Ratownicy znaleźli ciała trzech osób. Akcja ratunkowa trwa nadal

Aktualizacja:
[object Object]
Trwa akcja ratunkowatvn24
wideo 2/35

Ratownicy pracujący w ruinach katowickiej kamienicy znaleźli ciała trzech osób - kobiety, mężczyzny i dziecka. Ofiary - jak poinformował naczelny "Faktów" TVn Kamil Durczok - to: reporter "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik, dziennikarka TVP Katowice i ich dziecko. Jak oświadczyła straż, skala zniszczeń wskazuje na wybuch instalacji gazowej. Pierwszą informację o wybuchu dostaliśmy na Kontakt 24.

05:37
Teren tragedii jest zabezpieczony przez policję
Teren tragedii jest zabezpieczony przez policjętvn24
05:20

Teren tragedii jest zabezpieczony przez policję. Na miejscu pracują jeszcze strażacy. Do tej pory przeszukali oni całe gruzowisko. Nikogo już nie odnaleziono. Teraz na miejsce wybuchu pracuje ciężki sprzęt.

02:16

Nie żyje dziennikarz "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik i ich dwuletni syn. Zginęli w eksplozji kamienicy w Katowicach.

00:00

Ratownicy odnaleźli w gruzach ciała trzech osób - kobiety, mężczyzny i dziecka. Zostały już one wydobyte na zewnątrz. Na razie służby nie podają jednak tożsamości ofiar.

Akcja ratunkowa trwa nadal, jak bowiem podkreślają strażacy, nie ma stuprocentowej pewności, że w kamienicy nie przebywały jeszcze inne osoby.

Służby nie przerywają akcji
Służby nie przerywają akcji tvn24
23:00

Ratownicy późnym wieczorem odnaleźli w gruzach ciało mężczyzny. Policja podała, że nie ustalono jeszcze jego tożsamości.

Do dwóch poszukiwanych osób nie ma pełnego odstępu. Nie wiadomo więc, w jakim są stanie. Strażacy ręcznie odgruzowują miejsce, w którym doszło do wybuchu, aby dotrzeć do poszkodowanych.

Ratownicy odnaleźli ciało mężczyzny
Ratownicy odnaleźli ciało mężczyzny tvn24
22:39
Tragedia w Katowicach
Tragedia w Katowicachtvn24
21:18

12 osób poszkodowanych w wybuchu w Katowicach trafiło do miejscowego ośrodka Caritas. Tam opiekują się nimi psycholodzy i pracownicy organizacji. Po niedzieli ruszy zbiórka darów dla poszkodowanych, ale Katowiczanie, już dziś ruszyli z pomocą

12 poszkodowanych trafiło do ośrodka Caritas
12 poszkodowanych trafiło do ośrodka Caritastvn24
21:06

Na miejscu pracuje około 150 strażaków

21:02

W krótkiej informacji służby poinformowały, że akcja może potrwać jeszcze kilka godzin i wciąż są szanse na znalezienie poszukiwanych. - Musimy pracować bardzo delikatnie z uwagi na ewentualne potencjalne ofiary - powiedział strażak.

Straż: akcja może potrwać jeszcze kilka godzin
Straż: akcja może potrwać jeszcze kilka godzintvn24
21:00

Rozpoczęła się konferencja prasowa ratowników

20:56

- Tam nieustannie ktoś pracuje. To miejsce doskonale oświetlone. Nie ma tam chwili przerwy - relacjonował z Katowic reporter TVN24 Tomasz Kanik, który obserwuje akcję ratunkową

20:48

Na godzinę 21 planowana jest konferencja prasowa ratowników

20:45

20:30
19:56

- Jest siedem psów ratowniczych. One są wprowadzane sukcesywnie, na każdy poziom - wyjaśniał w "Faktach po Faktach" Paweł Frątczak z Komendy Głównej PSP. - Pies musi z bogactwa rozmaitych zapachów odkryć żywego człowieka. Rozpoznać osoby obce. Jest to ekstremalnie trudne - dodał dr Adam Pietrzak

19:48

- Jeżeli człowiek przetrwał w jakiejś kieszeni, to pierwszą ważną sprawą jest powietrze - tłumaczył na antenie TVN24 dr Adam Pietrzak, lekarz, specjalista medycyny ratunkowej. Jak dodał, szanse na przeżycie zwiększa woda, np. kapiąca z jakiejś rury.

19:45
"Będziemy pracowali do skutku"
"Będziemy pracowali do skutku"tvn24
19:41

- Są takie miejsca, które dają nadzieję, że tam ktoś mógł przetrwać - powiedział w "Faktach po Faktach" Jeremi Szczygłowski. - Będziemy pracowali do skutku - dodał.

19:40

Strażakom zostało do sprawdzenia jedno miejsce - nad stropem wysokiego parteru

19:39

- Już blisko godzinę jest na miejscu ciężki sprzęt. Delikatnie element po elemencie jest z góry zdejmowany i składany na jezdnię - powiedział przed godziną 20 Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej w Katowicach. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jest kwestia kilku godzin - dodał.

