"To jest kwalifikowane bezprawie". Sędzia TK pisze do prezes Przyłębskiej i chce jej dymisji

[object Object]
Materiał magazynu "Czarno na białym"tvn24
wideo 2/25

Szereg zarzutów i apel do prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej o pilne podanie się do dymisji - to zawartość pism, jakie do sędziów TK, w tym do Przyłębskiej, rozesłał jeden z nich, Jarosław Wyrembak. Wskazuje on między innymi, że w sprawie dotyczącej nowej Krajowej Rady Sądownictwa prezes Trybunału wydała sędziom zakaz składania zdań odrębnych. - To jest bezprawie - ocenia były sędzia TK Wojciech Hermeliński. Materiał magazynu "Czarno na białym".

Jarosław Wyrembak, związany z Prawem i Sprawiedliwością prawnik, został zgłoszony do Trybunału Konstytucyjnego przez tę partię w styczniu 2018 roku. Wówczas prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że rozpocznie bunt w Trybunale Konstytucyjnym i - jeśli wierzyć treści jego pism - przedstawi szokujące kulisy funkcjonowania tej instytucji pod rządami Julii Przyłębskiej.

Reporter "Czarno na białym" dotarł do pism, które sędzia Jarosław Wyrembak wysłał do prezes i wszystkich sędziów TK. W jednym z nich domaga się pilnej dymisji Julii Przyłębskiej.

Uzasadniając swoje żądanie, opisuje liczne zachowania prezes Przyłębskiej, do których, jak twierdzi, dochodziło w czasie jej urzędowania. Nazywa je "bezwzględnie niedopuszczalnymi".

UZASADNIENIE APELU O ZRZECZENIE SIĘ JULII PRZYŁĘBSKIEJ FUNKCJI PREZESA TK

- Jestem zaskoczona, bo nie spodziewałam się tego po osobie, która zdecydowała się być sędzią wybranym w taki wadliwy sposób, być sędzią dublerem, że jednak sprzeciwi się tym bardzo złym w skutkach procederom, które od lat są w Trybunale Konstytucyjnym - mówi Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy".

"To naruszenie tajemnicy akt sędziowskich"

Jarosław Wyrembak - mimo próśb reportera "Czarno na białym" - nie zdecydował się na rozmowę przed kamerą, dlatego dziennikarz oparł się na pismach, jakie sędzia wysłał do Julii Przyłębskiej.

"Za bezwzględnie niedopuszczalne uznaję zarządzenie wyniesienia z gabinetu sędziego w czasie jego nieobecności, i bez porozumienia z nim, dokumentacji wielu spraw pozostających w toku rozpoznawania - wraz z projektami merytorycznych rozstrzygnięć" - napisał w nich Wyrembak.

- Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. W ogóle nie przyszłoby mi do głowy, że kiedykolwiek taka sytuacja mogłaby nastąpić, kiedy orzekałem w Trybunale Konstytucyjnym - mówi były sędzia TK Wojciech Hermeliński, wybrany w 2006 roku i zgłoszony na to stanowisko jako kandydat PiS.

- To jest przecież po pierwsze kwestia pewnej kultury, ale przede wszystkim to jest naruszenie tajemnicy akt sędziowskich, bo być może jest tam już projekt rozstrzygnięcia - podkreśla.

- Widać, że tam pani Przyłębska już nie ma żadnych ograniczeń. Wynoszenie dokumentów sędziego z pokoju i przetrzymywanie ich u siebie, zabieranie ich nie wiadomo na jakiej podstawie, bez wiedzy i bez zgody, jest naprawdę, po pierwsze, brakiem szacunku do stanowiska sędziego, głęboką ingerencją w jakąkolwiek niezawisłość sędziowską i rzeczą, która absolutnie nie powinna się wydarzyć w miejscu, które powinno być kolebką demokracji - ocenia Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy".

"Forma aktywności politycznej, z nadużyciem uprawnień"

Zarzuty sędziego Wyrembaka pod adresem prezes Julii Przyłębskiej dotyczą także tego, w jaki sposób wydawane są wyroki w Trybunale Konstytucyjnym i w jakiej kolejności rozpatrywane są sprawy. Padają tu zarzuty o aktywności politycznej i nadużywaniu uprawnień.

"Za bezwzględnie niedopuszczalne uznaję blokowanie możliwości rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny jakiejkolwiek sprawy w oparciu o argument kalendarza wyborczego. Niedopuszczenie do rozpoznania wniosku Grupy Posłów (...), dotyczącego ochrony płodu ludzkiego (...) z uwagi na wybory parlamentarne (...) według mojego stanowiska, może być oceniane jako forma aktywności politycznej, z nadużyciem uprawnień (...)" - napisał sędzia Wyrembak.

