Od ustaleń z Poczdamu do oświadczenia Kaczyńskiego. Spór o reparacje wojenne

[object Object]
Kwestię reparacji wojennych Niemiec na rzecz Polski ponownie podniósł prezes PiS Jarosław Kaczyński na konwencji 1 lipcaZdjęcia organizatora
wideo 2/3

Liderzy PiS przekonują, że Polska, 72 lata po II wojnie światowej, powinna żądać odszkodowań za straty wojenne od Niemiec. Przeanalizowaliśmy, na czym opierają swoje racje i jakie było do tej pory stanowisko Polski w tej sprawie.

W obecnej kadencji, za rządów PiS, bodaj najdobitniej wybrzmiała zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego podczas konwencji Zjednoczonej Prawicy 1 lipca w Przysusze.

Prezes PiS przekonywał, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś". - Straty w ludziach, w elitach, są właściwie nie do odrobienia, to trzeba pięciu, czy siedmiu pokoleń, żeby to nadrobić. Jakikolwiek odszkodowanie? Nie - mówił. - Polska się nigdy nie zrzekła tych odszkodowań. Ci, którzy tak sądzą, są w błędzie - dodał Jarosław Kaczyński.

Miesiąc później, 1 sierpnia, do sprawy wrócił wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.

- Nie jest prawdą, że państwo polskie zrzekło się reparacji należnych nam ze strony Niemiec. To sowiecka kolonia, zwana PRL, zrzekła się tej części reparacji, które związane były z obszarem państwa też marionetkowego, sowieckiego NRD - mówił minister obrony narodowej w wywiadzie dla TVP.

Rządy III RP: sprawa zamknięta

Od przełomu demokratycznego w Polsce do wejścia Polski do Unii Europejskiej (1989-2004) kolejne rządy generalnie uznawały, że sprawa reparacji wojennych od Niemiec dla Polski jest zamknięta. Powoływano się na następujące akty polityczne i prawne:

- ustalenia konferencji poczdamskiej z 1945 roku,

- deklarację rządu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL) z 1953 roku,

- układ o normalizacji stosunków między PRL a RFN z 1970 roku,

- traktat "2+4", regulujący zasady i międzynarodowe konsekwencje zjednoczenia Niemiec w 1990 roku.

Poczdam: Sowieci przekażą Polsce 15 procent

W czasie konferencji w Poczdamie latem 1945 roku przywódcy trzech zwycięskich mocarstw koalicji antyhitlerowskiej (USA, Wielkiej Brytanii i Związku Sowieckiego), kreśląc powojenny porządek międzynarodowy w Europie, ustalili przy okazji zasady wypłacania odszkodowań wojennych przez Niemcy.

Zgodnie z postanowieniami deklaracji poczdamskiej Niemcy miały zadośćuczynić Polsce za wyrządzone szkody, ale nie bezpośrednio. Reparacje wojenne dla Polski miały być wypłacane za pośrednictwem ZSRR. Przywódca komunistycznego mocarstwa Józef Stalin zobowiązał się, że odda Polsce 15 procent (półtora miliarda dolarów) z odszkodowań wypłaconych przez Niemcy Związkowi Radzieckiemu. Uzgodnienia te potwierdzono w dwustronnej umowie między Polską a ZSRR, zawartej w Moskwie 16 sierpnia 1945 r.

Polska była wtedy państwem niesamodzielnym, podporządkowanym Związkowi Radzieckiemu. W dwustronnej umowie między Moskwą a Warszawą znalazł się zapis, że zasadniczą częścią odszkodowania za straty wojenne mają być niemieckie majątki państwowe, partyjne i prywatne, włącznie z majątkami na należących przed wojną do Niemiec Ziemiach Zachodnich i Północnych.

Zrzeczenie się roszczeń

W 1949 roku, gdy doszło do konfliktu pomiędzy zwycięskimi mocarstwami, będącego początkiem zimnej wojny, powstały dwa państwa niemieckie - komunistyczna Niemiecka Republika Demokratyczna i demokratyczna Republika Federalna Niemiec (zwana w PRL-u przez długi czas Niemiecką Republiką Federalną). Blok państw zależnych od Związku Radzieckiego za jedyne prawdziwe państwo niemieckie uznawał NRD i z nią utrzymywał stosunki dyplomatyczne oraz inne kontakty międzynarodowe.