19:35

- Cały czas liczymy na to, że uda nam się znaleźć miejsce, gdzie ci poszkodowani mogą się znajdować - stwierdził w TVN24 dr Adam Pietrzak, lekarz, specjalista medycyny ratunkowej

19:28

- Ta akcja polega przede wszystkim na pracy ponad 18 strażaków. Niezależnie od całej palety sprzętu , strażacy używają przed wszystkich swoich rąk - mówił w "Faktach po Faktach" Paweł Frątczak z Komendy Głównej PSP.

19:10

Akcja poszukiwawcza trwa już kilkanaście godzin

18:55

Prezydent Katowic Piotr Uszok powtórzył późnym popołudniem, że wszystkie osoby poszkodowane w katastrofie zostały objęte pomocą. Jak mówił, najemcy mieszkań komunalnych (według wcześniejszych informacji takich lokali w budynku było pięć) dostały przydzielone mieszkania do umeblowania – po kilka do wyboru. Otrzymały też jednorazową pomoc. Po południu Uszok wskazał, że chodzi łącznie o sześć rodzin.

18:55
"Ratowaliśmy osoby nawet po dwóch, trzech dobach"
"Ratowaliśmy osoby nawet po dwóch, trzech dobach"tvn24
18:24

- Upływający czas i warunki tej katastrofy zmniejszają szanse tych ewentualnych poszkodowanych - stwierdził w "Tak jest" Dariusz Marczyński z Komendy Głównej PSP. Jednak dodał, zdarzało się wcześniej, że strażacy znajdowali poszkodowanych czasem po dwóch czy trzech dobach.

17:46
Eksplozja przed godz. 5 w czwartek zniszczyła trzy kondygnacje budynku u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej w ścisłym centrum KatowiArtur Biela/Kontakt 24
17:08

Z kolei Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej poinformował, że przeszukano już dwa z trzech miejsc, gdzie poszukiwane osoby mogły się znajdować. - Gruzowisko od strony Chopina zostało usunięte. Tam na pewno nikogo nie ma. Obecnie kończymy usuwać gruzowisko od strony dziedzińca wewnętrznego. Tam też na 99 procent nikogo nie ma. Zostaje to miejsce najbardziej prawdopodobne, ale też i najtrudniejsze. To jest to miejsce, gdzie te wszystkie stropy się zawaliły - powiedział Jeremi Szczygłowski.

17:02

- Wszystkimi metodami próbowano dostrzec do tych miejsc, gdzie te trzy osoby mogły być. Mamy świadomość, że te techniki które zostały zastosowane nie przyniosły rezultatów - wyjaśnił Wiesław Leśniakiewicz ze straży pożarnej. Jak dodał teraz przyszła pora na wprowadzenie ciężkiego sprzętu.

Pokreślił, że cały czas pozostałości budynku są bardzo niestabilne – mogą się zawalić. Wygięta jest m.in. ściana frontowa – stąd cały czas budynek obserwują specjaliści nadzoru budowlanego i geodeci, współpracujący z jednym z dowódców. Strażacy starali się też przygotowywać doraźne wzmocnienia ścian.

17:00

- Cały czas z niepokojem strażacy szukają tych trzech osób. Dopóki ich nie znajdziemy, nie można powiedzieć jaki jest finał sprawy - powiedział na konferencji prasowej wiceszef MSW

16:57
"Skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego"
"Skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego"tvn24
16:56

- Te czynności, które w tej chwili widzimy, to pozorne sprzątanie ulicy służą do tego, by przygotować miejsce pod rozstawienie urządzenia za pomocą którego koledzy będą starali się próbować, bo skuteczność tego nie jest pewna, próbować podnosić do góry tę część konstrukcji, która leży na stropie tego wysokiego parteru - mówił na antenie TVN24 Janusz Skulich. Jak dodał, wszystko po to, żeby można było zajrzeć do środka i spenetrować to miejsce

16:51
16:47

Janusz Skulich, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, wyjaśniał w TVN24, że strażacy i ratownicy wykorzystują w akcji "wszelkie dostępne dziś w Polsce i na świecie środki". - Są kamery wziernikowe, są geofony - tłumaczył.

Jak wyjaśnił, dzięki geofonom ratownicy są w stanie pod kilkumetrową warstwą gruzów usłyszeć oddech człowieka. - To są najmniejsze ruchy, szmery związane z np. prowadzonym oddechem. Te geofony są na tyle czułe, że są w stanie to wychwycić - powiedział Skulich.

16:25

- To, że dom zawalił się z powodu wybuchu gazu jest w mojej ocenie najbardziej prawdopodobne. Ewidentnie skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego. Żaden ładunek wybuchowy nie zburzył tego. Natomiast co było przyczyną rozszczelnienia się instalacji gazowej - tu scenariusze mogą być różne - mówił na antenie TVN24 Janusz Skulich

16:14

- Strażacy i ratownicy cały czas postępują tak, jakby tam były żywe osoby - mówił w TVN24 o prowadzonej akcji ratunkowej Janusz Skulich, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa

- Z całą pewnością osoby żywe są nieprzytomne - dodał.

15:56

15:49

Prezydent Katowic Piotr Uszok potwierdził też, że jedno z mieszkań w kamienicy zajmowała osoba, która prawdopodobnie w piątek miała być z niego eksmitowana. Wskazał, że z dokumentów wynika, że zakład gazowniczy odciął tam już instalację gazową. Nie potwierdził, że to w tym mieszkaniu doszło do wybuchu. - Trzeba tu poczekać na szczegółowe ustalenia prokuratury - zaznaczył prezydent Katowic.