Przepisy zaostrzające prawo aborcyjne już raz wywołały falę protestów w całej Polsce. PiS wycofało się z restrykcyjnego projektu ustawy, ale grupa posłów tej partii złożyła wniosek, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał, czy aborcja ze względu na wady płodu jest zgodna z konstytucją. Wniosek nie doczekał się rozpatrzenia, bo prezes Przyłębska nie wyznaczyła terminu rozprawy. Ponowne wywołanie tego tematu, gdyby Trybunał wydał w tej sprawie wyrok, mogło być przed wyborami niekorzystne dla rządzących. Po wyborach, ze względu na zasadę dyskontynuacji, wniosek trafił do kosza.

- Trybunał ma być strażnikiem prawa. Nie może wdawać się w żadną walkę polityczną, nawet jak jest toczona według przyjętych reguł w prawie wyborczym, w związku z tym kalendarz wyborczy nie może mieć żadnego wpływu na orzekanie - tłumaczy dr Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Nie ma dowodów, że nierozpatrzenie sprawy aborcji nastąpiło z przyczyn politycznych. List Jarosława Wyrembaka pozwala jednak podejrzewać, że mogło tak być.

- Jeżeli jest rzeczywiście tak, jak sędzia Wyrembak opisuje, to można mówić o zaangażowaniu politycznym przy wyznaczaniu terminów rozpraw i wyznaczaniu biegu spraw. To jest w ogóle niedopuszczalne, żeby tego rodzaju przesłankami się kierować - podkreśla Wojciech Hermeliński.

Miał zostać usunięty ze składu, bo zapowiedział zgłoszenie zdania odrębnego

Sędzia Wyrembak opisał także kulisy wydania niezwykle ważnego dla rządzących wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego nowej Krajowej Rady Sądownictwa.

Trybunał pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej orzekł jednogłośnie po myśli rządzących, że nowa KRS, powołana przez polityków, a nie przez sędziów, została wybrana zgodnie z konstytucją.

Sędzia Wyrembak miał zostać usunięty ze składu orzekającego, bo z wyrokiem się nie zgadzał. "Za bezwzględnie niedopuszczalne uznaję usuwanie sędziego ze składu orzekającego w jakiejkolwiek sprawie bez żadnych ważnych przyczyn (...) przypadek usunięcia mnie ze składu orzekającego w sprawie K 12/18, dotyczącej Krajowej Rady Sądownictwa - po zapowiedzi zgłoszenia zdania odrębnego" - napisał sędzia TK.

"Mielibyśmy tutaj do czynienia być może z przestępstwem"

Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" prof. Krystian Markiewicz podkreśla, że skład powinien zostać wylosowany. - Nie może być tak, że dobieramy skład w ten sposób, żeby wydał orzeczenie, którego ktoś oczekuje, obojętnie, czy politycy, czy prezes Trybunału Konstytucyjnego - podkreśla Markiewicz.

- To są rzeczy niegodne sędziego, niegodne nawet jakiegokolwiek urzędnika - mówi prezes Iustitii. - Dla mnie to już nie jest kwestia tylko i wyłącznie naruszenia zasad etyki sędziowskiej, ale gdyby to się potwierdziło, to mam podstawę do twierdzenia, że mielibyśmy tutaj do czynienia być może z przestępstwem - dodaje Markiewicz.

- Władza prezesa jest taka, jak i w Sądzie Najwyższym, że to jest pierwszy między równymi. Wszyscy sędziowie są równi, ale musi być ten pierwszy między równymi, który organizuje, ale który nie ma prawa im narzucać swoich poglądów i nie ma prawa zakazywać im wyrażania poglądów - zaznacza Bohdan Zdziennicki, były prezes TK.

"To jest bezprawie"

Jak twierdzi sędzia Wyrembak, Julia Przyłębska we wspomnianej powyżej sprawie wydała sędziom zakaz składania zdań odrębnych.

- To jest bezprawie. To jest w ogóle niemożliwe. To jest przecież naruszenie konstytucji. Artykuł 54 mówi, że każdy może swoje poglądy prezentować, tym bardziej sędzia w wyroku, więc zakazanie zgłaszania zdania odrębnego to jest naruszenie konstytucji. To jest bezprawna czynność - ocenia Wojciech Hermeliński.

Dopytywany o przypadek opisany przez sędziego Wyrembaka, podkreśla, że "to już jest kwalifikowane bezprawie".