Polska 23 sierpnia 1953 roku zrzekła się reparacji wojennych wobec Niemiec. Oświadczenie polskiego rządu zostało przekazane tylko rządowi NRD, bo z NRF nie utrzymywaliśmy wówczas stosunków dyplomatycznych. Kluczowy punkt oświadczenia Polski nie wskazuje jednak nazwy konkretnego państwa niemieckiego.

"Dla uregulowania problemu niemieckiego i w uznaniu, iż Niemcy w znacznym stopniu uregulowały swoje zobowiązania z tytułu odszkodowań wojennych, rząd Polski zrzeka się z dniem 1 stycznia 1954 roku spłaty odszkodowań wojennych na rzecz Polski" - brzmi ustęp 5 oświadczenia PRL wobec NRD.

Polska miała notyfikować powyższe oświadczenie również w 1969 roku w Sekretariacie Narodów Zjednoczonych. Fakt ten został jednak podważony w 2015 r. przez politologa i dyplomatę Grzegorza Kostrzewę-Zorbasa, do czego szerzej wrócimy.

Po nawiązaniu stosunków z RFN

W trakcie rokowań nad Traktatem z 7 grudnia 1970 r. o normalizacji stosunków między Polską a RFN delegacja Polska miała potwierdzić rezygnację z reparacji wojennych. W tekście układu Polska - RFN, składającego się z pięciu artykułów, nie ma jednak żadnego odniesienia do roszczeń lub ich braku za krzywdy wyrządzone podczas wojny.

W okresie gwałtownych przemian polityczno-gospodarczych w Europie w 1989 roku polski premier Tadeusz Mazowiecki i kanclerz Niemiec Helmut Kohl wystosowali wspólne oświadczenie, w którym rząd RFN zobowiązał się do finansowego wsparcia polskich przemian gospodarczych. Nie było mowy o reparacjach wojennych.

Symbolicznym kresem zimnej wojny i powojennego porządku podzielonej Europy było zjednoczenie Niemiec. Zostało ono poprzedzone tzw. traktatem 2+4 , czyli dwa państwa niemieckie oraz cztery zwycięskie mocarstwa (oprócz "wielkiej trójki" także Francja) z 1945 roku. Traktat 2+4 stwierdza, że jego podpisanie zamyka wszystkie sprawy wynikające z II wojny światowej, jak i stanowiące jej konsekwencje. Dokument ten został ratyfikowany na szczycie Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w listopadzie 1990 roku przez 34 szefów państw lub rządów krajów wchodzących w skład KBWE. Polskę reprezentował na tym szczycie premier Tadeusz Mazowiecki.

Po zjednoczeniu Niemiec

Na mocy Traktatu o dobrym sąsiedztwie między Polską a zjednoczonymi Niemcami strona niemiecka zobowiązała się do wypłacenia Polsce 500 milionów marek w celu udzielenia pomocy szczególnie poszkodowanym ofiarom prześladowań nazistowskich. Ich wypłatą zajęła się Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie, która dziś na swojej stronie internetowej podkreśla, że tamte pieniądze "nie były odszkodowaniem, lecz symboliczną pomocą humanitarną z Niemiec dla ofiar prześladowań hitlerowskich w Polsce".

W 2000 roku Niemcy utworzyły też fundusz odszkodowawczy dla byłych robotników przymusowych i więźniów obozów koncentracyjnych III Rzeszy. Zarządzała nim niemiecka fundacja Pamięć, Odpowiedzialność, Przyszłość.

Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie, która kierowała pieniądze dla poszkodowanych przez hitlerowskie Niemcy Polaków szacuje, że w latach 2001-2006 wypłaciła 484 tysiącom osób trzy i pół miliarda złotych (975,5 mln euro).

Przed wejściem i po wejściu Polski do Unii Europejskiej

Sprawa reparacji Niemiec dla Polski za II wojnę światową powróciła tuż przed wejściem naszego kraju do Unii Europejskiej, kiedy nasiliły się roszczenia obywateli niemieckich do nieruchomości pozostawionych na polskich tzw. Ziemiach Odzyskanych.