15:47
Prezydent Katowic o pomocy dla poszkodowanych
Prezydent Katowic o pomocy dla poszkodowanychtvn24
15:43

- Przede wszystkim mają zabezpieczony pobyt w Caritas, mają kilka dni na dostosowanie, przygotowanie wybranych przez nich mieszkań. Później te osoby będą te mieszkania zajmowały - wskazał Uszok. Jak dodał, miasto obejmie również pomocą właścicieli pozostałych, wykupionych mieszkań. Takich lokali było jedenaście.

15:39

Prezydent Katowic Piotr Uszok zapewnił na konferencji prasowej, że wszystkie osoby poszkodowane zostały objęte pomocą. Jak mówił, najemcy mieszkań komunalnych (według wcześniejszych informacji takich lokali w budynku było pięć) mają przydzielone mieszkania do umeblowania – po kilka do wyboru, osoby te otrzymały też jednorazową pomoc w wysokości 5 tys. zł.

15:31
Miejsce wybuchu widziane z drona
Miejsce wybuchu widziane z dronaKontakt24
15:25

Jak powiedziała rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak, na miejscu jest 180 strażaków i 56 samochodów ratowniczych. W akcji biorą udział funkcjonariusze ze specjalistycznych grup poszukiwawczych, którzy do swojej pracy wykorzystują psy.

15:17

Do Katowic, gdzie trwa akcja ratownicza po eksplozji w jednej z kamienic, jadą wiceminister spraw wewnętrznych Stanisław Rakoczy i komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz - poinformowało w czwartek MSW.

15:10
Straż pożarna o akcji ratunkowej
Straż pożarna o akcji ratunkowejtvn24
15:02

Strażacy poszukują trzech osób. Są to reporter Faktów TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik, dziennikarka TVP Katowice i ich dziecko

Dariusz Kmiecik i jego żona Brygida Frosztęga-KmiecikTVN24, TVP Info
14:45
Ekspert: można domniemywać, że wybuch gazu nastąpił od ulicy
Ekspert: można domniemywać, że wybuch gazu nastąpił od ulicytvn24
14:26
14:18

Na miejscu wybuchu jest reporter TVN24 Leszek Kabłak. - Strażacy, których cała armia pojawiła się w Katowicach bardzo prężnie działają od samego rana - relacjonował reporter TVN24

14:08

Skala zniszczeń wskazuje na wybuch instalacji gazowej - poinformowała straż pożarna na konferencji prasowej

14:06
Wojewoda śląski o akcji ratunkowej
Wojewoda śląski o akcji ratunkowejtvn24
14:04

Jak tłumaczył wojewoda, akcja jeszcze "trochę potrwa" i jest bardzo trudna. - Grozi zawaleniem kolejna ściana szczytowa. Mamy to pod ciągłą obserwacją. Na miejscu jest inspektor nadzoru budowlanego i geodeta - mówił wojewoda

14:03

- Akcja polega na usuwaniu gruzu, który spadł na chodnik i ulice. Zostały całkowicie zniszczone dwa samochody, które trzeba przemieścić. W dalszej kolejności będziemy starali się dotrzeć do osób, które są pod gruzowiskiem - mówił wojewoda

14:00

Właśnie rozpoczęła się konferencja wojewody śląskiego i prezydenta

- Cały czas trwa akcja ratunkowa. W sumie mamy tutaj 150 strżaków, jest kilkudziesięiu policjantów, którzy zabezpieczają ten rejon - powiedział wojewoda.

13:56
13:54

To, czy wstrząs mógł doprowadzić do rozszczelnienia instalacji gazowej, co w konsekwencji skutkowało eksplozją wyjaśni prokuratura. - Wątek wstrząsów będzie badany w ramach wszczętego w czwartek śledztwa – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. - Będziemy wyjaśniali, czy mogło się to przyczynić do rozszczelnienia instalacji gazowej, a w następstwie - do wybuchu gazu. W postępowaniu zostanie też zbadane, czy faktycznie w kamienicy był niedawno przeprowadzony remont i czy te prace były prowadzone prawidłowo - dodała.

13:48

Dr inż. Krystyna Stec z Zakładu Geologii i Geofizyki Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach potwierdziła, że dzisiejszej nocy doszło do wstrząsów. Jednak – jej zdaniem - ich siła nie była na tyle duża, by mogła doprowadzić do uszkodzenia instalacji gazowej i w konsekwencji do wybuchu. Jej mówiła, takie wstrząsy (tej siły i silniejsze) zdarzają się na Śląsku często i nie powodują uszkodzeń gazociągów.

13:37
Jakub Jarząbek z urzędu miasta o wybuchu w kamienicy
Jakub Jarząbek z urzędu miasta o wybuchu w kamienicy tvn24
13:15

Akcja może potrwać nawet do jutra - przyznał Jakub Jarząbek z katowickiego urzędu miasta.

13:14

- W tej chwili odbywa się odgruzowywanie, strażacy i ratownicy przeczesują gruzowisko - mówi Jakub Jarząbek z katowickiego ratusza.