- Co do zasady nie wolno zmieniać składu już wyznaczonego. A tu jeszcze zmienia się skład, usuwa się sędziego, dlatego że powiedział, że chce złożyć zdanie odrębne. To jest - powtarzam - kwalifikowane bezprawie - dodaje Hermeliński.

"To potwierdzenie, że od samego początku dochodziło do manipulowania składami"

Sędzia Wyrembak napisał również: "za bezwzględnie niedopuszczalną uznaję praktykę utrzymywania stanu daleko idącej niejasności co do zasad, jakimi kieruje się Pani Prezes wyznaczając składy orzekające oraz ustalając terminy narad i rozpraw - zwłaszcza w sposób, który wyklucza udział w nich niektórych Sędziów Trybunału".

Zdaniem Sylwii Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy" "to jest potwierdzenie tego, że w Trybunale Konstytucyjnym od samego początku, od kiedy pani Przyłębska jest jego prezesem, dochodzi do manipulowania składami".

- To jest dokładnie przykład tego, że te składy dobiera się dowolnie, wtedy kiedy one są wygodne dla jednej strony politycznej, kiedy jedna strona polityczna może coś uzyskać albo kiedy bezpieczniej jest, z różnych względów, na przykład kalendarza wyborczego, takiej sprawy nie rozpatrywać teraz albo żeby była rozpatrywana przez osobę, która wiadomo, że orzeknie po myśli władzy politycznej - ocenia Gregorczyk-Abram.

"Próbowano zakrzyczeć moją wypowiedź"

Pisma, do których dotarł reporter "Czarno na białym", pochodzą z sierpnia, września i listopada. Jarosław Wyrembak wysłał je do Julii Przyłębskiej i wszystkich sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

Wyrembak chciał także dyskutować z prezes Przyłębską w czasie ostatniego Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK we wrześniu.

"W związku z tym jednak, że nawet moja próba zabrania głosu w trakcie jedynego dotąd posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego (...) spotkała się z bardzo ostrą i stanowczą reakcją Pani Prezes - a nawet próbowano zakrzyczeć moją wypowiedź w trakcie tegoż posiedzenia – uznałem za swój obowiązek rozwinięcie w dniu dzisiejszym trzech pism złożonych na ręce Pani Prezes" - napisał Wyrembak.

"Nie ma dla nich żadnych ograniczeń"

List sędziego Wyrembaka trafił do Julii Przyłębskiej w momencie, kiedy Sejm ma wybrać trzech nowych sędziów Trybunału w miejsce tych, którym kończą się w grudniu kadencje. Jako kandydatów zgłoszono Krystynę Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Roberta Jastrzębskiego, szerzej znanego z tego, że przygotowywał dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry ekspertyzy w sprawie nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W sporze o Trybunał poparł rząd PiS. Niebawem więc układ sił w Trybunale prawdopodobnie zmieni się jeszcze bardziej na korzyść rządzących.

- Myślę, że to jest trochę taka brygada porządkowa wysłana do Trybunału Konstytucyjnego. Osobowości, które pokazały na scenie politycznej, że nie ma dla nich żadnych ograniczeń w forsowaniu tej narracji czy tego, co chcą osiągnąć - skomentowała Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy "Wolne Sądy".

Jej zdaniem ta "brygada porządkowa" ma "wziąć w ryzy Trybunał Konstytucyjny, który, jak widać, wewnątrz ma jakieś pęknięcia, o czym świadczy chociażby ten list".

Według Krystiana Markiewicza, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", "to będzie totalny upadek i brak jakiegokolwiek szacunku ze strony prawników do Trybunału Konstytucyjnego".

- Te osoby, które są proponowane, przynajmniej te dwie osoby: prokurator Piotrowicz i profesor Pawłowicz, w moim przekonaniu są osobami, które nie powinny kandydować. Wiedzę prawniczą to na pewno profesor Pawłowicz ma, poseł Piotrowicz w trakcie swojej praktyki w prokuraturze czy później w Sejmie też jakąś wiedzę nabył, ale nie spełniają kryterium nieskazitelnego charakteru - mówi Wojciech Hermeliński.

Wniosek o głosowanie w sprawie rezygnacji Przyłębskiej

W innym piśmie wysłanym do Julii Przyłębskiej przez sędziego Wyrembaka, do którego także dotarł reporter "Czarno na białym", czytamy między innymi: "Kilkanaście miesięcy sprawowania służby sędziego Trybunału Konstytucyjnego (...) pozwoliło mi poznać i zrozumieć rzeczywistość różnych praktyk wpisujących się w funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego. (...) narzucają mi one konieczność złożenia wniosku o przeprowadzenie w trakcie najbliższego posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego dyskusji i głosowania nad uchwałą apelującą do Pani Prezes Trybunału o zrzeczenie się stanowiska Prezesa Trybunału".

