Prokuratura podaje termin zakończenia śledztwa w sprawie śmierci Igora Stachowiaka

[object Object]
Wojciech Bojanowski w grudniu wybrany Dziennikarzem Roku 2017tvn24
wideo 2/25

Śledztwo w sprawie okoliczności śmierci Igora Stachowiaka we wrocławskim komisariacie powinno zakończyć się do końca lutego - poinformował przedstawiciel Prokuratury Krajowej. Na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych zapoznano się z informacją szefa MSWiA w tej sprawie.

Komisja na środowym posiedzeniu zajmowała się także wnioskiem PO o informacje "w sprawie godzących w wolność słowa i będących próbą zastraszenia działań policji oraz prokuratury wymierzonych przeciw - Wojciechowi Bojanowskiemu i Tomaszowi Piątkowi".

Brak ukarania winnych?

We wszystkich tych sprawach komisja zapoznała się z informacjami na ten temat i uznała je za wystarczające, a tym samym negatywnie zaopiniowała wnioski o przedstawienie ich na forum Sejmu.

W pierwszej kolejności komisja zajęła się wnioskiem klubu Nowoczesna o przedstawienie na posiedzeniu Sejmu informacji w sprawie śledztwa dotyczącego śmierci Igora Stachowiaka, w tym "braku policyjnych raportów w tej sprawie".

Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej podkreślał, że niedługo miną dwa lata od wydarzeń w komisariacie we Wrocławiu. Według niego nie ma informacji w sprawie ukarania winnych. - Opinia publiczna, nie tylko my, jest zaniepokojona tym, że informacje dotyczące całej tej sprawy są bardzo ograniczone. Nie ma informacji dotyczącej ukarania winnych. Dlatego, że z informacji, które otrzymaliśmy, ci funkcjonariusze, którzy byli za tę sprawę odpowiedzialni, uciekli na wcześniejsze emerytury i uniknęli postępowania dyscyplinarnego - podkreślał.

- Sam fakt, że prokuratura postawiła zarzuty nadużycia uprawnień, a nie przyczynienia się do spowodowania śmierci, jest kompletnie niezrozumiały. Jak można było tak potraktować te osoby, które przyczyniły się do śmierci Igora Stachowiaka - pytał.

Zarzuty dla czterech osób

Sebastian Chmielewski z Departamentu Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej poinformował, że śledztwo w tej sprawie "znajduje się na końcowym etapie", a obecnie są "prowadzone czynności poprzedzające zamknięcie śledztwa i skierowanie aktu oskarżenia". - Śledztwo powinno zakończyć się do końca lutego tego roku - zapowiedział Chmielewski.

Prokuratura postawiła zarzuty czterem osobom. - Są to zarzuty popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień oraz znęcania się nad osobą pozbawioną wolności - wyjaśniał Chmielewski.

Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński podkreślił, że obecnie w ramach realizacji programu modernizacji służb mundurowych kupowane są paralizatory wyposażone w kamery, "więc już nie będzie takich sytuacji, że użycie tasera nie było zarejestrowane, nie było nagrane na kamerze".

Przypomniał jednocześnie, że MSWiA podjęło decyzje o wyposażeniu w kamery znajdujące się na mundurach, co ma zapobiegać nie tylko podobnym sytuacjom, ale również ma być przestrogą dla osób, wobec których podejmowane są interwencje.

Reakcja na informacje TVN

Igor Stachowiak w maju 2016 r. został zatrzymany na wrocławskim rynku. Według funkcjonariuszy był agresywny i dlatego musieli użyć paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Według pierwszej opinii lekarza przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Sprawa wróciła po wyemitowaniu w maju 2017 roku reportażu w TVN24, gdzie między innymi pokazano zapis z kamery paralizatora. Później "Fakty" TVN podały, że policja miała dostęp do nagrań w sprawie śmierci Stachowiaka, choć deklarowała coś innego.

W związku z tymi wydarzeniami szef MSWiA odwołał komendanta dolnośląskiej policji, jego zastępcę do spraw prewencji oraz komendanta miejskiego we Wrocławiu. Wszyscy funkcjonariusze: zatrzymujący Stachowiaka i używający wobec niego tasera, są już poza policją.