W 2004 roku Sejm RP podjął dwie uchwały. W jednej - z marca - stwierdza, że "że wszystkie kwestie związane z przejęciem przez Polskę majątków po byłych przesiedleńcach z Ziem Odzyskanych uważa za ostatecznie zakończone". W kolejnej - z września - "wzywa Rząd Rzeczypospolitej Polskiej do podjęcia stosownych działań (...) wobec Rządu Republiki Federalnej Niemiec", ponieważ "Polska nie otrzymała dotychczas stosownej kompensaty finansowej i reparacji wojennych za olbrzymie zniszczenia oraz straty materialne i niematerialne spowodowane przez niemiecką agresję, okupację, ludobójstwo i utratę niepodległości".

Uchwała Sejmu z 2004 roku "w sprawie praw Polski do niemieckich reparacji wojennych" | Monitor Polski nr 39/2004

Tę drugą uchwałę Sejm przyjął bez głosu sprzeciwu. Ówczesny rząd Marka Belki (koalicja SLD-PSL) jej jednak nie zrealizował. Stał bowiem na stanowisku, że "problem realizacji uprawnień reparacyjnych Polski od Niemiec jest już zamknięty".

W obliczu roszczeń obywateli niemieckich za mienie pozostawione w Polsce, w 2004 r. ówczesny prezydent Warszawy Lech Kaczyński zagroził, że "jeśli zawisną w sądach sprawy dotyczące odszkodowań wobec Polaków w ramach powiernictwa pruskiego", to Polska wystawi rachunek za zniszczenie Warszawy przez Niemców w odwecie za Powstanie Warszawskie.

Sejmowy ekspert ostrzega

W tamtym okresie w Biurze Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu powstała ekspertyza autorstwa adwokata Stefana Hambury. W tym wielowątkowym opracowaniu, rozważając różne argumenty za i przeciw możliwości ubiegania się o reparacje wojenne od Niemiec, autor zwracał uwagę między innymi na to, że:

- istnieją tylko pośrednie dowody wskazujące na to, że zrzeczenie się reparacji przez PRL w 1953 roku było wymuszone przez ZSRR, a bezpośrednich dowodów należałoby szukać w archiwach po Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz w Moskwie;

- nie wiadomo, czy negocjatorzy traktatu polsko-niemieckiego z 1970 roku w randze wiceministrów byli upoważnieni do tego, by w imieniu państwa polskiego deklarować podtrzymanie zrzeczenia się reparacji z 1953 roku i czy dotyczy ono Niemiec w ogóle, czy tylko NRD;

- nie można uznawać za odszkodowanie wojenne przejęcia niemieckiego mienia na Ziemiach Odzyskanych, bo "sukcesja terytorialna" nijak ma się w prawie międzynarodowym do odszkodowania.

W podsumowaniu analizy mec. Hambura wskazuje, że po wojnie między Polską a państwami niemieckimi dochodziło do wielu niejednoznacznych działań, tworzenia niejednoznacznych podstaw prawnych i norm prawa międzynarodowego. Hambura ostrzegał w 2004 roku, że "te niejednoznaczne elementy mogą być wykorzystane przez każdą ze stron".

Kwerenda Kostrzewy-Zorbasa i jej konsekwencje

Dla obecnych zwolenników wznowienia roszczeń reparacyjnych wobec Niemiec przełomem było działanie politologa i dyplomaty Grzegorza Kostrzewy-Zorbasa. W 2014 roku Kostrzewa-Zorbas zainteresował się, czy są jakieś materialne ślady notyfikowania przez Polskę w ONZ deklaracji o zrzeczeniu się roszczeń odszkodowawczych wobec Niemiec. Nie znalazł nic na ten temat w archiwach polskiego MSZ. Od ONZ otrzymał zaś odpowiedź, że w zbiorze oficjalnych dokumentów Narodów Zjednoczonych nie istnieje traktat, w którym Polska zrzeka się reparacji za II wojnę światową. Dokumentu takiego nie ma również w archiwach czy bibliotece ONZ.

Kostrzewa-Zorbas dowodził, że skoro zrzeczenie się przez Polskę powojennych roszczeń wobec Niemiec nie zostało notyfikowane w ONZ, to w świetle prawa międzynarodowego nie istnieje. Dziś ten argument wykorzystywany jest przez liderów PiS.

