Rodzina zagłodzonej Madzi: znachor wykorzystał ich wiarę, izolowali się, byli jak za szybą

Siostra Joanny opowiada o tragicznym dniu
Siostra Joanny opowiada o tragicznym dniu
Superwizjer
Rodzina zagłodzonej Madzi: To był straszny szok, ból. To nie miało tak być, ona miała żyćSuperwizjer

Prawie pół roku po śmierci małej Madzi, jej krewni postanowili przerwać milczenie. I opowiedzieć o tym, co działo się za murami domu w Brzeźnej niedaleko Nowego Sącza. - Olbrzymi ból i cierpienie. Pamiętam małą, jak się tak pięknie do mnie uśmiechała. Chcę ją tak zapamiętać - opowiada siostra kobiety, która uwierzyła w nadprzyrodzoną moc uzdrawiania znachora i postanowiła karmić swoją córkę "niestandardowo". Prokuratorzy zanotowali: dziecko zmarło z odwodnienia i wycieńczenia.

- Wsiadłam wtedy w samochód, pojechałam od razu do nich. Nie mogłam uwierzyć, że coś takiego się w ogóle wydarzyło - mówi Monika Zęcina, ciotka Madzi. - No niestety. To była prawda. Pełno policji. Nie mogłam być blisko siostry, nie dopuścili tam mnie. (...) A ja chciałam ich tylko przytulić, wiedziałam, że jest im strasznie źle, że strasznie cierpią z tego powodu, że stracili to dziecko - mówi.

"Tak się pięknie uśmiechnęła"

Do tragicznych wydarzeń doszło w połowie kwietnia. 6-miesięczne dziecko zmarło wtedy z wycieńczenia i odwodnienia, a prokuratorzy zainteresowali się niecodziennymi praktykami rodziców. Ci, jak sami mówili, karmili dziewczynkę "niestandarowo". Rad szukali u lokalnego znachora, Marka Haslika.

- Ostatni raz Madzię widziałam w domu u Asi i Michała. Tak pięknie się do mnie uśmiechnęła. Była taka radosna. Ten widok to bym chciała zapamiętać do końca życia - dodaje Monika.

Madzia ważyła w chwili śmierci zaledwie trzy i pół kilograma. Prokuratorzy byli pewni: rodzice źle odżywiali dziewczynkę. Usłyszeli zarzuty nieumyślnego doprowadzenia do śmierci oraz znęcania się nad nią poprzez podawanie nieodpowiedniego pokarmu. Oboje trafili do aresztu.

Płaczem zaczynam dzień i z płaczem zasypiam

- Mam kontakt z córką. W pierwszym liście, jaki mi napisała, mówiła że bardzo przeprasza. Że prosi o wybaczenie. Że ona tego nie chciała, że chciała tylko ratować Madzię - mówi Jadwiga Wardęga, matka Joanny i babcia zmarłej dziewczynki.

Córka tak miała powiedzieć jej po śmierci Madzi: "Rano otwieram oczy i pierwsza myśl jest taka, że to był tylko zły sen. Ale to nie był sen. I zaczynam płakać. Płaczem zaczynam dzień i z płaczem zasypiam. Boję się tego, co będzie, co będzie z moją rodziną. Czy będę potrafić jakoś żyć. Wiem, że rodzice próbowali nam pomóc, ale byliśmy tak zaślepieni. Nie ma już mojej małej córeczki. Już nigdy jej nie zobaczę. Nie zobaczę, jak chodzi, jak się uśmiecha. To nie miało być tak. Miała żyć."

- "Chcieliśmy mieć zawsze dwójkę dzieci i będziemy je mieć. To jest spełnienie marzeń" - mówili rok przed tą tragedią. Mieli już Karolka, czekali na Madzię. Asia była wtedy taka szczęśliwa - opowiada przyjaciółka rodziny.

- Byli szczęśliwi - pokazują zdjęcia ze ślubu rodzice Joanny. - On postawny, wysoki. Ona drobniutka - mówi pani Jadwiga. - A tu zdjęcia ze chrztu Madzi, tu z kościółka wyjeżdżają, obok starszy syn, Karolek, Madzia w wózeczku - dodaje.

- Oni byli razem, nie krępowali się, potrafili się przy wszystkich przytulić. Cieszyli się sobą. A ten człowiek to zniszczył - komentuje przyjaciółka rodziny.

Tak matka Madzi opisywała historię swojej matce
Tak matka Madzi opisywała historię swojej matceSuperwizjer

Znachor w areszcie, rodzice też

Znachor z Nowego Sącza jest podejrzany o sprawstwo kierownicze nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Został aresztowany miesiąc po tym jak zatrzymano rodziców Madzi. Sąd zdecydował upublicznić nazwisko mężczyzny. Tym samym chciał zachęcić do zeznań wszystkich, którzy mogli korzystać z jego usług.

- Jak go zamykali, to siedziały baby na korytarzu i mówiły: był Ojciec Pio, potem Jan Paweł II, a teraz jest Marek Haslik - mówią w rozmowie z "Superwizjerem" TVN mieszkańcy. - Najgorsze jest to, że ci ludzie naprawdę ślepo w niego wierzą - dodają.

Mężczyzna twierdził, że posiada nadprzyrodzoną moc uzdrawiania. Pacjenci ślepo wierzyli w jego zdolności i rezygnowali z lekarzy. Praktyki znachora ujrzały światło dzienne, gdy umarła półroczna Madzia. Wcześniej, na zlecenie znachora, dziewczynka była karmiona kozim mlekiem, a Joanna dostała nakaz odstawienia Madzi od własnego pokarmu. Dziewczynka zimą dostała ostrej wysypki.