Działania wobec dziennikarzy

Następnie komisja na wniosek posłów PO zapoznała się z informacją dotyczącą działań policji i prokuratury wobec dziennikarzy - Wojciecha Bojanowskiego oraz Tomasza Piątka.

W przypadku dziennikarza TVN24 Wojciecha Bojanowskiego chodziło o ujawnienie przez niego nagrań z policyjnej interwencji wobec Igora Stachowiaka. Doniesienie w tej sprawie złożył w maju ubiegłego roku dolnośląski NSZZ Policjantów. Bojanowski został zwolniony przez sąd z tajemnicy dziennikarskiej, przy czym nie musiał ujawniać swoich informatorów.

Druga sprawa dotyczy dziennikarza "Gazety Wyborczej" Tomasza Piątka, autora książki "Macierewicz i jego Tajemnice". Piątek opisał między innymi rzekome powiązania byłego szefa Ministerstwa Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza z Robertem Luśnią, byłym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, oraz - jak podawał wydawca - z "gangsterem-finansistą Siemionem Mogilewiczem, współpracującym z sowieckim/rosyjskim wywiadem wojskowym GRU, jak również z samym Władimirem Putinem".

Po publikacji w MON przygotowano raport, który miałby wskazywać na główne manipulacje oraz rzekomo nieprawdziwe informacje zawarte w książce. Opracowanie miało zostać przekazane prokuraturze, która zajęła się sprawą z zawiadomienia Antoniego Macierewicza.

Postępowanie dotyczy stosowania przemocy lub groźby wobec funkcjonariusza publicznego w celu podjęcia lub zaniechania czynności służbowych (za co grozi do 3 lata więzienia) i publicznego znieważania lub poniżania konstytucyjnego organu RP (do dwóch lat więzienia). Przywołany w nim został też artykuł 231a Kodeksu karnego, w myśl którego z ochrony prawnej przewidzianej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, korzysta też funkcjonariusz publiczny w sytuacji, gdy "bezprawny zamach na jego osobę został podjęty z powodu wykonywanego przez niego zawodu lub zajmowanego stanowiska". Postępowanie sprawdzające prowadzi warszawska prokuratura okręgowa.

Prokuratura o stanie postępowań

Do obu tematów odniósł się na środowej komisji Sebastian Chmielewski z Prokuratury Krajowej. - Jeżeli chodzi o sprawę redaktora Bojanowskiego to postępowanie zostało wszczęte w sprawie z artykułu 241 Kodeksu karnego, który penalizuje zachowanie polegające na rozpowszechnianiu publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego zanim zostaną ujawnione w postępowaniu sądowym - wyjaśnił.

- Jest to przestępstwo ścigane z urzędu i dla wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej sprawy musiało zostać wszczęte - dodał Chmielewski. Zaznaczył, że "nie można się zgodzić z twierdzeniem, że prokuratura podejmuje działania przeciwko dziennikarzowi".

Podkreślił, że obecnie "nie jest planowane wykonywanie żadnych czynności" z Wojciechem Bojanowskim. - Musimy wyjaśnić wszystkie okoliczności tej sprawy i dlatego to postępowanie się toczy - podkreślił.

Z kolei w sprawie Tomasza Piątka, przedstawiciel Prokuratury Krajowej poinformował, że "w chwili obecnej nie są prowadzone jakiekolwiek czynności". - Czynności sprawdzające w sprawie zawiadomienia dotyczącego publikacji pana redaktora Piątka są wykonywane w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Nie są wykonywane przez prokuratorów wykonujących czynności w wydziale wojskowym. Czynności te nie zostały zakończone, nie zostało wydane postanowienie o wszczęciu postępowania - powiedział Chmielewski.

Komisja również w tym przypadku zapoznała się informacją na ten temat i uznała ją za wystarczającą.