Jak dodał, miasto nie posiada pełnych informacji o wszystkich lokatorów, bo tylko część mieszkań była komunalna. Potwierdził jednak pojawiające się wcześniej doniesienia, że w jednym z lokali odcięte były media, a lokator miał być eksmitowany.

13:09

- Z tego, co ustaliliśmy w toku intensywnego postępowania wynika, że w kopalni "Murcki-Staszic" należącej do KHW S.A. o godzinie 3:49 miał miejsce wstrząs - poinformowała Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego. Jak wyjaśniła w przeliczeniu na skalę Richtera, byłoby to około 2 stopni.

- Nie jest to wstrząs o największej energii, jakie odnotowywaliśmy w górnictwie węgla kamiennego. Wstrząs nie spowodował żadnego tąpnięcia, żadnych skutków w wyrobiskach podziemnych. Lokalizacja epicentrum to około 4 km od kamienicy, w której doszło do tragicznego zdarzenia - powiedziała. Wyjaśniła, że w nocy nie napłynęły do WUG żadne zgłoszenia, dopiero po informacjach od mieszkańców zaczęto sprawdzać, czy wstrząsy rzeczywiście miały miejsce.

12:55

Dwie kobiety - matka wraz z dorosłą córką - trafiły do Szpitala Zakonu Bonifratrów w Katowicach. Jak wyjaśniła Maria Janusz, dyrektor placówki, ich stan zdrowia jest dobry. - Przeprowadzona została diagnostyka i wszystko wskazuje na to, że pacjentki będą mogły dzisiaj opuścić nasz szpital. Są jeszcze w trakcie obserwacji, ale hospitalizacja nie jest wymagana - dodała.

Do szpitala Zakonu Bonifratrów trafiły dwie kobiety
Do szpitala Zakonu Bonifratrów trafiły dwie kobiety tvn24
12:51
12:37

Na miejscu zdarzenia są prokuratorzy. - Śledztwo zostało wszczęte w kierunku przestępstwa, które polega na sprawdzeniu zdarzenia zagrażającego zdrowiu lub życiu wielu osób - wyjaśniła Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - W toku śledztwa będziemy przede wszystkim wyjaśniać, jaka była przyczyna zawalenia się kamienicy - powiedziała. Jak dodała, oględziny będą mogły nastąpić dopiero po zakończeniu akcji ratowniczej.

- Planujemy już przesłuchania świadków i zabezpieczenie dokumentacji - wyjaśniła.

Prokuratura wszczęła śledztwo
Prokuratura wszczęła śledztwo tvn24
12:04

11:58

Gruzy po zawaleniu kamienicy w Katowicach przeszukują psy. Jak wygląda ich praca?

Ratownik: pies może wywęszyć ofiary nawet na odległość dwóch kondygnacji
Ratownik: pies może wywęszyć ofiary nawet na odległość dwóch kondygnacjitvn24
11:50

Naczelnik wydziału budynków i dróg w katowickim urzędzie miasta Roman Buła powiedział portalowi gazeta.pl, że w jednym z mieszkań kamienicy mogły być odcięte media.

- Chodzi o mieszkanie, z którego mężczyznę wywieziono do szpitala w Siemianowicach. Jego niepełnosprawna matka trafiła kilka dni temu na pobyt stały do domu seniora. On sam miał być jutro eksmitowany do noclegowni. Mężczyzna nie miał prawa do lokalu socjalnego - mówił gazecie.pl Buła.

11:46

- Biorąc pod uwagę stan techniczny tego, co pozostało, akcja strażaków jest bardzo niebezpieczna - powiedział wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego Jan Spychała. - Część elementów konstrukcyjnych grozi zawaleniem - dodał.

Jak wyjaśnił, rolą inspekcji nadzoru budowlanego jest pomoc strażakom i próba wskazania elementów, które najbardziej grożą zawaleniem. Spychała wyjaśnił, że po zakończeniu akcji strażaków, będzie można przystąpić do rozbiórki. - Obiekt został zniszczony w znacznej mierze. To, co zostało praktycznie nadaje się do rozbiórki - powiedział.

Spychała: akcja strażaków jest bardzo niebezpieczna
Spychała: akcja strażaków jest bardzo niebezpiecznatvn24
11:36

Najnowsze informacje o postępach akcji ratunkowej i sytuacji poszkodowanych:

Akcja ratunkowa może potrwać kilkanaście godzin
Akcja ratunkowa może potrwać kilkanaście godzin tvn24
11:31

PRZYPOMINAMY NUMER SPECJALNEJ INFOLINII DLA POSZKODOWANYCH I ICH RODZIN: 32 359 95 18

11:27
11:16

Wokół miejsca katastrofy powstały poważne utrudnienia w ruchu. Opóźnienia notuje m.in. komunikacja autobusowa w centrum miasta.

Po wybuchu zamknięta została jedna z kluczowych arterii komunikacyjnych w centrum miasta – ul. Sokolska – między Placem Wolności i skrzyżowaniem z ul. Chorzowską. Kursuje nią na co dzień m.in. wiele linii autobusowych dojeżdżających do centrum Katowic z terenu aglomeracji katowickiej. W związku z katastrofą ich trasy zostały zmienione.