ZOBACZ ZAPOWIEDŹ WNIOSKU O GŁOSOWANIE NAD UCHWAŁĄ WS. PRZYŁĘBSKIEJ

WNIOSEK O PILNE ZWOŁANIE POSIEDZENIA ZGROMADZENIA OGÓLNEGO SĘDZIÓW TK

Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK, na którym sędzia Wyrembak chciał zgłosić swój wniosek, nie zostało zwołane. Ostatnie odbyło się dwa miesiące temu.

Prezes Julia Przyłębska nie odpowiedziała na prośbę o rozmowę z "Czarno na białym".

Autor: js/adso/ral/kwoj / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Około 30 osób odniosło obrażenia po tym jak prom pasażerski uderzył w nabrzeże w porcie w Neapolu. Statek podróżował z wyspy Capri. Przypuszcza się, że przyczyną wypadku był gwałtowny poryw wiatru.

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Wypadek w porcie w Neapolu. Prom uderzył w nabrzeże, dziesiątki pasażerów rannych

Źródło:
PAP, The Maritime Executive
Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Samotny jak młody mężczyzna. Aplikacje randkowe tylko pogłębiają problem

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W kawiarniach to pospolity widok, że klienci zamawiają kawę i godzinami przesiadują z laptopami w lokalu. Nowe są jednak refleksje restauratorów, którzy liczą kasę i widzą, o ile więcej zarobiliby, gdyby stolik służył kilku towarzyskim spotkaniom. Są już tacy, którzy idą dalej i wprowadzają kawiarnie wolne od laptopów. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Restauratorzy mówią "nie" pracy z ich lokali. "Stali goście skarżyli się, że nie mogą usiąść"

Źródło:
TVN24

Zorza polarna pojawiła się na polskim niebie w sobotnią noc. W jej obserwacji nie przeszkodziły nawet chmury, których gruba warstwa otulała w nocy część naszego kraju. Zdjęcie zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Zza zasłony chmur wyjrzały światła północy

Aktualizacja:
Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Władze w Teheranie badają okoliczności ataku dronów w prowincji Isfahan w Iranie. Dotychczas nie potwierdzono związków Izraela z tym atakiem - powiedział w piątek szef irańskiej dyplomacji Hosejn Amir Abdollahijan w wywiadzie dla NBC News. Jak dodał, jeśli Izrael nie dokona odwetu na Iranie za zeszłotygodniowy atak, to "jesteśmy kwita, sprawa zakończona".

Teheran "nie wykrył związków" między atakiem na Isfahan a Izraelem. "Jesteśmy kwita"

Teheran "nie wykrył związków" między atakiem na Isfahan a Izraelem. "Jesteśmy kwita"

Źródło:
PAP

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Rozpoczęła się cisza wyborcza przed drugą turą wyborów samorządowych. W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na współpracownika Aleksieja Nawalnego. Z kolei pod Bagdadem doszło do potężnego wybuchu w wyniku "ataku z powietrza". Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia.

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Sześć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 20 kwietnia

Źródło:
PAP, TVN24

Czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego będą najtrudniejszymi wyborami dla premiera Węgier Viktora Orbana od ponownego przejęcia przez niego władzy w 2010 roku - ocenia politolog Daniel Rona z budapeszteńskiego think tanku 21 Research Center.

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Politolog: Orban stoi przed najtrudniejszymi wyborami od czasu dojścia do władzy

Źródło:
PAP

787 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. Siemion Jeremin, korespodent wojenny rosyjskiego dziennika "Izwiestija" poniósł w piątek śmierć w południowowschodniej Ukrainie, w rezultacie ataku drona - poinformowała agencja Reutera, powołując się na komunikat dziennika. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Milczące anioły - tak się mówi na dzieci, które przestają mówić, chodzić, wodzić za rodzicami wzrokiem. Rodzice dziewczynek z zespołem Retta widzą, że cierpią. Wśród nich jest Gaja - na razie nie da się jej wyleczyć, ale rozwój choroby można spowolnić. Być może do czasu, gdy nauczymy się ją leczyć. Na tę terapię trzeba mnóstwa pieniędzy. Lena już ją stosuje i widać, że warto.

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Choroba, która zmienia dziewczynki w milczące anioły. Rzeczywistość dzieci chorych na zespół Retta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24