Autor: mm//now / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politico oceniło, że spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zdecydował się odblokować kwestię pomocy dla Ukrainy między innymi z powodu alarmujących raportów amerykańskiego wywiadu. Portal wskazał też na rolę Donalda Trumpa w tej kwestii oraz jego spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Co wpłynęło na spikera Izby Reprezentantów? Kongresmeni o "dość mocnym" raporcie na temat wojny

Źródło:
PAP

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda podczas seminarium na temat bezpieczeństwa transatlantyckiego w Vancouver przekonywał, że NATO musi zwiększać swój potencjał militarny i wydatki na obronność do 3 proc. PKB. Zdaniem Dudy najbardziej realistycznym scenariuszem zwycięstwa Ukrainy w wojnie jest zapewnienie jej zdolności bojowych w przemyślany i skuteczny sposób.

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Duda: musimy doprowadzić do wyraźnych strat Rosji, bo Rosjanie znają tylko język siły

Źródło:
PAP

Zorza polarna może pojawić się dzisiejszej nocy na polskim niebie. Jak przekazał popularyzator astronomii Karol Wójcicki, zapanowały doskonałe warunki do jej obserwacji. W podziwianiu zjawiska mogą przeszkodzić jednak gęste chmury.

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

"Zorza na polskim niebie to niemal pewniak". Czy dopisze pogoda?

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w alei Niepodległości spłonął samochód elektryczny wart około milion złotych. Jego kierowca chciał uniknąć zderzenia z innym autem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Auto zajęło się ogniem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać moment uderzenia.

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Najpierw dym, po kilku sekundach żywy ogień. Moment uderzenia w słup i pożar luksusowego elektryka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24

Hans Rausing, znany brytyjski miliarder, przeżywa kolejną osobistą tragedię - jego druga żona, Julia, przegrała wieloletnią walkę z rakiem. W 2012 roku zmarła pierwsza żona Rausinga, Eva. Jak podaje "The Independent", "Julia poświęciła swoje życie rodzinie i celom charytatywnym". Wraz z mężem wspierała finansowo m.in. National Gallery i inne instytucje artystyczne.

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Najpierw zmarła pierwsza żona, teraz druga. Kolejna tragedia w życiu miliardera Hansa Rausinga

Źródło:
The Independent, The Guardian

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Zatrzymanych obywateli Polski doprowadzono do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie, gdzie wykonano z nimi dalsze czynności. Mężczyźni są obecnie tymczasowo aresztowani.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. To obywatele Polski

Aktualizacja:
Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W niedzielę mieszkańcy 748 gmin i miast w Polsce wybiorą wójtów, burmistrzów i prezydentów w drugiej turze wyborów samorządowych. W TVN24 i TVN24 GO będziemy śledzić przebieg głosowania w całej Polsce. O 20.30 rozpocznie się Wieczór Wyborczy, w trakcie którego podamy sondażowe wyniki i pierwsze komentarze.

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Druga tura wyborów samorządowych 2024. Oglądaj Wieczór Wyborczy w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dziennikarze TVN i TVN24 zostali w piątek w Gdyni nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego. Zdobyli wszystkie nagrody w kategorii Reportaż Filmowy. Nagrodę specjalną "Człowiek Wrażliwy" otrzymała dziennikarka TVN24 Ewa Ewart.

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Dziennikarze TVN i TVN24 nagrodzeni podczas VII edycji Festiwalu Wrażliwego

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Ziemia pod chińskimi miastami zapada się, co prowadzi do rosnącego ryzyka występowania powodzi. Naukowcy alarmują w nowej analizie, że na zagrożonych terenach mieszkają miliony ludzi. Powodem tego niebezpiecznego zjawiska jest niezwykle szybka urbanizacja Państwa Środka. Problem dotyczy jednak nie tylko Chin.

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Prawie połowa chińskich miast się zapada. Zagrożenie dla milionów ludzi

Źródło:
CNN, Reuters, BBC, Science

Tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji rusza już za niespełna trzy tygodnie. Na scenie wystąpią wykonawcy z kilkudziesięciu krajów. Kogo zobaczymy w półfinałach, a kto dostaje się do finału bez eliminacji? Wyjaśniamy.

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Eurowizja 2024. Kiedy finały, którego dnia zaśpiewa reprezentantka Polski?

Źródło:
eurovision.tv, eurowizja.org, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24