Utrudnienia dotyczą łącznie 26 linii autobusowych. Linie te kursują objazdami, ale z zachowaniem obsługi wszystkich przystanków na swoich trasach. Wyjątkiem są linie nr 30 i 673, które zamiast przystanku Plac Wolności obsłużą przystanek Stawowa.

To w tym miejscu doszło do wybuchu targeo.pl
11:06

Ratownicy z psami weszli do środka i ostrożnie przeszukują budynek w poszukiwaniu osób, które mogą znajdować się pod gruzami - informuje Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej.

11:05

Dwie poszkodowane osoby, które trafiły do szpitala w Katowicach, są w trakcie wypisu.

10:52

Zgodnie z informacjami Obserwatorium Geofizycznego w Raciborzu wstrząsy miały miejsce o godzinie 3:09, 3:49 i 4:04.

10:50

Zarejestrowano w nocy dwa wstrząsy około 60 km od Raciborza - powiedział Wojciech Wojtak, kierownika Obserwatorium Geofizycznego w Raciborzu. Wstrząsy miały siłę 2.5 i 2.6 stopni w skali Richtera. - Taki wstrząs może być odczuwany na powierzchni jako lekkie drgania, niektórzy ludzie mogą to odczuć - przyznał.

Zastrzegł jednak, że trudno jest ocenić, czy wstrząsy mogły spowodować rozszczelnienie instalacji gazowej. - Taki przypadek oczywiście może się zdarzyć, jeśli budynek jest blisko ogniska, ale tego na razie nie wiemy - podkreślił.

Co było przyczyną katastrofy?
Co było przyczyną katastrofy?tvn24
10:45

Wciąż nieznane są losy trzech osób. Poszukiwani mieszkali na wyższych kondygnacjach budynku.

10:36

Mieszkańcom kamienicy, którzy stracili dach nad głową, miasto w najbliższych zapewni lokale zastępcze - zapewnił rzecznik katowickiego magistratu Jakub Jarząbek. O tym, czy sąsiednie kamienice będą nadawały się do zamieszkania zdecyduje nadzór budowlany.

10:34
Obserwatorium Geofizyczne: zarejestrowaliśmy wstrząsy
Obserwatorium Geofizyczne: zarejestrowaliśmy wstrząsytvn24
10:32

PRZYPOMINAMY NUMER SPECJALNEJ INFOLINII DLA POSZKODOWANYCH I ICH RODZIN: 32 359 95 18

10:31
Potężny wybuch sprawił, że w sąsiednich kamienicach wypadły okna
Potężny wybuch sprawił, że w sąsiednich kamienicach wypadły oknatvn24
10:30

- Dbałość o to, by kamienica nie legła całkowicie w gruzach jest motywowana tym, że w środku wciąż mogą znajdować się ludzie. W drugiej kolejności chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo ratowników, które też jest oczywiście bardzo ważne - wytłumaczył Janusz Skulich z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

10:28

- W dalszym ciągu nie ma kontaktu z trzema osobami, które były zameldowane w kamienicy. Strażacy zakładają więc, że mogły znajdować się w budynku - wyjaśnił Janusz Skulich z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Jak dodał, teraz ratownicy będą się skupiali na znalezieniu bezpiecznych dróg dotarcia do miejsc, gdzie mogą znajdować się ewentualni poszkodowani. - Musimy uzbroić się w cierpliwość - zaapelował, tłumacząc, że akcja jest bardzo trudna, a służby muszą działać tak, by nie pogorszyć sytuacji.

10:25
Rzecznik straży pożarnej o szczegółach akcji w Katowicach
Rzecznik straży pożarnej o szczegółach akcji w Katowicach tvn24
10:23

Śledztwo w sprawie wybuchu gazu poprowadzi katowicka prokuratura okręgowa. Prokuratorzy będą mogli rozpocząć czynności na miejscu katastrofy po zakończeniu akcji ratowniczej.

Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury prok. Marta Zawada-Dybek, niemal od początku akcji na miejscu pracuje prokurator. Wiadomo już, że postępowanie w tej sprawie prowadzone będzie przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach.

- Niezwłocznie po zakończeniu akcji ratowniczej przeprowadzone zostaną oględziny miejsca zdarzenia - wskazała prok. Zawada-Dybek.

10:18

Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego poinformowała, że w Katowicach nie odnotowano żadnego tąpnięcia, o czym informowali wcześniej mieszkańcy zawalonej kamienicy.

- Jeśli byłyby odczuwalne skutki, na pewno bylibyśmy powiadomieni o takim wstrząsie - zapewniła na antenie TVN24.

WUG: nie zanotowano mocniejszych wstrząsów
WUG: nie zanotowano mocniejszych wstrząsówTVN24 Katowice
10:15

Dziesięciu lokatorów znajduje się w ośrodku Caritasu na ul. Wita Stwosza. Zostali objęci opieką psychologa

10:15

- Pożar został dogaszony - poinformował wojewoda śląski Piotr Litwa. Jak dodał, cała akcja skupia się teraz na poszukiwaniu trzech osób, które najprawdopodobniej znajdują się w strefie zagrożenia

SPECJALNA INFOLINIA W SPRAWIE POSZKODOWANYCH: 32 359 95 18

Zawaliła się część kamienicy, zapalił się również dach.

