłowie. - My, jako klub Kukiz'15, czekamy na dowody, jeśli dostaniemy na piśmie dowody świadczące o dużych przewinieniach, to nie zawahamy się podnieść ręki za Trybunałem Stanu, nie zawahamy się poprzeć komisji śledczej - zapewnił podczas debaty poseł Jacek Wilk (Kukiz'15). Dodał, że dzisiejszy raport "to jest za mało, nie tego oczekują Polacy". - Polacy z dzisiejszej dyskusji nie będą pamiętali, co zrobił PiS, co zrobiła PO, będą pamiętali PO-PiS. Jeżeli chcemy rzeczywiście zmiany na przyszłość, to musimy zapamiętać jedną rzecz: Polska nie tylko jest źle rządzona, ale Polska jest źle urządzona - podkreślił Wilk. Zdaniem posła Kukiz'15, aby uniknąć tego typu sytuacji należy wprowadzić m.in. "przejrzyste finanse, działający Trybunał Stanu, prawdziwą odpowiedzialność polityków i najwyższych urzędników". - Nasze państwo jest chore i musimy je uzdrowić. Zrobimy to tylko poprzez zmiany w konstytucji - zaznaczył. Z kolei według posła niezależnego Kornela Morawieckiego w raporcie należałoby powiedzieć o wizji Polski. - To jest za poważna debata, żebyśmy sobie tylko wyrzucali nasze błędy, nasze zaniedbania, nasze krzywdy, które Polska od nas polityków miała - podkreślił. Morawiecki stwierdził, że w chwili obecnej wizja naszego kraju "to jest wizja Polski indywidualnej, wizja Polski partykularnej, podzielonej między odłamy polityczne i społeczne". - Proszę państwa o solidarność, o Polskę, w której będzie solidarność nie tylko ubogich z bogatymi, ale i wzajemna solidarność, tych którzy popierają Platformę z tymi, którzy popierają PiS - apelował Morawiecki.

"Przestraszył się nawet Kaczyński"

Cezary Grabarczyk (PO) ocenił, że "Prawo i Sprawiedliwość się boi". - Przestraszył się nawet najdzielniejszy z waszych szeregów Jarosław Kaczyński. To dlatego ten pseudoaudyt, to dlatego wydał pani premier polecenie, żeby dziś, poza kolejką, do porządku obrad wprowadzić punkt informacja rządu - podkreślił. - Przestraszyliście się garstki demonstrantów, garstki reprezentantów suwerena i dlatego ta hucpa - dodał poseł. Jego zdaniem nie wszyscy ministrowie "wykonali zadanie" i część z członków rządu "nie odrobiła pracy domowej", w tym - jak wskazał - minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. - Pan minister dziś po prostu kłamał. Powiedział, że wybudowaliśmy w latach 2007-2015 najdroższe autostrady w Europie, a to nieprawda - mówił Grabarczyk. Odniósł się do raportu opracowanego przez PwC. - Tu znajduje się dowód tego, że budowaliśmy za średnią europejską, 9,6 mln zł za km to średnia europejska - przekonywał. Wyliczał, że drożej budowali m.in. Węgrzy, Austriacy, Norwegowie i Holendrzy. W odpowiedzi na zarzut kłamstwa Adamczyk powiedział, że jest "przyzwyczajony do tego typu inwektyw". - Jestem przyzwyczajony do inwektyw, które przez lata były kierowane pod adresem moim i moich kolegów i koleżanek z Prawa i Sprawiedliwości. Ja jestem przyzwyczajony do sytuacji, w której zamiataliście sprawy pod dywany - stwierdził minister. Ponadto - jak zapewniał - wyszedł dzisiaj na mównicę sejmową, nie po to żeby pokazać, że nie odrobił "pracy domowej", bo "lekcje odrobił". - Informacje, które czerpałem są autorstwa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z lutego 2013 r., to one określają średnie ceny budowy autostrad w Europie - poinformował Adamczyk. Wyjaśnił, również, że w Austrii i Norwegii budowa autostrad jest droższa, przede wszystkim dlatego, że praktycznie - jak uzasadniał - większość stanowią tunele i estakady. Grabarczyk zarzucił także ministrowi infrastruktury, że ten przemilczał - jak mówił - że "Platforma zastała Polskę analogową, zostawiła cyfrową" oraz przygotowany przez nią "dobry program mieszkaniowy". - Kilkadziesiąt polskich rodzin mogło dzięki temu programowi pozyskać swoje mieszkania - uzasadniał poseł PO. Z kolei Adamczyk przypominał, że Platforma wygasiła program Rodzina na Swoim. - W 2013 r. pozbawiliście młodych Polaków jakiegokolwiek wsparcia finansowego. To pan nazywa pomocą? - pytał Grabarczyka. Dodał, że będzie wnosił o tematyczne debaty m.in. o PKP, GDDKiA czy Poczty Polskiej, na których "będzie okazja do dyskusji".

"Chaos, jakiego nie widzieliśmy"

B. minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska (PO) skrytykowała rządy PiS w zakresie edukacji, oceniając, że panuje w niej "chaos, jakiego nie widzieliśmy". Jak dodała, PiS popełniło bardzo wiele błędów, które można tłumaczyć tylko brakiem wyobraźni. Pytała co czują dzieci, które muszą powtarzać pierwszą klasę, co czują nauczyciele wczesnoszkolni, którzy od września nie będą mieli pracy. Zwróciła też uwagę, na niepokój jaki wywołały zapowiedzi dotyczące likwidacji gimnazjów. Zarzuty posłanki odpierała minister edukacji Anna Zalewska. - Dzieci nie ubyło, nauczycieli ubyć też nie może - podkreśliła. - Rozpoczynamy walkę o rodzinę, wprowadziliśmy program "Rodzina 500 plus", zaczniemy walkę o polską edukację - zapowiedziała.

"Udaje nam się odbudowywać to, co wy zniszczyliście"

- To była bardzo długa dyskusja, ale bardzo potrzebna, bo wreszcie Polacy usłyszeli prawdę o 8 latach rządów PO-PSL - mówiła na zakończenie sejmowej debaty, tuż przed głosowaniami, Beata Szydło. Przekonywała, że wielu posłów obecnej opozycji na pewno słuchało z niedowierzaniem, bo nie wiedzieli, że ich rząd "robił takie rzeczy". Podkreśliła, że to co zostało przedstawione w przedstawionej przez rząd ocenie, "to są fakty". Ta prawda, jak dodała, należy się jednak polskim obywatelom, a politycy "mają obowiązek rozliczać się przed społeczeństwem". - Bańka mydlana pęka i okazuje się, że ta pięknie pomalowana ściana była tylko fasadą - podkreśliła szefowa rządu. Szydło dodała zarazem, że "to nie jest informacja zamknięta, bo każdego dnia dowiadujemy się nowych rzeczy". - Pojawiają się nowe fakty, które pokazują prawdę o waszych rządach i nie są to fakty pozytywne - zaznaczyła premier. Zapowiedziała, że "będą wyciągane wnioski i konsekwencje". - Jest jedna dobra wiadomość, że te 8 lat jest za nami - powiedziała premier Szydło. - Udaje nam się odbudowywać to, co wy zniszczyliście - dodała.

Autor: mart / Źródło: TVN 24, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24