Haslik ma 46 lat. Pracował jako kierowca i magazynier, ale od około dwudziestu lat miał utrzymywać się z wizyt pacjentów, których - jak twierdził - uzdrawiał.

Ten ostatni miesiąc był dramatem, tak bardzo cierpiałam

A ci wierzyli. Matka Madzi miała relacjonować swoim rodzicom fragmenty tych wizyt: mówił, że lekarze nam ją zabiją. Zrozum, tak długo tam chodziliśmy. Otrzymaliśmy zrozumienie i dobro z jego strony. Ani przez moment nie sądziliśmy że tak to się może skończyć. Do końca wierzyliśmy, że to minie, że Madzia zacznie przybierać na wadze. Ten ostatni miesiąc był dramatem, tak bardzo cierpiałam.

Siostra Joanny uważa, że ta już w lutym zaczęła się inaczej zachowywać. Na kilka miesięcy przed śmiercią dziewczynki kobieta zaczęła izolować się od reszty rodziny. - Oni jakby byli, ale za mocną szybą. Tak jakby nas widzieli, ale zupełnie nie chcieli słuchać - opowiada Monika.

- Ona mi w lutym powiedziała: nie pozwolę zrobić mojemu dziecku krzywdy. W trakcie rozmowy wyszło, że lekarz - bo mówili o nim lekarz - nazywa się Marek Haslik - przypomina sobie przyjaciółka rodziny.

Pewność, że dziecko leczone jest u prawdziwego lekarza, chciała mieć babcia dziewczynki. - Ale oni nie odbierali od nas telefonów. Nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Spotkaliśmy się więc z rodzicami Michała. Przyjechali wtedy zdenerwowani Asia i Michał i mówili: po co wy się tak organizujecie, spotykacie, przecież my jesteśmy dorośli, a tu się nic nie dzieje - opowiada Jadwiga.

- Ja mówiłam: chcemy zaświadczenia, że chodzicie do lekarza. Michał mi je obiecał, powiedział, że to wysypka alergiczna. A Asia wyrzuciła mnie z domu. Wtedy widziałam, ucałowałam rączkę Madzi po raz ostatni - mówi Jadwiga.

Zastaraszał nas, że rodzina chce nam odebrać dzieci

Potem kobieta dowiedziała się od córki, że to Marek Haslik miał nie pozwalać jej odbierać telefonów od rodziny. Tak bardzo się bałam, nie chciałam, żeby ktoś zrobił jej krzywdę. Zastraszał nas, że rodzina chce nam odebrać dzieci. Dlatego tak się odizolowaliśmy. My głupi mu wierzyliśmy. To było coś w rodzaju sekty, był dla nas kimś jak guru. Jak ojciec, jak dziadek. To, co on powiedział, było święte. Czuję się oszukana, już nawet nie potrafię się modlić. To miał być cud, a skończyło się tak tragicznie - przytacza słowa matki Madzi "Superwizjer" TVN.

"Marek Haslik jest numerem jeden w ich życiu"
"Marek Haslik jest numerem jeden w ich życiu"Superwizjer

- Na pewno ci ludzie, rodzice, nie chcieli temu dziecku zaszkodzić. Ale niestety dla nich, byli w stałym kontakcie z mężczyzną, który udzielał im takich a nie innych porad jeśli chodzi o leczenie, karmienie tego dziecka - mówi Piotr Kosmaty z prokuratury okręgowej w Krakowie, który zajmuje się sprawą.

Jak to możliwe, że wykształceni ludzie dali się nabrać na uzdrawianie Marka Haslika? Rodzina jest pewna: wykorzystał ich religijność, zaprzyjaźnił się.

Robił tak z wieloma mieszkańcami okolic Nowego Sącza. Ci do tej pory wierzą, że rzeczywiście uzdrawiał ich i ich rodziny. - Nie ma Marka Haslika, nie ma nikogo - mówią kobiety, które mimo aresztu mężczyzny cały czas przychodzą pod jego gabinet i tam wspólnie się za niego modlą.

Karolek został z ciocią, po nocach płacze

Obok religijności rodzina podaje jeszcze jeden powód, dlaczego malżeństwo miało zawierzyć znachorowi. Wiele lat po narodzeniu pierwszego dziecka Joanny i Michała para starała się o rodzeństwo dla niego. - Może się leczyli, może ktoś im powiedział, jakiś lekarz, że mogą mieć problem z kolejką ciążą. Może wtedy trafili na Haslika. I udało się urodzić Madzię - zastanawia się ciotka dziewczynki.

Teraz pięcioletnim bratem Madzi opiekuje się ciotka. Chłopiec od połowy roku nie widział rodziców. Jest pod stałą opieką psychologa. - Musieliśmy mu powiedzieć, że rodzice przez długi czas nie wrócą. Powiedzieliśmy też, że jego siostra, Madzia, nie żyje - opowiada Monika, która zajmuje się Karolkiem. - Bardzo się przejął. Ten płacz, z jakim budzi się w nocy, krzyczy za mamą i tatą. Żadna ciocia, żaden wujek nie zastąpią mu rodzicielskiej miłości - mówi Monika.

Zobacz też "Superwizjer" TVN.

Autor: bieru / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24