Na miejscu prowadzona jest akcja ratunkowa, pracuje 28 zastępów straży pożarnej.

Jak wyjaśnił około godziny 8.30 Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej, do działań weszła grupa poszukiwawczo-ratownicza, która robi rozpoznanie.

- Będzie przystępowała do przeszukiwania tego gruzowiska, które cały czas jest niestabilne. Wybrzuszają się ściany. Gdy uda się to ustabilizować, rozpocznie się przeszukiwanie gruzowiska - powiedział.

W tej chwili strażacy przeszukują teren gruzowiska za pomocą geofonu. - Mówimy głośno, że jeżeli poszkodowany coś słyszy, niech zastuka trzy razy. Przez moment coś słyszeliśmy, ale musimy wyeliminować nieprawidłowości. Nie był to szum wody, ale uderzenie przedmiotów, ale nie mamy potwierdzenia - powiedział Jeremi Szczygłowski.

Na miejscu jest 28 zastępów straży pożarnej
Na miejscu jest 28 zastępów straży pożarnej tvn24

Jak dodał, na miejscu musi być teraz absolutna cisza. - Samochody mają wyłączone silniki, ludzie muszą być cicho - podkreślił.

- Akcja musi być prowadzona bardzo spokojnie, by nie narażać na niebezpieczeństwo również ratowników - wyjaśnił z kolei Wiesław Leśniakiewicz, szef Państwowej Straży Pożarnej.

Jak dodał, rozpoczyna się również proces odgruzowywania fragmentów, do których można było dotrzeć.

- Są grupy specjalistyczne poszukiwawczo-ratownicze, wspierane psami i urządzeniami. Strażacy próbowali dotrzeć kamerami wziernikowymi do tych miejsc, do których mogli. Psy przeszukały częściowo gruzowisko. Nie możemy wprowadzić psów z przewodnikami do tych miejsc, które są najbardziej newralgiczne - wyjaśnił.

- Ta akcja będzie długotrwała - zapowiedział.

Jak przekazał rzecznik śląskiej straż pożarnej Jarosław Wojtasik, do pomocy ściągnięto jednostki spoza woj. śląskiego, m.in. z Brzegu, Krakowa i Łodzi. - Wszystko wskazuje na to, że akcja będzie trwała bardzo długo, być może nawet do jutra - powiedział Wojtasik.

Akcja będzie długotrwała - zapowiada straż pożarna
Akcja będzie długotrwała - zapowiada straż pożarna tvn24

Skomplikowana akcja

W pierwszej kolejności strażacy zabrali się za gaszenie pożaru, bo gdy przyjechali na miejsce, sytuacja była na tyle niebezpieczna, że uniemożliwiała prowadzenie akcji poszukiwawczej.

- Te czynności muszą być wykonywane szeregowo, a nie równolegle. Czyli najpierw ugaszenie pożaru, a później przeszukiwanie zawalonego miejsca. Będzie trzeba wykonywać to z bardzo wielką ostrożnością, bo nie do końca wiadomo, jaki jest stan pozostałej części kamienicy, która też jest zagrożona - wytłumaczył Piotr Litwa, wojewoda śląski.

Konferencja prasowa prezydenta Katowic Piotr Uszoka
Konferencja prasowa prezydenta Katowic Piotr Uszoka tvn24

Stan poszkodowanych stabilny

Nie wiadomo, ile osób mogło znajdować się w kamienicy w trakcie wybuchu. Zameldowanych jest tam 25 mieszkańców.

Pięcioro poszkodowanych osób trafiło do szpitala, w tym jedna do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Kobieta z dzieckiem trafiły do Centrum Zdrowia Dziecka na Ligocie (Katowice). Ze wstępnych informacji wynika, że ich stan jest stabilny.

Justyna Glik z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich wyjaśniła, że choć stan pacjenta, która trafił do placówki, jest stabilny, jego obrażenia są bardzo poważne.

- To jest pacjent z poparzeniami około 62 proc. powierzchni ciała, głównie górnej części, głowa, klatka piersiowa, podejrzenie poparzenia dróg oddechowych. Pacjent w chwili obecnej jest wydolny oddechowo i krążeniowo, przytomny. To jednak dopiero kilka godzin po wybuchu, więc wszystko się może zmienić - wytłumaczyła.

Kilkanaście osób, którym udało się wydostać, schroniło się w pobliskim kościele.

Jedna osoba była uwięziona na parterze kamienicy.

- Sytuacja była na tyle niebezpieczna, że musieliśmy wycofać ratowników - tłumaczył początkowo przedstawiciel straży pożarnej. Kobietę udało się jednak wyciągnąć z budynku, trafiła do szpitala.

Ile osób było w środku?

Losy trzech innych osób wciąż nie są znane. Jak wyjaśnił prezydent Katowic Piotr Uszok, nie jest jasne, czy znajdowały się one w kamienicy w trakcie wybuchu.

- Bazujemy na listach meldunkowych, rozmowach z zarządcą oraz mieszkańcami, bo oni mają najbardziej aktualne informacje. Nie zawsze stan zameldowania świadczy o przebywaniu w mieszkaniu - zaznaczył Uszok.

- Według bardzo wstępnych informacji tych osób nie było w budynku, ale będziemy musieli zweryfikować te doniesienia - dodał.