W cytowanym wcześniej wywiadzie telewizyjnym Antoni Macierewicz stwierdził, że zrzeczenie się przez Polskę reparacji wojennych było "nigdy formalnoprawnie nieprzeprowadzone, tylko mające charakter pewnego aktu publicystyczno-politycznego". Jarosław Kaczyński na konwencji w Przysusze zapewniał zaś swoich zwolenników, że w kwestii reparacji wojennych po stronie Polski stoi nie tylko racja historyczna, ale również prawo.

Nie powiedział tego zresztą po raz pierwszy. Wcześniej podważył zrzeczenie się przez Polskę reparacji wobec Niemiec w wywiadzie dla TV Republika w grudniu 2015 r. Powołując się wtedy na ustalenia Kostrzewy-Zorbasa, dowodził, że roszczenia Polski wobec Niemiec "w sensie prawnym są aktualne".

Reakcja Niemiec

Zapowiedzi liderów partii rządzącej Polską spotkały się już z reakcją Niemiec. Na konferencji prasowej w środę 2 sierpnia zastępczyni rzecznika rządu Niemiec Ulrike Demmer oświadczyła, że choć władze w Berlinie poczuwają się do politycznej, moralnej i finansowej odpowiedzialności za II wojnę światową, to kwestię niemieckich reparacji dla Polski uważają za ostatecznie uregulowaną.

- Niemcy wypłaciły reparacje w znacznej wysokości za ogólne szkody wojenne, także dla Polski, i nadal świadczą zadośćuczynienie za nazistowskie krzywdy. Kwestia niemieckich reparacji dla Polski została w przeszłości ostatecznie uregulowana - prawnie i politycznie. W 1953 roku Polska wiążąco, a dotyczyło to całych Niemiec, zrezygnowała z dalszych świadczeń reparacyjnych dla całych Niemiec i w okresie późniejszym wielokrotnie to potwierdzała - oceniła Ulrike Demmer.

Przygotowanie kolejnej analizy prawnej na temat możliwości domagania się przez Polskę odszkodowań za straty wojenne od Niemiec zlecił Biuru Analiz Sejmowych poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Opracowanie ma być gotowe do 11 sierpnia. Mularczyk zamieścił w czwartek wpis na Twitterze, w którym pyta Ulrike Demmer, czy niemiecki rząd posiada jakiekolwiek dokumenty zawierające rezygnację państwa polskiego z roszczeń reparacji wojennych.

Obecny spór w Polsce

Kwestia ewentualnego domagania się odszkodowania za straty wynikające z agresji Niemiec na Polskę w czasie II wojny światowej jest żywo komentowana przez polityków i ekspertów.

Były ambasador Polski w Niemczech dr Andrzej Byrt zwrócił uwagę, że choć sprawiedliwość jest po stronie Polski, bo straty za II wojnę światową nie zostały w pełni wyrównane, to politycy przedwcześnie podjęli publiczną dyskusję na ten temat. W rozmowie z Onetem wyraził przekonanie, że najpierw powinna powstać dogłębna, wielostronna opinia prawna, za którą powinny pójść działania dyplomatyczne, m.in. wybadanie stanowiska sygnatariuszy traktatu 2+4. Byrt przypomniał, że w 1953 roku nie tylko Związek Radziecki, ale również - i to w pierwszej kolejności - zachodni alianci zrzekli się powojennych roszczeń wobec Niemiec.

Były premier i były minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz zwraca uwagę, że podjęcie tematu reparacji może doprowadzić do poważnego konfliktu politycznego z Niemcami.

- To prawda, że okoliczności były niejasne, że nie ma dokumentów, ale rzecz w tym, że przez kolejne 60 lat wszystkie kolejne rządy, i PRL, i III RP, zachowywały się w ten sposób, że nie występowały z żadnymi roszczeniami. Jeżeliby rząd PiS-owski podjął tę kwestię, to by oznaczało świadome dążenie do niezwykle poważnego konfliktu politycznego z Niemcami - ocenił Cimoszewicz w "Faktach po Faktach" 2 lipca, nazajutrz po tym, gdy Jarosław Kaczyński na konwencji Zjednoczonej Prawicy powrócił do sprawy reparacji.

Prezes PiS mówił: Polska się nigdy nie zrzekła odszkodowań za II wojnę. "Myli się Kaczyński"
Prezes PiS mówił: Polska się nigdy nie zrzekła odszkodowań za II wojnę. "Myli się Kaczyński"tvn24

Autor: jp / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: domena publiczna / Wikipedia

Pozostałe wiadomości

Departament Stanu USA potwierdził, że Stany Zjednoczone jeszcze w marcu dostarczyły Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu ATACMS w wersji o zasięgu do 300 kilometrów. Według dwóch amerykańskich urzędników, na których powołuje się agencja AP, rakiet użyto w ataku na lotnisko wojskowe na Krymie i zgrupowanie rosyjskiego wojska w Berdiańsku, do których doszło w połowie kwietnia.

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Departament Stanu potwierdza, że dostarczono Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu

Źródło:
PAP

Mocnym kandydatem do objęcia teki ministra spraw wewnętrznych i administracji jest Tomasz Siemoniak, dotychczasowy koordynator służb specjalnych - dowiedział się tvn24.pl. Nie jest jeszcze przesądzone, że będzie łączył obydwie fukcje: ministra i koordynatora.

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Tomasz Siemoniak kandydatem do objęcia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji

Źródło:
tvn24.pl

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed oblodzeniem i opadami śniegu. Z komunikatu wynika też, że w części kraju temperatura spadnie poniżej zera stopni. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Śliskie drogi i chodniki, spadnie też śnieg. IMGW wydał ostrzeżenia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Rzecznik dyscyplinarny ma się ponownie zająć sprawą prokuratora, który we wrześniu 2021 roku chodził nago ulicami Świdnicy na Dolnym Śląsku. Sąd dyscyplinarny uwzględnił zażalenie prokuratora generalnego Adama Bodnara na umorzenie sprawy.

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Prokurator spacerował nago. Ponownie zajmie się nim rzecznik dyscyplinarny

Źródło:
PAP

Jeżeli ktoś dopuszczał do tego, że prywatne rozmowy przewodniczącego Rady Europejskiej z jego adwokatem, bo ja wówczas reprezentowałem Donalda Tuska, znajdowały się w posiadaniu służb jakiegokolwiek kraju - bez względu na to, czy sojuszniczego, czy nie - to to jest szpiegostwo - mówił w "Faktach po Faktach" poseł KO i adwokat Roman Giertych.

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Giertych: podczas inwigilowania Pegasusem doszło do szpiegostwa, a to zbrodnia

Źródło:
TVN24

Wejście Ukrainy do Unii Europejskiej mogłoby stworzyć konieczność zwiększenia budżetu Wspólnoty nawet o 20 procent - powiedział unijny komisarz do spraw budżetu i administracji Johannes Hahn. Scenariusz ten zakładałby utrzymanie pomocy dla rolnictwa i wsparcia strukturalnego w Unii Europejskiej. Zdaniem komisarza jednak "najmniejszym zmartwieniem jest strona finansowa".

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Rachunek za akcesję Ukrainy do Unii Europejskiej. "Brzmi to gigantycznie"

Źródło:
PAP

Mariusz Kamiński wypiera pewne fakty ze swojej świadomości. Pewnie te, które są dla niego najbardziej niewygodne - tak były poseł Michał Wypij skomentował w "Tak jest" w TVN24 zeznania Mariusza Kamińskiego przed sejmową komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Odnosząc się do sporu dotyczącego obecności byłego premiera Mateusza Morawieckiego w słynnym spotkaniu w jego willi przy ulicy Parkowej, powiedział, że "jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem".

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Wypij: jeżeli ktoś zna prawdę, a o niej nie mówi, to jest po prostu tchórzem

Źródło:
TVN24

Jedynym ministrem z ramienia PSL, który będzie się ubiegał o mandat europosła, będzie minister rozwoju Krzysztof Hetman. Więcej kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego z rządu nie przewidujemy - przekazał w "Kropce nad i" w w TVN24 wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Michał Szczerba, który sam będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, mówił, że jest "absolutnie przekonany, że to będzie najważniejsza kadencja Parlamentu Europejskiego w historii". Zapewnił jednocześnie, że komisja śledcza do spraw afery wizowej, której przewodniczy, "wykona swoją robotę". 