- Te osoby, których nie możemy się doliczyć, mieszkały w tych częściach kamienicy, która jest całkowicie zawalona. Wszystko jest przysypane, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy były w środku, a jeśli tak, czy żyją - przyznał z kolei przedstawiciel straży pożarnej.

Ewakuowani zostali również mieszkańcy sąsiednich kamienic.

Trwa akcja strażaków
Trwa akcja strażaków tvn24

"Na dole jest mnóstwo ludzi, kamienica się sypie"

Informację o wybuchu dostaliśmy tuż po godz. 5 od mieszkanki sąsiedniej kamienicy. - Na dole jest mnóstwo ludzi, kamienica się sypie, nam szyby wypadły z futryn - mówiła kobieta. Potwierdziły to straż pożarna i policja w Katowicach.

- Nad ranem doszło do dużego wybuchu gazu - potwierdził od razu w rozmowie z tvn24.pl fakt eksplozji w kamienicy przy ul. Chopina w Katowicach dyżurny straży pożarnej w tym mieście. - Budynek, w którym doszło do eksplozji, częściowo się zawalił - mówił portalowi tvn24.pl dyżurny policji w Katowicach. - W środku na pewno byli ludzie. Jeszcze nie wiemy, w jakim są stanie - dodał.

Rzecznik straży pożarnej o akcji w Katowicach
Rzecznik straży pożarnej o akcji w Katowicach tvn24

Autor: bieru, kg//gak/kka / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na rządowym programie Mieszkanie na start zyskają banki, deweloperzy, ale też ci, którzy już mają mieszkanie, bo wzrośnie wartość ich majątku. Gorzej z tymi, do których program jest skierowany - uważa dr Adam Czerniak, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej. - Będą mogli pozwolić sobie na większy kredyt, ale raczej nie na większe mieszkanie - wyjaśnia.

Nowy program rządu. Zyskają "obrotni", dla części pociąg odjeżdża

Nowy program rządu. Zyskają "obrotni", dla części pociąg odjeżdża

Źródło:
tvn24.pl

Myślę, że te zarzuty pana prezydenta są nie na miejscu i prokuratura działa stabilnie - powiedział minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar, odnosząc się do słów Andrzeja Dudy, który komentował postawienie zarzutów byłym posłom PiS. - Pan Bodnar wytrzepał sobie prokuraturę z rękawa - stwierdził prezydent.

Prezydent o "wytrzepaniu prokuratury z rękawa" przez Bodnara. Minister sprawiedliwości odpowiada

Prezydent o "wytrzepaniu prokuratury z rękawa" przez Bodnara. Minister sprawiedliwości odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
TV Republika, tvn24.pl

Dla kolaborantów rosyjskich służb nie będzie żadnej pobłażliwości. Wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, odnosząc się do ostatnich zatrzymań na terenie Polski.

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Waldemar Bonkowski, były senator PIS został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Chodzi o sprawę ciągnięcia psa przywiązanego do samochodu. Zwierzak nie przeżył. Prawomocny wyrok w procesie odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł w piątek w obecności oskarżonego Waldemara Bonkowskiego (zgodził się na podanie danych osobowych i ujawnienie wizerunku ). Poza nim w sądzie stawili się prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych.

Były senator PiS skazany na więzienie, za śmierć psa

Źródło:
TVN24, PAP

Nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Ewy Wrzosek - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Źródło:
tvn24.pl

W siedzibie PiS na Nowogrodzkiej zebrali się politycy, aby ustalić strategię na nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego. Przybyli między innymi europosłowie Anna Zalewska i Zdzisław Krasnodębski, ale także Jacek Kurski i Adam Bielan. Zalewska przekazała, że o tym, kiedy zostaną przedstawione listy, zadecyduje prezes PiS Jarosław Kaczyński. - To są najtrudniejsze wybory dla Prawa i Sprawiedliwości - przyznał Ryszard Czarnecki.

Spotkanie polityków PiS na Nowogrodzkiej

Spotkanie polityków PiS na Nowogrodzkiej

Źródło:
TVN24

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Dwie kobiety zmarły z zaczadzenia na drodze między Szardżą a Dubajem. Jak przekazała miejska policja, do śmiertelnego zatrucia doszło podczas powodzi, które nawiedziły w ostatnich dniach Zjednoczone Emiraty Arabskie. Ofiary uwięzione zostały w zalanym samochodzie przy włączonej klimatyzacji.

Powodzie w Dubaju. Utknęły w zalanym aucie, śmiertelnie zatruły się czadem

Powodzie w Dubaju. Utknęły w zalanym aucie, śmiertelnie zatruły się czadem

Źródło:
Gulf News, tvnmeteo.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Sejmowa komisja śledcza do spraw afery wizowej podjęła w piątek uchwały dotyczące wystąpienia do szeregu instytucji o zwolnienie byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy prawnie chronionej. W poniedziałek polityk ma zeznawać przed komisją.

Komisja do spraw afery wizowej chce zwolnienia Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy

Komisja do spraw afery wizowej chce zwolnienia Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 pod Świebodzinem (Lubuskie) kierowcy jadący pod prąd zablokowali korytarz życia. Przez to do wypadku busa, gdzie doszło do rozszczelnienia butli gazowych, co groziło skażeniem i wybuchem, nie mogła dojechać specjalistyczna grupa strażaków zajmująca się zagrożeniami chemicznymi.