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Trzecia Droga "pracuje nad najlepszymi kandydatami", jeden minister z PSL będzie kandydował na europosła

Źródło:
TVN24

Zdrada stanu. To jest prawdziwy powód aresztowania wiceministra obrony Timura Iwanowa - podały niezależne rosyjskie media. Jak pisze portal The Moscow Times, Iwanow był "prawą ręką" ministra Siergieja Szojgu, a sprawa ta jest dla szefa resortu obrony "potężnym ciosem". Komitet Śledczy Rosji poinformował we wtorek, że wiceminister Iwanow, który pełnił tę funkcję od ośmiu lat, został zatrzymany pod zarzutem przyjmowania łapówek.

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Trzęsienie ziemi na Kremlu. Szojgu "otrzymał potężny cios", jego człowiek aresztowany

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Moscow Times, Lenta, Ważnyje Istorii

Czy Andrzej Duda po zakończeniu prezydentury mógłby zostać liderem prawicy w Polsce? Ponad połowa uczestników sondażu SW Research dla rp.pl odpowiedziała "nie". 25 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej kwestii. Kto szczególnie negatywnie ocenia perspektywę objęcia przez obecnego prezydenta roli lidera prawicy?

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Andrzej Duda liderem prawicy? Nowy sondaż

Źródło:
Rzeczpospolita, tvn24.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Remis to wynik gry, w której żadna ze stron nie została pokonana, a remiz: to gra rozstrzygnięta, to gra pozorów, buduje wiszące gniazda czy kopie podziemne korytarze? Na to pytanie za 10 tysięcy złotych w programie "Milionerzy" odpowiadała pani Anna Downar z Karkowa.

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Czym jest remiz? Pytanie w "Milionerach" za 10 tysięcy złotych

Źródło:
Milionerzy TVN

Prezydent USA Joe Biden poinformował, że podpisał ustawę, na mocy której Stany Zjednoczone przeznaczą niemal 61 miliardów dolarów na pakiet pomocowy dla Ukrainy. Zapowiedział, że "dosłownie w ciągu kilku godzin" USA zaczną wysyłać sprzęt na Ukrainę. W skład pierwszego pakietu wejdą różne rodzaje pocisków i wozy opancerzone.

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Pomoc USA dla Ukrainy. Jest decyzja prezydenta Bidena

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wstrzymano poszukiwania wojskowego nurka, który zaginął podczas ćwiczeń wojskowych w okolicach wyjścia z portu w Gdańsku. Akcja ma być wznowiona w czwartek rano. Zaginiony to żołnierz jednostki wojskowej GROM z zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte.

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Zaginiony nurek z GROM-u. Poszukiwania przerwano

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji. Decyzja jest związana z jego startem do europarlamentu. - Bardzo polubiłem to ministerstwo, przeżyłem tam bardzo dużo emocjonalnych chwil, ale jest dobrze uporządkowane i mam nadzieję, że mój następca będzie się tam czuł jeszcze lepiej - powiedział Sienkiewicz w rozmowie z reporterem TVN24.

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz podał się do dymisji

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

17-latek zauważył na chodniku w Lesznie (Wielkopolska) stojącego w samej piżamie i kapciach starszego mężczyznę. Oddał mu swoje buty i kurtkę i zaprowadził go do komisariatu policji. Okazało się, że senior był ofiarą domowej przemocy - został pobity przez syna i wyrzucony z domu.

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Syn wyrzucił starszego mężczyznę z domu. 17-latek oddał mu swoje buty i kurtkę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokurator generalny Adam Bodnar przedstawił w Sejmie informację o kontroli operacyjnej w Polsce, między innymi przy użyciu Pegasusa. Powiedział, że publiczne zeznania osób, które były nim inwigilowane, są dla niego "wstrząsające i przygnębiające". Dodał, że to jest "sprawa, która uderza w samo sedno demokracji". Po jego wystąpieniu odbyła się debata.

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Bodnar w Sejmie o Pegasusie. "Wstrząśnięty i przygnębiony"

Źródło:
TVN24, PAP

Jewgienija Gucul, przywódczyni autonomicznego regionu na południu Mołdawii, Gagauzji, może stanąć przed sądem. Mołdawska prokuratura poinformowała o zakończeniu dochodzenia w jej sprawie. Zarzuty dotyczą między innymi finansowania prorosyjskiej partii Sor - podał portal NewsMaker.

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

"Systematycznie wwoziła pieniądze". Zwolenniczka Putina z zarzutami

Źródło:
NewsMaker, tvn24.pl

Nadchodzące dni będą dość pochmurne, poza tym pojawią się opady deszczu. Niebawem czeka nas jednak zmiana pogody. Zrobi się słonecznie, a temperatura wzrośnie miejscami do 26 stopni Celsjusza.

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Wiemy, kiedy nastąpi zmiana pogody

Źródło:
tvnmeteo.pl

Australijska policja apeluje o pomoc w znalezieniu Orpheusa Pledgera - aktora znanego z takich seriali jak "Zatoka serc" czy "Sąsiedzi". Sąd wydał nakaz aresztowania po tym, jak 30-latek nie stawił się na rozprawie w związku z napaścią na kobietę, podają lokalne media.

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Obława na znanego aktora. Policja apeluje o pomoc

Źródło:
ABC, Sydney Morning Herald, tvn24.pl

Filipiny zmagają się z ekstremalną falą upałów. W prowincji Cavite temperatura wynosiła miejscami 37,1 st. C, a ta odczuwalna była dużo wyższa.

Ekstremalna fala upałów. "Jest tak gorąco, że nie można oddychać"

Ekstremalna fala upałów. "Jest tak gorąco, że nie można oddychać"

Źródło:
phys.org, PAP, AFP

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Orlen spisał na straty ogromne środki. To efekt wypłacenia około 400 milionów dolarów bez zabezpieczenia pośrednikom handlu ropą naftową przez poprzedni zarząd Orlen Trading Switzerland. Zaliczki przepadły, a surowiec nigdy nie dotarł do kraju. W środę do tej sytuacji odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Orlen stracił ogromne pieniądze. Morawiecki komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie dotyczące wykrycia Escherichia coli wytwarzających toksynę Shiga (STEC) w tatarze wołowym. Zakażenie bakterią STEC może prowadzić do krwotocznego zapalenia okrężnicy lub znacznie rzadziej - bezkrwawej biegunki.

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Ostrzeżenie przed tatarem. "Nie należy spożywać"

Źródło:
PAP

Pierwotne niedobory odporności (PNO) to grupa chorób, przeważnie uwarunkowanych genetycznie. Szacuje się, że w Polsce z tą przypadłością może żyć nawet 40 tysięcy osób, ale zdiagnozowano ją u zaledwie pięciu tysięcy pacjentów. Tymczasem konsekwencje opóźnionej diagnozy są w dużej mierze nieodwracalne i wiążą się z uszkodzeniem narządów lub występowaniem przewlekłych chorób.

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

PNO może mieć nawet 40 tysięcy Polaków, niewielu otrzymało diagnozę. Objawy ostrzegawcze

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA opublikował raport dotyczący przestrzegania praw człowieka na całym świecie. 45 stron zajęło podsumowanie sytuacji w Polsce w 2023 roku. W dokumencie wskazano na doniesienia dotyczące między innymi dyskryminacji wobec kobiet, zagrożenia dla niezależności sądów, nadmiernego używania siły przez policję i sytuacji mediów.

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Departament Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka w Polsce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Znamy wyniki czwartej edycji rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+. W zestawieniu znalazły się placówki z sześciu miast. Najwięcej, bo aż sześć jest z Warszawy. Inicjatywa została objęta patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Równości i Rzecznika Praw Dziecka.

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Jest nowy ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+

Źródło:
Fundacja GrowSPACE, tvn24.pl

Kanadyjska piosenkarka Celion Dion pojawiła się na okładce francuskiego "Vogue'a" i udzieliła magazynowi przejmującego wywiadu. Artystka, która w 2022 roku zawiesiła koncerty z powodu rzadkiej choroby - tak zwanego zespołu sztywnego człowieka - opowiedziała o tym, jak obecnie wygląda jej życie i terapia. Powiedziała, że wciąż ma nadzieję na powrót do koncertowania.

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Celine Dion opowiada o dramatycznej walce z chorobą. "Chcę zobaczyć wieżę Eiffla"

Źródło:
"Vogue", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24