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Źródło:
tvn24.pl

Jeśli USA nie wyślą broni, Ukraina może przegrać wojnę do końca roku - zaalarmował szef CIA William Burns. Dodał, że brak wsparcia może doprowadzić do sytuacji, w której Władimir Putin będzie mógł dyktować warunki.

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Źródło:
PAP

Rozprzestrzenianie się szczepu H5N1 ptasiej grypy jest "powodem do niepokoju" - ocenia WHO, wskazując na jego "wyjątkowo wysoką" śmiertelność wśród ludzi. A notowane w ostatnim czasie przypadki przeniesienia wirusa na kilka gatunków ssaków budzą "ogromne obawy".  

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Źródło:
The Guardian, Telegraph, TVN24.pl

Były już nauczyciel z Indianapolis w Indianie, został oskarżony o zachęcanie swoich uczniów do wielokrotnego stosowania przemocy fizycznej wobec 7-letniego chłopca z niepełnosprawnością. Przynajmniej jeden z ataków miał sfilmować - podaje NBC News.  

Media: nauczyciel miał zachęcać uczniów do bicia 7-latka z niepełnosprawnością

Media: nauczyciel miał zachęcać uczniów do bicia 7-latka z niepełnosprawnością

Źródło:
NBC News

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jarosław Szczepankiewicz, chargé d’affaires RP na Filipinach był świadkiem komisji śledczej do spraw afery wizowej. Przyznał, że zastanawiał się, jak ma traktować maile z MSZ dotyczące wniosków wizowych. Miał też nie wiedzieć o tym, że za przesyłanymi listami nazwisk obcokrajowców stała działalność korupcyjna. Podejrzenia w tej sprawie miały zostać przekazane do odpowiednich służb.

Komisja śledcza przyjrzała się wizom przyznawanym na Filipinach. Szczepankiewicz: podjęliśmy pewne działania

Komisja śledcza przyjrzała się wizom przyznawanym na Filipinach. Szczepankiewicz: podjęliśmy pewne działania

Źródło:
tvn24.pl

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Incydent podczas piątkowych uroczystości upamiętniających 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Zakapturzony mężczyzna stanął przy Pomniku Bohaterów Getta, trzymając flagę Palestyny. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Z palestyńską flagą przy Pomniku Bohaterów Getta

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl, PAP

Nie żyje czternastoletnia uczennica, która dostała ataku serca po tym, jak we wschodniej Francji nożownik zaatakował dzieci przed szkołą - poinformowała w piątek agencja AFP.

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Źródło:
PAP, Le Figaro, tvn24.pl

Po bardzo spokojnym początku roku w połowie kwietnia gwałtownie wzrosła średnia liczba rezerwowanych lokali. Na celowniku głównie Warszawa i Poznań - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w kwestii polityki migracyjnej pod względem merytorycznym jest równie twardy jak jego poprzednicy z Prawa i Sprawiedliwości – ocenia niemiecki dziennik "Die Welt". Szef polskiego rządu podchwycił panujące w polskim społeczeństwie nastroje, dodała gazeta.

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

Źródło:
PAP

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Jak przekazał litewski prokurator generalny, zatrzymani to obywatele Polski.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Ubiegająca się o fotel prezydenta Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka z Koalicji Obywatelskiej wygrała proces w trybie wyborczym ze swoim rywalem Mariuszem Śpiewokiem (Koalicja Dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza). Żona Borysa Budki pozwała go po słowach, które kontrkandydat zamieścił w mediach społecznościowych.

Na finiszu kampanii wygrała proces wyborczy. Poszło o wpis o "sabotażu"

Na finiszu kampanii wygrała proces wyborczy. Poszło o wpis o "sabotażu"

Źródło:
PAP

Jeden z najciekawszych pojedynków w drugiej turze wyborów samorządowych na Pomorzu Zachodnim niewątpliwie odbędzie się w Koszalinie, gdzie temperatura kampanijnego sporu została podgrzana już do czerwoności. Kandydaci oskarżają się o zdradę wyborców i hejt. Przy roznoszeniu ulotek w środę musiała interweniować policja. 

Ostry bój o fotel prezydenta Koszalina. Szkalujące, anonimowe ulotki, zatrzymanie i interwencja policji

Ostry bój o fotel prezydenta Koszalina. Szkalujące, anonimowe ulotki, zatrzymanie i interwencja policji

Źródło:
TVN24

Dotychczasowy prezydent Jarosław Klimaszewski wygrał pierwszą turę wyborów w Bielsku-Białej, zdobywając 45,88 proc. głosów, ale w niedzielę czeka go dogrywka z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości Konradem Łosiem. Rządzący miastem od 2018 roku polityk, popierany przez Koalicję Obywatelską, może liczyć na większość w radzie miasta, ale jego konkurent nie planuje składać broni.

Na ostatniej prostej kandydat PiS z "uśmiechem w kierunku wyborców lewicy"

Na ostatniej prostej kandydat PiS z "uśmiechem w kierunku wyborców lewicy"

Źródło:
tvn24.pl
Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24